Roman Przasnyski
Dołącz do grona ekspertówBrakuje chętnych do handlu akcjami
02.02.2010
Brak istotnych wydarzeń i informacji oraz oczekiwanie na poważniejszy impuls wprowadziły inwestorów w senny nastrój. Niewiele zmieniło się także po rozpoczęciu sesji na Wall Street. Tamtejsi inwestorzy także nie mieli zbyt wielkiej chęci do zdecydowanego działania.
Na europejskich giełdach było dziś dość nerwowo. Powodem była pogarszająca się sytuacja po piątkowych spadkach na Wall Street oraz spore zniżki na parkiecie w Szanghaju. Obecna fala spadków przekroczyła tam już 10 proc. Niepewne były nastroje przed publikacją kolejnych danych zza oceanu i reakcje na nie tamtejszych inwestorów. Dobre informacje spowodowały spore zwyżki na większości parkietów, nie pomogły jednak naszym bykom.
REKLAMA
Oczekiwanie na dane dotyczące tempa wzrostu amerykańskiej gospodarki sparaliżowało aktywność naszych inwestorów. Gdy okazało się, że w czwartym kwartale PKB skoczył aż o 5,7 proc. radość nie była zbyt wielka. WIG20 znalazł się na niewielkim plusie, a na pozostałych indeksach nie zrobiło to niemal żadnego wrażenia. Dopiero fixing spowodował nieco większą reakcję. Wskaźniki za oceanem rosły na początku sesji zaledwie o około 0,6-0,7 proc.
Coraz mniejsze szanse na wzrost
28.01.2010
Na giełdach trwa przeciąganie liny. Byki zdają się opadać z sił. Zbyt wiele przemawia przeciw nim. Niedźwiedzie na razie spokojnie drążą swoją ścieżkę a ich potencjał wydaje się być wykorzystany dopiero w niewielkim stopniu. Obronie trendu nie sprzyjają niezbyt korzystne dane makroekonomiczne, ale pozytywne też nie są dobrze odbierane. Taka sytuacja nie wróży wielkiego powodzenia kontynuacji wzrostów.
REKLAMA
Spadki pogłębiają się
27.01.2010
Europejskie rynki, w tym nasz, starały się przez niemal cały dzień powstrzymać indeksy przed głębszymi spadkami. Udawało się to aż do momentu, gdy okazało się, że sprzedaż nowych domów w Stanach Zjednoczonych była znacznie mniejsza, niż się spodziewano. Ta informacja trafiła na „podatny” grunt i korekta mogła nadal się rozwijać.
Zbliża się korekta na rynkach akcji
26.01.2010
Reakcje inwestorów na wyniki spółek i inne „standardowe” informacje makroekonomiczne, takie jak sytuacja na rynku nieruchomości czy rynku pracy wskazują, że te czynniki tracą nieco na znaczeniu. Bardziej istotne stają się te o zasadniczym wpływie na rynki finansowe.
Opadły emocje na giełdach
25.01.2010
Nie sprawdziły się czarne scenariusze, przewidujące, że indeksy giełdowe zanurkują w poniedziałek po słabej końcówce ubiegłego tygodnia.
Globalne spadki na giełdach
22.01.2010
Takiej końcówki tygodnia mało kto się chyba spodziewał. Inwestorzy spoglądający od dawna na szczyty, zapomnieli, że na rynku obowiązuje ruch w co najmniej dwóch kierunkach.
Nastroje inwestorów na Wall Street szybko się zmieniają, po dobrych wynikach przyszły gorsze niż się spodziewano dane z rynku pracy w USA.
Źle odebrane wyniki spółek w USA
20.01.2010
Wygląda na to, że zbyt duża porcja informacji z Wall Street może prowadzić do „niestrawności”, a z mieszanki danych trudno wyciągnąć jednoznaczne wnioski. Tym bardziej, że sposób ich interpretacji przez inwestorów i reagowania na nie bywają bardzo zmienne. Widać to szczególnie mocno w ostatnich dniach. Wczoraj indeksy w USA rosły o ponad 1 proc., dziś tyle samo idą w dół.
