REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jest decyzja co do rewolucji w kodeksie pracy: teraz wszystkie dni pracy mają być krótsze o godzinę czy każdy weekend zaczynać się w czwartek - czterodniowy tydzień pracy

Czterodniowy tydzień pracy i w ogóle skrócenie czasu pracy oraz nowe przepisy z tym związane w kodeksie pracy to temat pilny
Czterodniowy tydzień pracy i w ogóle skrócenie czasu pracy oraz nowe przepisy z tym związane w kodeksie pracy to temat pilny
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Rewolucja w kodeksie pracy jest przesądzona, bo rząd czas pracy chce skrócić. Nie wiadomo tylko czy najpierw będzie to 35-godzinny tydzień pracy a potem dopiero czterodniowy tydzień pracy, czy od razu wszystkie piątki będą wolne. Nie jest znany też ostateczny termin, choć najpóźniej nowy czas pracy ma obowiązywać od 1 stycznia 2027 roku.

Niezależnie od obligatoryjnych zmian czasu pracy, czterodniowy tydzień pracy jest wprowadzany dobrowolnie już teraz w wielu instytucjach i firmach. Każdy weekend zaczyna się w każdy czwartek zaraz po pracy - to pragnienie większości zatrudnionych, którzy teraz narzekają na przepracowanie i obciążenie pracą poza wymiar.
Dodać też trzeba, że skrócenie czasu pracy stało się na tyle pilne, iż równolegle toczą się analizy dotyczące wydłużenia urlopu wypoczynkowego - z 26. obecnych do nawet 35. dni w roku.

REKLAMA

Czterodniowy tydzień pracy w nowym kodeksie pracy

REKLAMA

Oczywiście jest ogromny opór ze strony pracodawców. Uważają oni, że nas nie stać na skrócenie czasu pracy - bo to tylko podwyższy ceny i nic nie zmieni, rąk do pracy bowiem brakuje. To odgrzane argumenty sprzed pół wieku - nie stać nas było wtedy na wolne wszystkie soboty, rzekomo, a dziś praca w soboty to wyjątek. Na dodatek nie było wtedy, Internetu, cyfryzacji i robotów, a tym bardziej sztucznej inteligencji.
Ostatecznie jednak o wszystkim przesądzi determinacja rządzących, choć tempo w jakim odwracają się do kolejnych obietnic wyborczych nie nastraja optymistycznie. Może jednak się zreflektują, zwłaszcza jak za taką polityczną arogancję zapłacą cenę przy wyborach prezydenckich 2025.

To, że ostateczna treść nowych zapisów w kodeksie pracy nie powstanie natychmiast i nie wejdzie w życie już z początkiem 2025 roku - jak wielu by chciało - ma też swoje dobre strony. Daje czas nie tylko na dobre przygotowanie się do rewolucyjnej w końcu zmiany w czasie pracy, ale i dokładne skonsultowanie ze wszystkimi zainteresowanymi oraz wybranie jak najlepszych kompromisów.

Prace zapewne nabiorą tempa jesienią i być może będą finalizowane wiosną 2025 roku gdyż czterodniowy tydzień pracy - czy choćby tylko 35-godzinny, skracający obecną dniówkę o godzinę - może być dobrym punktem programu wyborczego kandydata na prezydenta obecnej rządzącej koalicji.
Z najnowszego badania ClicMeeting wynika, że aż 70 proc. pracowników w Polsce woli skrócenie tygodnia pracy o jeden dzień niż krótsze dniówki.

Czterodniowy tydzień pracy - to nowy czas pracy zapisany w kodeksie pracy?

REKLAMA

W przypadku drugiej opcji - czterodniowego tygodnia pracy - możliwe jest zastosowanie wariantu 35-godzinnego czyli tego, który jest treścią dniówek skróconych o godzinę. Takie rozwiązania zastosowano np. w Belgii czy we Francji gdzie podejmując decyzję o czterodniowym tygodniu pracy zdecydowano się wydłużyć czas pracy w cztery dni robocze tygodnia.
Ostateczne rozwiązania, które zostaną zapisane w zmienionym kodeksie pracy będą z pewnością efektem wielu dyskusji, a wcześniej – badań i konsultacji.
Poza skróceniem czasu pracy wnioskowanych jest sporo zmian dotyczących samego czasu pracy pod względem jego elastyczności.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Być może więc w jednej nowelizacji nastąpi zmiana bardziej gruntowna kodeksu pracy. Można sobie na przykład wyobrazić takie ostateczne rozwiązania, które jako obowiązkowy wprowadzają 35-godzinny tydzień pracy, skrócony o 5 godzin z obecnych 40, ale do decyzji pracodawcy pozostawiające jego szczegółową organizację – czy np. przybierze on postać 4-dniowego tygodnia pracy z wydłużonymi do 9 godzin 3 dniówkami np. poniedziałek-środa i jedną dalej 8 godzinną w czwartek, czy pozostanie jako tydzień pięciodniowy, ale ze skróconymi każdego dnia dniówkami – z 8 do 7 godzin.

