Instytut Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy
Dołącz do grona ekspertów
Składka zdrowotna pobierana jako danina publiczna jest dla zobowiązanego wydatkiem a nie jego „dochodem”, dlatego też nie powinna być podstawą opodatkowania podatkiem dochodowym obciążającym te podmioty – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski. Wskazuje też kilka innych koniecznych zmian w tej składce.
Zdaniem profesora Witolda Modzelewskiego obecny kryzys dochodów budżetowych (zwłaszcza w zakresie VAT) ma swoje źródło we wprowadzonych w ciągu ostatnich lat rozwiązaniach dot. cyfryzacji podatków.
REKLAMA
Nieco ironizując można by stwierdzić, że w unijnej doktrynie podatnikiem jest tylko ten, kto działa głównie pod wpływem dobroduszności graniczącej z naiwnością i w dodatku wykazuje się szczególną gorliwością w sprawdzaniu swoich kontrahentów. Aby był on podatnikiem działanie tego podmiotu musi więc charakteryzować się usiłowaniem nieudolnym w doborze partnerów biznesowych. To przecież groteska – komentuje prof. dr hab. Witold Modzelewski.
Z zaciekawieniem sięgnąłem do publikacji wydanej przez PIE (Polski Instytut Ekonomiczny) dotyczącej „krótkiej historii” VAT w Polsce. Wśród autorów pojawiły się również zacne nazwiska osób znanych z tego, że coś wiedzą o podatkach, co powinno dodatkowo skłaniać do lektury tego niezbyt obszernego opracowania. Czytelnik będzie jednak rozczarowany lekturą, a nawet zaszokowany bałamutną treścią tego „dzieła”, które powstało za państwowe pieniądze - pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.
REKLAMA
Trzeba wciąż bronić systemu prawnego przed destrukcją, ale nie zawsze się to udaje. Teraz najważniejszym zadaniem jest wyrzucenie do kosza nonsensu faktur ustrukturyzowanych, bo katastrofę odroczono tylko o dwa lata – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski. Dzień 1 lipca 2024 r. (pierwotny termin wejścia w życie obligatoryjnego modelu Krajowego Systemu e-Faktur) będzie – zdaniem Profesora - symbolem spektakularnej porażki tych, którzy psują przepisy podatkowe.
JPK VAT 2024 – miało już być tylko dobrze. Dlaczego nie jest? Luka VAT taka sama jak 8 lat temu
06.06.2024
W oficjalnym raporcie Ministerstwo Finansów twierdzi, że „luka w VAT” wróciła do poziomu sprzed ośmiu lat, czyli ma znów dwucyfrową wysokość (ok. 16%). Oznacza to, że wszystkie działania uszczelniające podjęte w 2016 roku wywołały nietrwały skutek lub po prostu były tyle samo warte, co „uszczelnienia” lat 2011-2015; przypomnę, że wtedy robiono to przez likwidację opodatkowania w postaci tzw. odwrotnego obciążenia – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.
Czy unijna wersja VAT jest aż tak patologiczna, że państwa członkowskie były skazane na masową grabież środków publicznych? Zdaniem prof. Modzelewskiego nie, bo część państw UE umiejętnie implementowała dyrektywę VAT. Ale – zdaniem Profesora – nam się to nie udało.
Podatnicy prowadzący działalność gospodarczą często kontestują obowiązki nakładane na podstawie przepisów podatkowych. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z tym w takim natężeniu – może na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku, gdy wprowadzono drakońskie przepisy tzw. popiwku – pisze prof. Witold Modzelewski. Dlaczego tak się dzieje?
Autorzy projektu nowelizacji przepisów, które miały z dniem 1 lipca br. narzucić podatnikom VAT obowiązek wystawiania tzw. faktur ustrukturyzowanych w KSeF, nieco przejrzeli na oczy i dostrzegli podstawowy błąd swojej koncepcji – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.
Aby zachęcić podatników do wystawiania faktur podatkowych, nakazano ich podpisywanie nadając im formę umowy. Podatnicy zaakceptowali ten pomysł i dziś faktura VAT jest przede wszystkim dokumentem wywołującym skutki cywilnoprawne. Ale faktura ustrukturyzowana nie nadaje się do roli dokumentu wywołującego te skutki, bo jest w istocie aktem jednostronnym a nabywca (usługobiorca) nie ma nawet wpływu na moment ich wystawienia i nie jest on fizycznie doręczany kontrahentowi. Aby więc zmusić podatników do posługiwania się fakturami ustrukturyzowanymi proponuje się nowelizacje w podatku dochodowym warunkującą … zaliczenie wydatku do kosztów uzyskania przychodu od otrzymania faktur ustrukturyzowanych, co jest już aktem rozpaczy twórców tego pomysłu - pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.
