REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rewolucja w urlopach: 35 dni zamiast 26 i to dla wszystkich równo, czy zamiast czterodniowego tygodnia pracy 26

35 dni urlopu zamiast 26 to byłaby prawdziwa rewolucja w prawie pracy
35 dni urlopu zamiast 26 to byłaby prawdziwa rewolucja w prawie pracy
Infor.pl

REKLAMA

REKLAMA

Wraca projekt wydłużenia urlopu wypoczynkowego w kodeksie pracy. Zamiast 26 dni ma on wynosić 35 dni i przysługiwać wszystkim zatrudnionym. To inna forma skrócenia czasu pracy niż czterodniowy tydzień. Czy do pogodzenia?

Raczej nie. Gdyby wszyscy bowiem korzystali z 35 dni urlopu wypoczynkowego przy czterodniowym tygodniu pracy, to – jak łatwo policzyć – przysługujący pracownikowi urlop wypoczynkowy realnie wynosiłby dwa miesiące w tygodniu.
Jednak czyżby miało dojść do rewolucji w kodeksie pracy, która była planowana już osiem lat temu, ale wówczas nie doszła do skutku, bo budziła duże kontrowersje?

REKLAMA

Urlop wypoczynkowy: teraz 35 dni w roku zamiast 26

REKLAMA

Rewolucja w urlopach to nie jest sprawa nowa. Osiem lat temu gdy rządy obejmowało Prawo i Sprawiedliwość, resort pracy powołał komisję kodyfikacyjną, która przygotowała reformę kodeksu pracy. Wydawało się bowiem, że niedopuszczalne jest by tak kluczowy akt prawny miał swój rodowód jeszcze w czasach PRL.
Naukowcy i eksperci, którym zlecono to zadanie przygotowali kompleksowe zmiany, materializujące się w postaci aż dwóch kodeksów pracy (wiadomo: samo prawo nie wystarczy, musi być jeszcze sprawiedliwość) – oddzielnym dla pracowników i oddzielnym dla pracodawców.

Jedno z proponowanych rozwiązań dotyczyło zrównania prawa do urlopu, niezależnie od długości okresu zatrudnienia czyli stażu pracy. Wiadomo, teraz najpierw jest tylko 20 dni urlopu wypoczynkowego, zaś na urlop wypoczynkowy w pełnym wymiarze 26 dni trzeba sobie zapracować.
Ten punkt akurat był powszechnie aprobowany. Jednak inne zmiany dotyczące czasu pracy i sposobu jego rozliczania wzbudziły już kontrowersje. Jedno z rozwiązań zakładało wygodne dla pracodawców zagospodarowanie zaległych urlopów. Zamiast przechodzić na następne lata miałyby być one ewidencjonowane i „wydawane” w naturze gdy np. zakład pracy musi ogłosić przerwę ze względów produkcyjnych; w ostateczności zaś rozliczane w formie wypłacanego ekwiwalentu gotówkowego.
Takie rozwiązanie wzbudziło powszechne niezadowolenie ze strony pracowników, ale i tak było drobiazgiem w porównaniu z nowym przepisem wydłużającym czas pracy palaczom. Przerwy na palenie miały się przekładać na dniówkę np. o godzinę dłuższą.
Niezadowolenie po ujawnieniu wstępnych założeń nowych kodeksów pracy było tak duże, że trafiły one do szuflady i mocno zostały zamknięte na klucz. Co prawda ówczesna szefowa resortu pracy zapowiadała, że nie budzące kontrowersji rozwiązania będą sukcesywnie wprowadzane przez nowelizację starego kodeksu pracy, ale projektów dotyczących ujednolicenia urlopu wypoczynkowego nigdy nie procedowano a w konsekwencji i nie zrealizowano.