Czterodniowy tydzień pracy: teraz Polacy pracują zbyt długo, cierpi zdrowie oraz relacje rodzinne

Za koniecznością skracania czasu pracy przemawiają wszelkie argumenty ekonomiczne i socjologiczne, a możliwości zrealizowania tego postulatu dają nowe technologie – ze Sztuczną Inteligencją włącznie.
Reszta to kwestia dobrej woli, wyobraźni i woli legislatora.

Polska i Polacy są dobrym przykładem na pokazanie w całej rozciągłości problemu. Z jednej strony jedna z najbardziej zapracowanych społeczności, a z drugiej mocno oporna na zmiany – nawet te wymuszane przez okoliczności jak pandemia i jej skutki.
Nic dziwnego, że i czterodniowy tydzień pracy zarówno pracodawcy, pracownicy jak i eksperci rynku pracy lokują w tej chwili co najwyżej w kategoriach benefitu.

Choć odważnych też nie brakuje – Herbapol, jedna z ikon polskiej gospodarki już zakomunikował, że od 1 stycznia 2025 r. wprowadzi czterodniowy tydzień pracy, widząc w tym rozwiązaniu swoją konkurencyjność na rynku pracy mającą na celu przyciągnięcie najlepszych fachowców.

Czterodniowy tydzień pracy: krótsza praca, wynagrodzenie bez zmian

Tak wynika z komentarza Paulina Król, Chief People and Operations Officer z No Fluff Jobs, opartego na wynikach badań przeprowadzonych przez tę firmę.

Wstępem do nich były wcześniejsze badania dotyczące czasu pracy w Polsce.
Według różnych badań Polacy i Polki średnio spędzają w pracy od blisko 40 do ponad 43 godzin w tygodniu, co czyni nas jednym z najbardziej zapracowanych narodów Europy. 

Jak wskazuje ekspertka, przed wybuchem pandemii zarówno powszechna praca zdalna, jak i skrócenie tygodnia pracy, wydawały się nowatorskimi pomysłami, na które mogły sobie pozwolić nieliczne przedsiębiorstwa.
Tymczasem nowe warunki wymusiły na firmach oraz pracownikach i pracowniczkach konieczność poszukiwania nowych dróg organizacji pracy, a zmiany, których tak się obawiano, przyniosły wiele korzyści.

Nie dziwi więc fakt, że, szczególnie gdy troska o zdrowie psychiczne pracowników i pracowniczek w wielu organizacjach stała się ważnym tematem, w ramach kolejnego kroku wiele osób chciałoby skrócenia czasu pracy przy zachowaniu obecnego wynagrodzenia. Na przykład w badaniu na potrzeby ostatniej edycji raportu No Fluff Jobs „Kobiety w IT” 38,9 proc. ankietowanych wskazało, że 4-dniowy tydzień pracy to dla nich ważny benefit, ważniejszy niż m.in. służbowy sprzęt do pracy, karta sportowa, możliwość wyjazdu na workation czy branie udziału w międzynarodowych projektach.

Krótszy tydzień pracy: świat już to wprowadził

Kilka krajów i firm wprowadziło pilotażowe programy polegające na skróceniu tygodnia pracy – np. Wielka Brytania czy Islandia oraz japoński oddział Microsoftu.
Jak podkreśla Paulina Król, stwierdzono, że eksperymenty te pozytywnie wpłynęły na produktywność i zadowolenie pracowników oraz pracowniczek. W minionym tygodniu w Niemczech uruchomiono tego typu program, w którym bierze udział 45 firm, a w Polsce etapowe przechodzenie na 4-dniowy tydzień pracy rozpoczęła firma Herbapol. 

Wiele firm, w których pracownicy są zainteresowani takim rozwiązaniem, jeszcze czeka na kolejne wyniki badań, również takich, które są prowadzone w dłuższych okresach i na większych próbach. Niewykluczone, że decyzje dotyczące wprowadzenia tego benefitu lub jego braku będą zależne od branży, stopnia automatyzacji, istniejącej konkurencji oraz celów poszczególnych organizacji.

 

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dyrektywę UE o adekwatnych wynagrodzeniach minimalnych trzeba wdrożyć w Polsce jeszcze w 2024 roku. Co się zmieni w płacy minimalnej? Od kiedy?