4 etapy uszczelniania podatków w UE Czy unijne prawo podatkowe jest stanowione w złej wierze?
25.03.2024
Od kilkunastu lat znamy w Unii Europejskiej bardzo ważne pojęcie: „uszczelnienia podatków”, w tym zwłaszcza podatków harmonizowanych przez tę organizację. Logika i treść tego pojęcia jest na wskroś oryginalna, bo jest pośrednim przyznaniem się do nieudolności lub szkodnictwa w procesie owej harmonizacji – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.
Należy wprowadzić przepis prawa o charakterze uściślającym, który w art. 29a ustawy o VAT dotyczącego podstawy opodatkowania, oraz w art. 86 ustawy o VAT wprowadzi uprawnienie do rozliczania w czasie ujemnego podatku należnego oraz nakaz takiego rozliczania ujemnego podatku naliczonego – postuluje prof. dr hab. Witold Modzelewski
Zwycięzcy w ostatnich wyborach parlamentarnych politycy twierdzą, że muszą przywrócić praworządność po latach „pisowskiego bezprawia”. Mówią o sądownictwie powszechnym, KRS, Trybunale Konstytucyjnym, Sądzie Najwyższym a pomijają konsekwentnie „dorobek” legislacyjny, interpretacyjny i judykacyjny prawa podatkowego ostatnich lat (zwłaszcza 2020-2023), czyli nieznany w przeszłości stan chaosu – pisze profesor Witold Modzelewski. Co można zrobić z chaosem legislacyjnym w prawie podatkowym.
Każdy kto jest właścicielem nieruchomości mieszkalnej musi płacić podatek od nieruchomości. Stawka podatku jest jednak znacznie wyższa, gdy dana nieruchomość jest zajęta na prowadzenie działalności gospodarczej. Kiedy dochodzi do takiego zajęcia i jaką wysokość podatku powinni płacić przedsiębiorcy wynajmujący te nieruchomości. O tym opowie Pan Dawid Kurach, ekspert m.in. od podatku od nieruchomości w Instytucie Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy.
Odpowiedź na pytanie zadane w tytule jest prosta i zna ją każdy, kto zajmuje się na co dzień fakturowaniem: w Krajowym Rejestrze eFaktur będą od 1 lipca 2024 r. zgromadzone miliony dokumentów, które obiektywnie nie będą fakturami potwierdzającymi realnie wykonane czynności podlegające opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług. Będzie to więc kosztowny śmietnik, który będzie wyłącznie przysparzał bólu głowy zarówno władzy jak i milionom podatników – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.
Obowiązkowe dokumentowanie czynności lub zdarzeń dla potrzeb rozliczania podatków należy do istotnych elementów fakultatywnych podatków, w tym zwłaszcza danin adresowanych do podmiotów prowadzących szeroko rozumianą działalność gospodarczą - pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski. Obowiązki należy podzielić na trzy grupy:
Dla polskich przedsiębiorców odpowiedź na postawione w tytule pytanie jest oczywista. Tym najważniejszym poborcą danin publicznych nie są wcale ograny podatkowe czy też ZUS, lecz podmioty zatrudniające na podstawie wielu różnych tytułów prawnych: od umowy o pracę, przez zlecenia, umowy o dzieło do praw autorskich.
W tytule niniejszego tekstu przedstawiono tezę zaliczającą się do tzw. oczywistych oczywistości. Aby jakikolwiek dokument mógł wywoływać skutki inter pares, musi być zgodna wola stron, chyba że wynika to z przepisu prawa regulującego wprost stawki cywilnoprawne (ius cogens). Czy takim przepisem jest ustawa o VAT regulujący wystawianie faktur? Odpowiedź jest oczywista: nie, przynajmniej od dnia 1 lipca 2004 r., gdy zaczęła obowiązywać nowa, unijna ustawa z dnia 11 marca 2004 r. – pisze profesor Witold Modzelewski.
Odliczenie podatku naliczonego w przypadku, gdy na fakturze lub dokumencie celnym jest zawyżona stawka VAT, jest powszechną praktyką podatników, czyli jest „od zawsze” częścią tzw. prawa odczytanego. Natomiast w prawie jurysdykcyjnym, a zwłaszcza w interpretacjach urzędowych, jest to tzw. problem sporny – zresztą nie wiadomo dlaczego, bo przecież przepisy prawa są dość jednoznaczne – pisze profesor Witold Modzelewski.