Nowy urlop wypoczynkowy: w wymiarze 35 dni w roku, dla wszystkich

REKLAMA

Wydłużony do 35. Dni urlop wypoczynkowy jako projekt Lewicy pojawił się już w Sejmie poprzedniej kadencji. Co oczywiste, nie miał wówczas jednak szans realizacji. Wszystkie takie projekty trafiały do tak zwanej sejmowej zamrażarki i nie miały okazji doczekać się nawet pierwszego czytania.
Nic więc dziwnego, że jako obietnica wyborcza pojawił się w trakcie kampanii wyborczej do Sejmu i Senatu. Choć ostatecznie Lewica weszła w skład obecnie sprawującego władzę rządu, projekt 35-dniowego urlopu na razie przynajmniej nie jest forsowany.
Ustąpił on miejsca innym rozwiązaniom mającym służyć skróceniu czasu pracy. Jak oficjalnie komunikują już od dłuższego czasu przedstawiciele kierownictwa ministerstwa pracy, aktualnie trwają prace analityczne nad dwoma rozwiązaniami w tym zakresie: 35-godzinnym czasem pracy w zmienionym kodeksie pracy, czyli wszystkie dniówki skrócone o godzinę albo czterodniowym tygodniem pracy.

Temat wydłużonych do 35. Dni urlopów wypoczynkowych odżył natomiast za sprawą związków zawodowych. NSZZ „Solidarność” zwrócił się do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z wnioskiem o wydłużenie urlopu wypoczynkowego dla wszystkich do 35 dni.
Argumentacja wnioskodawców idzie dwutorowo: z jednej strony odwołując się do historii i faktu, iż wymiar urlopu 20 i 26 dni ustanowiony został już ponad pół wieku temu. Z drugiej – wskazując, że urlopy są wydłużane, ale tylko dla wybranych grup pracowników, w tym szczególnie obarczonych obowiązkami rodzinnymi.
Sęk w tym, że ta druga kwestia to generalnie nie są pomysły rodzime, ale konieczność dostosowania polskiego prawa pracy do rozwiązań ogólnoeuropejskich, czego wymagają dyrektywy UE.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nowy urlop wypoczynkowy jak dwumiesięczne wakacje w roku

Pewne jest jedno. Niezależnie od tego jakie ostatecznie rozwiązania wejdą na ścieżkę legislacji i staną się wkrótce prawem powszechnie obowiązującym w Polsce, kodeks pracy czeka prawdziwa rewolucja dotycząca czasu pracy. Jej efektem będzie skrócenie czasu pracy, choć teraz jeszcze nie wiadomo w jaki konkretnie sposób.
Czy możliwy jest czterodniowy tydzień pracy i 35-dniowy urlop wypoczynkowy? To chyba nie wchodzi w rachubę, bo w praktyce oznaczałoby dla wszystkich zatrudnionych dwumiesięczne wakacje. 35 dni rozłożone na robocze tygodnie to wszak prawie 9 tygodni czyli dwa miesiące właśnie.

Już większe prawdopodobieństwo wiąże się z opcją dwa razy 35: 35-godzinny tydzień pracy i 35-dniowy w roku urlop wypoczynkowy.
Czy dla wszystkich, to pewnie znów kwestia dyskusyjna. W polskich realiach raczej nie do zrealizowania, bo staż musi być. Może więc pojawi się kompromisowa 35-dniowego urlopu nie dla wszystkich pracowników, ale dla tych z długim stażem, np. 15- czy 20-letnim. Wtedy powszechny wymiar urlopu wypoczynkowego mógłby zyskać kolejną kwalifikację jako 20 dni dla zaczynających pracę, 26 dla już z pewnym stażem i 35 dni urlopu dla zasłużonych pod względem okresu zatrudnienia.

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
W 2025 r. świadczenie pielęgnacyjne przekroczy 3000 zł. Zasiłek pielęgnacyjny wciąż 251,84 zł

Dobra wiadomość dla opiekunów osób niepełnosprawnych. Świadczenie pielęgnacyjne prawdopodobnie wzrośnie w 2025 r. nie o 7,6%, a przeszło 9%.

Socjolog: dla autysty pobyt w DPS-ie, jak dla osoby na wózku dom ze schodami bez windy. Nowe przepisy o mieszkalnictwie wspomaganym dla niepełnosprawnych

Powstaje obywatelski projekt ustawy dotyczący mieszkalnictwa wspomaganego z rozwiązaniami adekwatnymi dla potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Dr hab. Agnieszka Dudzińska, socjolog z UW, powiedziała PAP, że dla autysty pobyt w DPS-ie jest tym samym, czym dla osób na wózkach dom ze schodami bez windy.

