REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wracają niedziele handlowe, ustawę o zakazie handlu nowelizuje Sejm. Ile teraz niedziel z zakupami w galeriach i od kiedy

Wraca handel w niedziele: jest poselski projekt ustawy z ciekawym kompromisem interesów
Wraca handel w niedziele: jest poselski projekt ustawy z ciekawym kompromisem interesów
Infor.pl

REKLAMA

REKLAMA

Wraca handel w niedziele. Poselski projekt nie znosi, ale nowelizuje ustawę o zakazie handlu w niedziele. Nowelizacja jest krótka i prosta: zakaz handlu obejmuje maksymalnie dwie niedziele w miesiącu, a handlowcy mają gwarantowany za niedzielę dzień wolny, zaś za samą pracę w niedzielę – podwójną stawkę.

Wygląda to na całkiem rozsądny kompromis, choć i tak nie będzie go zrealizować łatwo, bo prezydent już dawno zapowiedział sprzeciw wobec wszelkich zmian w zakazie handlu w niedzielę, a prezydenckie weto w Sejmie odrzucić raczej się nie uda. Ale to tylko sprawę odwlecze. Na jak długo? Do jesieni przyszłego roku.
Na razie jednak mamy długi weekend wywołany świętem Bożego Ciała w środku tygodnia. Większość Polaków  ma wolne w piątek - na różne sposoby od prezentu od firmy po wzięty dzień z puli urlopu wypoczynkowego - i z zakupami jak zwykle w takim czasie same perturbacje. Tym bardziej, że niedziela 2.06.2024 nie była na liście niedziel handlowych w tym roku a zmiany w przepisach o zakazie handlu w niedzielę jeszcze jej nie obejmą.

REKLAMA

Ile niedziel handlowych w roku, jakie zmiany w ustawie o zakazie handlu w niedziele

REKLAMA

W 2024 r. kolejny rok z rzędu, od czasu gdy ustawa z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni (Dz. U. z 2023 r. poz. 158 i 2626), wprowadziła po okresie przejściowym ograniczenia w pełnym zakresie, a więc handel zgodny z prawem dopuszczalny jest tylko w siedem niedziel w roku – praktycznie na stałe wyznaczonych jako konkretne dni w kalendarzu.
Polacy sukcesywnie odzwyczajają się od możliwości robienia zakupów w niedzielę – poza niedzielami handlowymi przed świętami, kiedy zakupy czynić nakazuje obyczaj, odpuszczają je sobie, nie chcąc zawracać głowy dylematem: ta niedziela jest handlowa czy nie.

Najbardziej aktywni zawodowo, których zakaz handlu w niedzielę uderza mocno, bo usztywnia i tak mało elastyczny tydzień na sprawy zawodowe i prywatne, tam gdzie mogą przestawiają się na zakupy internetowe – e-handlu zakaz niedzielnie nie obejmuje.
Cierpią studenci i inni poszukujący dorywczej pracy, bo dla nich możliwość pracy w niedzielę była okazją do niezłego zarobku. Choć w ciągu mijających lat rynek pracy, z niewielką przerwą na pandemię, zgłosił popyt w innych segmentach i większość zainteresowanych znajduje zajęcie gdzie indziej.
Poza jak zwykle oderwanymi od rzeczywistości związkowcami, okrzepli też sami handlowcy. Ostatnie badania wśród kasjerów – tradycyjnie najbardziej narzekającą na godziny pracy w handlu grupę zawodową w tej branży – pokazują, że przeciwko przywróceniu handlu w niedzielę jest tylko co drugi kasjer.

Na dodatek większość z tych chętnych do pracy (30 proc. ogółu) jest gotowa za odpowiednim wynagrodzeniem pracować w każdą niedzielę. To efekt poprawy płac w handlu, wymuszonej po części dynamicznym wzrostem płacy minimalnej.