Amerykanie pomogli warszawskim inwestorom
19.01.2010
Pozytywne otwarcie sesji w Stanach Zjednoczonych ożywiło inwestorów w Europie. Indeks WIG20 poszybował w górę w górę w ostatniej godzinie notowań, zyskując na zamknięciu 1 proc.
Ranking lokat bankowych - styczeń 2010
19.01.2010
Początek roku nie przyniósł znaczących zmian na pierwszych miejscach rankingu lokat bankowych. Bankowcy przewidują, że spadająca inflacja podniesie atrakcyjność lokat w tym roku.
Rekordowo tanie euro
18.01.2010
W poniedziałek kurs euro na rynku międzybankowym osiągnął poziom 4,0152 zł - najniższy od dwunastu miesięcy. Narodowy Bank Polski ustalił kurs kupna euro na 4,0019 zł, a sprzedaży na 4,0827 zł. Kurs średni wyniósł 4,0312 zł. Kredytobiorcy czekają na podobny rekord kursu franka. By to osiągnąć, waluta ta musiałaby stanieć o około 7 groszy.
Dzień wolny na Wall Street
18.01.2010
O tym, że amerykańska giełda jest drogowskazem dla niemal wszystkich rynków na świecie, wiadomo od dawna. Ale dziś mogliśmy przekonać się szczególnie dobitnie o tym, jak bezradne mogą być inne parkiety, w sytuacji, gdy tego drogowskazu na moment zabraknie. Chiny, mimo iż tamtejsza giełda stała się największa w Azji pod względem obrotów, swoją potęgą nie są jeszcze w stanie oddziaływać na szerszą skalę. Możemy być jednak pewni, że wkrótce się tego doczekamy. Wówczas amerykańskie święta nie będą działać aż tak paraliżująco na globalny handel akcjami.
Spadek w końcówce sesji
15.01.2010
Przedłużający się marazm na rynkach akcji zdaje się usypiać inwestorów. Byki nie przejmują się zbytnio gorszymi informacjami, mając świadomość, że ich pęczniejące od ponad dziesięciu miesięcy portfele nie schudną zbyt gwałtownie, a niedźwiedzie nie oceniają chyba zbyt optymistycznie swoich atutów.
Dane z USA nie wpłynęły na rynek
14.01.2010
Gorsze od oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej w USA, która obniżyła się w grudniu o 0,3 proc. i liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, sięgającej 444 tys., nie przyniosły przełomu. Trochę popsuły nastroje, ale żadnych wskazówek nie dały.
Inflacja wyhamowuje
14.01.2010
Średni poziom cen w grudniu ubiegłego roku był identyczny jak w listopadzie. Wskaźnik inflacji w ostatnim miesiącu minionego roku w porównaniu do grudnia 2008 r. wyniósł jednak 3,5 proc., podczas gdy w listopadzie wynosił 3,3 proc. To prawdopodobnie koniec inflacyjnej presji uszczuplającej nasze portfele.
Zmienne nastroje na giełdach
13.01.2010
W środę handel na giełdach toczył się bez większych fajerwerków. Było wręcz dość nudno, ale przecież nie co dzień inwestorom musi skakać ciśnienie. Rynki wciąż są w dość newralgicznym punkcie, warto więc poczekać na informacje o tym, co słychać w gospodarce i w amerykańskich spółkach. Koniec tygodnia będzie w nie obfitował. Dzień odpoczynku przed kolejnymi emocjami też ma swoje uroki.
Wyniki finansowe przestraszyły inwestorów
12.01.2010
Nastroje na giełdach zmieniają się dość szybko. Po wczorajszym optymizmie dziś nie było śladu. Rozczarowujące wyniki opublikowane przez Alcoa spowodowały, że nadzieje inwestorów przekształciły się w obawy przed tym, co pokażą pozostałe amerykańskie spółki.
Dobra passa na giełdach w styczniu
11.01.2010
Dziś rynki rosły „same z siebie”, brakowało bowiem paliwa w postaci danych makroekonomicznych. Kursy pchała w górę siła trendu i nadzieja na jego kontynuację. Na razie żadne obawy nie są w stanie przerwać tego marszu.