Do 15 listopada 2024 kraje członkowskie Unii Europejskiej zobowiązane są do implementacji do porządku krajowego, przepisów kolejnej dyrektywy. Mowa tu o dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2041 z dnia 19 października 2022 r. w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej, która wprowadza szereg regulacji dotyczących sposobu i częstotliwości określania przez Rząd minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Stawka 0% VAT do końca 2024 r. na darowizny towarów i usług dla powodzian. Konieczna pisemna umowa z OPP, JST, podmiotem leczniczym lub RARS

Minister Finansów wydał rozporządzenie, które wprowadza możliwość stosowania obniżonej do 0% stawki podatku VAT dla darowizn (przekazywanych już od 12 września 2024 r.) wszelkiego rodzaju towarów lub usług niezbędnych do wsparcia poszkodowanych w trwającej obecnie powodzi. Ale ta preferencyjna stawka VAT dotyczy wyłącznie darowizn realizowanych za pośrednictwem organizacji pożytku publicznego, jednostek samorządu terytorialnego, podmiotów leczniczych i Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Pieniądze dla partii politycznych: czy zbiórki są legalne a wpłaty nielimitowane. Czy partie polityczne płacą podatek dochodowy

Partie polityczne finansowane są na kilka różnych sposobów. Mogą one uzyskiwać dochody z wykorzystaniem własnego majątku, jak również być finansowane przez Skarb Państwa. Mogą też liczyć na darowizny od prywatnych osób, ale na ściśle określonych zasadach.

ZUS: można zapłacić składki z 2024 r. do 15 września 2025 r. bez odsetek. Trzeba złożyć oświadczenie o poszkodowaniu w powodzi

Przedsiębiorcy poszkodowani przez powódź mogą opłacić składki za okres od 1 sierpnia do 31 grudnia br. dopiero we wrześniu 2025 r., bez naliczania odsetek za zwłokę - poinformował we wtorek PAP rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Paweł Żebrowski.

REKLAMA

Cyberpsycholog pilnie potrzebny w każdej firmie. Przestępcy cyfrowi atakują wykorzystując naiwność wielu pracowników

Cyberprzestępcy wyszukują nie tylko słabych punktów w zabezpieczeniach dostępu do zasobów informatycznych firmy. Wiedzą, że słabym punktem mogą być też ludzie – pracownicy, którzy nieświadomi zagrożenia działają według znanych schematów.

Edukacja finansowa 2024: porozmawiajmy o pieniądzach z przedszkolakiem, dajmy swobodę w zarządzaniu wydatkami i kieszonkowym nastolatkowi

W Krajowym Rejestrze Długów figuruje ponad 7 tysięcy osób w wieku od 14 do 18 lat, których łączne zobowiązania wynoszą 4,2 miliona złotych. Być może nie zaliczyliby falstartów finansowych już tak wcześnie gdyby doświadczyli edukacji finansowej.

Przejmij kontrolę nad sztuczną inteligencją – a AI w firmie. Jak w praktyce stosować przepisy AI Act

Przepisy regulujące korzystanie ze sztucznej inteligencji przez firmy, tak zwany AI Act, weszły w życie 1 sierpnia 2024 r. Ich celem jest wspieranie biznesu w odpowiedzialnym wdrażaniu oraz rozwoju AI, uwzględniając podnoszenie poziomu bezpieczeństwa obywateli Unii Europejskiej.

Od 2025 r. obowiązek selektywnej zbiórki odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Jak dostosować się do nowych przepisów?

W Polsce od 1 stycznia 2025 r. wejdą w życie przepisy stanowiące obowiązek selektywnej zbiórki i odbioru odpadów budowlanych oraz rozbiórkowych, z rozróżnieniem na takie materiały jak drewno, metale, szkło, tworzywa sztuczne, gips oraz odpady mineralne. Jakie wyzwania pojawiają się w kontekście tego obowiązku dla firm budowlanych?

REKLAMA

Świadczenie wspierające. Czy można pracować? [Kwoty 2024 i 2025]

Czy osoba niepełnosprawna otrzymująca świadczenie wspierające może podejmować dodatkowe zatrudnienie? Ile aktualnie wynosi świadczenie wspierające i od czego zależy jego wysokość? Co z czasem oczekiwania na decyzję ustalającą poziom potrzeby wsparcia?

Liczba pszczół rośnie, a problemy z zapylaniem roślin i drzew oraz zagrożenia dla ekosystemu są coraz większe, dlaczego

Przekonanie, że pszczoły są zagrożone wyginięciem i ludzkości grozi śmierć głodowa doprowadziło do interwencji, która przynosi skutek odwrotny od zamierzonego. W Polsce liczba pszczelarzy i pszczół się prawie podwoiła, a sytuacja jest gorsza niż przed laty. Pszczoła miodna to bowiem nie jedyny zapylacz.

REKLAMA