Niedziele handlowe w miejsce niedziel z zakazem handlu: co z pracownikami

To się dobrze składa, bo w pewnym uproszczeniu nowelizacja zakłada handlową co drugą niedzielę. Tu więc kompromis też jest trafiony: ci, którzy nie chcą pracować w niedzielę, nie będą musieli, a ci co chcą zarabiać – z chęcią przejmą ich rolę.
W sumie nie altruistycznie, bo projekt nowelizacji stoi na straży ich interesów. Odpowiedni przepis nowelizacji stanowi mniej więcej tak: pracownikowi wykonującemu pracę w niedzielę przysługuje za ten dzień wynagrodzenie w podwójnej wysokości oraz pracodawca jest obowiązany zapewnić pracownikowi inny dzień wolny od pracy w okresie sześciu dni kalendarzowych poprzedzających lub następujących po takiej niedzieli. Jeżeli wykorzystanie przez pracownika dnia wolnego w takim okresie nie jest możliwe pracodawca jest obowiązany zapewnić pracownikowi dzień wolny do końca okresu rozliczeniowego.
Ponadto: pracodawca jest obowiązany zapewnić pracownikowi co najmniej dwie niedziele wolne od pracy w miesiącu kalendarzowym.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nowy kalendarz niedziel handlowych i niedziel z zakazem handlu

Autorzy poselskiego projektu ustawy w uproszczeniu chcą, by handel był zakazany tylko w dwie niedziele w miesiącu, konkretnie w pierwszą i trzecią niedzielę miesiąca. Dodatkowo przewiduje szczególny tryb ustalania liczby niedziel handlowych w marcu lub w kwietniu oraz w grudniu, a więc poprzedzających Wielkanoc i Boże Narodzenie.
Wszystko to sprawia, że z 52 lub 53 niedziel, które występując w rocznym kalendarzu zakaz handlu obejmował będzie „mniejszą połowę”.

Niedziele handlowe w miejsce niedziel z zakazem handlu: kiedy

REKLAMA

Złożony jeszcze w marcu br. poselski projekt ustawy trafił już do pierwszego czytania. W normalnych warunkach uchwalenie ustawy i wejście jej w życie nie stanowiłoby problemu.
Projekt przewiduje wejście zmian w życie z początkiem miesiąca następującego po publikacji. Realnie więc przywrócenie handlu w niedzielę mogłoby mieć miejsce już we wrześniu br.
Realnie jednak trzeba się liczyć z wetem prezydenta, co oznacza że z procedowaniem nie ma się co spieszyć – przynajmniej do sierpnia 2025 roku gdy kończy się kadencja Andrzeja Dudy.
W praktyce to oznacza, że uchwalona nowelizacja ma szansę trafić pod podpis nowego prezydenta gdy stanie się to już po upływie tej kadencji. W przeciwnym przypadku trzeba by proces legislacyjny jesienią 2025 roku zaczynać na nowo.

Polscy parlamentarzyści powinni więc zważyć, bardziej optymalna jest która opcja: uchwalanie ustawy już teraz z prawie pewnym wetem i koniecznością odbycia ścieżki legislacyjnej ponownie za rok albo niespieszne jej procedowanie, by do podpisu do pałacu prezydenckiego wysłana z Sejmu została pod koniec sierpnia 2025 r.

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
W 2025 r. świadczenie pielęgnacyjne przekroczy 3000 zł. To dzięki premierowi D. Tuskowi

Dobra wiadomość dla opiekunów osób niepełnosprawnych. Jej nadawcą jest premier Donald Tusk, który zaproponował podwyżkę pensji minimalnej w 2025 r. do kwoty aż 4626 zł. To wzrost o 7,6% do pensji minimalnej 4300 zł brutto obowiązującej od 1 lipca 2024 r. Ale opiekunów osób niepełnosprawnych nie interesuje 1 lipca 2024 r., ale podwyżka o 9,05% licząc od pensji minimalnej 4242 zł brutto na 1 stycznia 2024 r. 

Socjolog: dla autysty pobyt w DPS-ie, jak dla osoby na wózku dom ze schodami bez windy. Nowe przepisy o mieszkalnictwie wspomaganym dla niepełnosprawnych

Powstaje obywatelski projekt ustawy dotyczący mieszkalnictwa wspomaganego z rozwiązaniami adekwatnymi dla potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Dr hab. Agnieszka Dudzińska, socjolog z UW, powiedziała PAP, że dla autysty pobyt w DPS-ie jest tym samym, czym dla osób na wózkach dom ze schodami bez windy.