Będą zmiany w 800 plus. Nie na wszystkie dzieci, kryterium dochodowe na pierwsze dziecko, zasiłek tylko dla pracujących rodziców

Zmiany w 800 plus, zasiłku dla rodziny na dziecko. Jeszcze nie teraz i zapewne nie w pierwszej połowie 2025 roku, ale po wyborach prezydenckich 800 plus może czekać poważna reforma. Już teraz Ryszard Petru z Trzeciej Drogi sugeruje, że wdrożenie procedury nadmiernego deficytu wymaga wprowadzenia do programu 800 plus kryterium dochodowego.

Świadczenie pielęgnacyjne w 2024 i 2025 r. Najważniejsze zasady

Ile wynosi świadczenie pielęgnacyjne w 2024 r.? Komu przysługuje po zmianach? Co z waloryzacją w 2025 r.? Oto przepisy, o których warto pamiętać!

REKLAMA

Emerytura dla nauczycieli

Wreszcie! Nauczyciele się doczekali. Od 1 września 2024 r. będą wcześniejsze emerytury dla nauczycieli, ale uwaga, nie dla wszystkich i wcale nie będzie to takie opłacalne. ZNP ostrzega: stracicie 20%. To może wybrać świadczenie kompensacyjne? Nauczyciele mają nie mały orzech do zgryzienia.

Od 1 lipca 2024 r. tego komornik nie zabierze dłużnikowi. Zmieniają się kwoty wolne od potrąceń. Co z alimentami?

Tego komornik nie zabierze dłużnikowi. Od lipca zmieniają się kwoty wolne od potrąceń, których wysokość jest uzależniona od wysokości minimalnego wynagrodzenia. A co z alimentami?

Szybki paszport tymczasowy dostępny od lipca w trzech nowych lokalizacjach! Sprawdź odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania

Od lipca szybki paszport tymczasowy dostępny będzie także na lotniskach w Krakowie, Gdańsku i Katowicach. 

Lokata nie zagwarantuje takiego zysku, ale PPK już tak [zysk statystycznego uczestnika PPK oszczędzającego w PPK od grudnia 2019 r. wyniósł od 128% do 170%]

Wpływ wzrostu minimalnego wynagrodzenia na uprawnienia uczestnika PPK a obowiązek sprawdzenia partycypacji w PPE na dzień 1 lipca 2024 r. To teraz bolączka pracodawców. Pracownicy się cieszą, bo lokata nie zagwarantuje takiego zysku, ale PPK już tak. Z danych wynika, że zysk statystycznego uczestnika PPK oszczędzającego w PPK od grudnia 2019 r. wyniósł od 128% do 170%.

REKLAMA

Od 1 lipca w Warszawie zacznie obowiązywać Strefa Czystego Transportu. Czy Polacy przesiądą się na hulajnogi?

Już od poniedziałku, 1 lipca, w Warszawie zostanie wprowadzona Strefa Czystego Transportu (SCT). To oznacza, że na wyznaczonym obszarze ruch pojazdów niespełniających określonych norm emisji spalin będzie ograniczony. 

Które obligacje opłaca się teraz sprzedać i kupić nową emisję? Oprocentowanie obligacji skarbowych 2024 - niemiła wakacyjna niespodzianka

W czasie tegorocznych wakacji oprocentowanie kolejnych detalicznych obligacji skarbowych mocno się obniży. Ten problem dotyczyć może za chwilę papierów wartych łącznie około 45 miliardów złotych. Winna jest inflacja, która wyraźnie spadła. Dla właścicieli obligacji cztero- i dziesięcioletnich oznacza to gwałtowny spadek oprocentowania - często znacznie poniżej tego, co oferowane jest nowym inwestorom. Gra toczy się tu łącznie już o około 1,2 mld złotych odsetek, które mogą nam uciec sprzed nosa.

REKLAMA