dr Arletta Bolesta
Dołącz do grona ekspertów
Człowiek winien „dojrzeć” do podjęcia decyzji odnośnie wszczęcia kościelnego procesu o stwierdzenie nieważności jego małżeństwa. Czasami jest to podyktowane faktem, iż osoba jest emocjonalnie wyczerpana dotychczasowym, bądź wychodzi z założenia, iż nie zamierza w przyszłości wstępować w nowy związek małżeński. W niniejszym artykule spróbujemy jednak powiedzieć, dlaczego warto w miarę szybko podjąć starania o proces.
Przyczynkiem do napisania tego artykułu była przeprowadzona niedawno rozmowa: czy adwokat może przygotowywać stronę i świadków do procesu. W swoim artykule stoję na stanowisku, iż jest to jedna z czynności adwokata. Ukażę tego racje, chociaż jak widać może wzbudzać to kontrowersje.
REKLAMA
Najczęściej spotykanym tytułem prawnym, na podstawie którego przebiegają kościelne procesy o stwierdzenie nieważności małżeństwa, jest tytuł niezdolność natury psychicznej do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich (kan. 1095 nr 3 KPK). Pod analizowaną wadę woli podpadają różnego rodzaju zaburzenia.
Na przykładzie tej wady konsensu małżeńskiego widać w pewien sposób rozwój prawa. W przeszłości bowiem jakieś zaburzenie nieznane nauce było pomijane przez prawo jako niekwalifikujące daną sprawę do wyroku pozytywnego. Z biegiem jednak czasu i wraz z rozwojem nauk zmieniało się też orzecznictwo. Myślę, iż takim jednym z bardziej wyrazistych przykładów może być kwestia zaburzenia odżywiania.
REKLAMA
Nieważne a niegodziwe zawarcie małżeństwa
04.02.2013
W Kodeksie Prawa Kanonicznego kilkakrotnie możemy spotkać się, albo z takim działaniem, które powoduje nieważność w skutkach, albo ich tylko niegodziwość. Widać to bardzo dobrze na poszczególnych przykładach wymienionych przez kościelne prawo małżeńskie.
Rozwiązanie ważnie zawartego małżeństwa
27.01.2013
Nie zawsze jest akurat tak, iż w kościelnym prawie małżeńskim mamy do czynienia wyłącznie z sytuacją, kiedy następuje orzeczenie (stwierdzenie) nieważności zawartego związku z uwagi na prosty fakt, iż od początku było ono nieważne. Czasami jest zupełnie inaczej – małżeństwo zostaje ważnie zawarte, a jednak stronom przysługuje prawo po odpowiedniej procedurze ponownego jego zawarcia.
Najwyższy Trybunał Sygnatury Apostolskiej
27.12.2012
W niektórych kościelnych procesach małżeńskich może zaistnieć sytuacja, kiedy jedna ze stron, względnie obie, zamierzają skontaktować się z Najwyższym Trybunałem Sygnatury Apostolskiej (w dalszej części tekstu posługiwać się będziemy skrótem – Sygnatura Apostolska). Zasadniczym pytaniem jest to: kiedy możemy mówić o styczności z tą instytucją.
Symulacja (inny termin to wykluczenie) polega na niechceniu czegoś. W przypadku wykluczenia zgody małżeńskiej będzie to niechcenie zawarcia związku, bądź jak w literaturze specjalistycznej czytamy, chcenie jego niezawarcia. Analogicznie w pozostałych rodzajach symulacji mamy do czynienia z wykluczeniem wierności, jedności, nierozerwalności, i potomstwa.
Są takie tytuły, czyli przyczyny prawne, na podstawie których nie można równocześnie orzec nieważności związku małżeńskiego po tej samej stronie procesowej. Stąd tą niemożliwość nazwałam zasadą niełączenia.
Jak zawrzeć ważne kościelne małżeństwo
26.11.2012
Gdyby strony przed wstąpieniem w związek małżeński odpowiedziały sobie na te pytania, które sama stawiam, pisząc skargę powodową, wówczas uniknęłyby - kolokwialnie mówiąc - przykrości z nieudanego, i co więcej, nieważnego związku małżeńskiego.
Terminy w kościelnym procesie małżeńskim
29.10.2012
Wertując Kodeks Prawa Kanonicznego pod kątem terminów, czasu na dany etap w kościelnym procesie małżeńskim, można wnioskować, iż jest ich niemała ilość, tymczasem do wielu z nich można podchodzić elastycznie.
Małżeństwo należy uznać za ważne, nawet gdy w czasie jego trwania pojawią się jakieś wątpliwości. Oznacza to tym samym, iż po otrzymaniu stwierdzenia nieważności swojego małżeństwa obie strony mogą być przekonane, iż do tego momentu nie żyły w grzesznym związku.
Nie do rzadkości należy konflikt, pretensje, jakie mogą powstać pomiędzy adwokatem a jego klientem, których źródłem jest niezrozumienie, brak należytego wyjaśnienia, na czym polega czynne uczestnictwo w kościelnym procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa, z jednej strony, adwokata kościelnego, a z drugiej, strony, która jest przez niego reprezentowana.
Już w pierwszej fazie kontaktu z klientem, bądź też zetknięcia się jego z kościelnym procesem małżeńskim daje się zauważyć może nie tyle zdziwienie, co bardziej uświadomienie sobie różnicy pomiędzy cywilnym rozwodem i jego przebiegiem a właśnie procesem o orzeczenie nieważności małżeństwa.
Błędem, który może narazić stronę na niepotrzebne dodatkowe działania jest przeniesienie schematu działań z innego sądu do swojego. Dzieje się to wówczas, gdy ktoś z bliskich jest w trakcie albo już po swoim kościelnym procesie, zaś druga strona na zasadzie analogii przenosi schemat jednego procesu, dodajmy – toczącego się zupełnie w innym sądzie – do swojej sprawy.
Podczas kościelnego procesu małżeńskiego albo też już na samym jego początku strona, strony mogą napotkać na pewne przeszkody jego kontynuowania, wszczęcia. W obecnym artykule rozważymy niektóre z nich, aby móc je uniknąć, gdyż winno się zdawać sprawę, iż niejedne z nich powstają niejako na własne życzenie strony.
Sam młody wiek nie jest równoznaczny z nieważnie zawartym związkiem małżeńskim. Pojawia się zatem podstawowe pytanie: czy rzeczywiście wiek nie ma żadnego wpływu na stwierdzenie nieważności kościelnego małżeństwa?
Często można spotkać się z problemem, czy małżeństwo zawarte przez osobę mającą inne poglądy, co więcej naukę inną niż Kościół Katolicki jest ważnie zawarte.
Jak często dany adwokat kościelny odniósł sukces w przeprowadzonych przez siebie sprawach, innymi słowy: ile spraw ma już „wygranych”? Wielokrotnie już spotkałam się z takim zapytaniem od osób będących w trakcie, bądź mających dopiero starać się o wszczęcie kościelnego procesu małżeńskiego.
Często pary wnoszące o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego są już po rozwodzie cywilnym. Czy ma to jakiś wpływ na kościelny proces?