Będą zmiany w 800 plus. Nie na wszystkie dzieci, kryterium dochodowe na pierwsze dziecko, zasiłek tylko dla pracujących rodziców

Zmiany w 800 plus, zasiłku dla rodziny na dziecko. Jeszcze nie teraz i zapewne nie w pierwszej połowie 2025 roku, ale po wyborach prezydenckich 800 plus może czekać poważna reforma. Już teraz Ryszard Petru z Trzeciej Drogi sugeruje, że wdrożenie procedury nadmiernego deficytu wymaga wprowadzenia do programu 800 plus kryterium dochodowego.

Świadczenie pielęgnacyjne w 2024 i 2025 r. Najważniejsze zasady

Ile wynosi świadczenie pielęgnacyjne w 2024 r.? Komu przysługuje po zmianach? Co z waloryzacją w 2025 r.? Oto przepisy, o których warto pamiętać!

REKLAMA

Emerytura dla nauczycieli

Wreszcie! Nauczyciele się doczekali. Od 1 września 2024 r. będą wcześniejsze emerytury dla nauczycieli, ale uwaga, nie dla wszystkich i wcale nie będzie to takie opłacalne. ZNP ostrzega: stracicie 20%. To może wybrać świadczenie kompensacyjne? Nauczyciele mają nie mały orzech do zgryzienia.

Od 1 lipca 2024 r. tego komornik nie zabierze dłużnikowi. Zmieniają się kwoty wolne od potrąceń. Co z alimentami?

Tego komornik nie zabierze dłużnikowi. Od lipca zmieniają się kwoty wolne od potrąceń, których wysokość jest uzależniona od wysokości minimalnego wynagrodzenia. A co z alimentami?

Szybki paszport tymczasowy dostępny od lipca w trzech nowych lokalizacjach! Sprawdź odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania

Od lipca szybki paszport tymczasowy dostępny będzie także na lotniskach w Krakowie, Gdańsku i Katowicach. 

Lokata nie zagwarantuje takiego zysku, ale PPK już tak [zysk statystycznego uczestnika PPK oszczędzającego w PPK od grudnia 2019 r. wyniósł od 128% do 170%]

Wpływ wzrostu minimalnego wynagrodzenia na uprawnienia uczestnika PPK a obowiązek sprawdzenia partycypacji w PPE na dzień 1 lipca 2024 r. To teraz bolączka pracodawców. Pracownicy się cieszą, bo lokata nie zagwarantuje takiego zysku, ale PPK już tak. Z danych wynika, że zysk statystycznego uczestnika PPK oszczędzającego w PPK od grudnia 2019 r. wyniósł od 128% do 170%.

REKLAMA

Od 1 lipca w Warszawie zacznie obowiązywać Strefa Czystego Transportu. Czy Polacy przesiądą się na hulajnogi?

Już od poniedziałku, 1 lipca, w Warszawie zostanie wprowadzona Strefa Czystego Transportu (SCT). To oznacza, że na wyznaczonym obszarze ruch pojazdów niespełniających określonych norm emisji spalin będzie ograniczony. 

Które obligacje opłaca się teraz sprzedać i kupić nową emisję? Oprocentowanie obligacji skarbowych 2024 - niemiła wakacyjna niespodzianka

W czasie tegorocznych wakacji oprocentowanie kolejnych detalicznych obligacji skarbowych mocno się obniży. Ten problem dotyczyć może za chwilę papierów wartych łącznie około 45 miliardów złotych. Winna jest inflacja, która wyraźnie spadła. Dla właścicieli obligacji cztero- i dziesięcioletnich oznacza to gwałtowny spadek oprocentowania - często znacznie poniżej tego, co oferowane jest nowym inwestorom. Gra toczy się tu łącznie już o około 1,2 mld złotych odsetek, które mogą nam uciec sprzed nosa.

REKLAMA