Znów rośnie popyt na pracę dorywczą, majówka pobiła wszelkie rekordy. Jedni kupują, inni mają szansę zarobić
REKLAMA
REKLAMA
- Firmy usługowe poszukują chętnych do pracy dorywczej
- Handel detaliczny wciąż ma niezaspokojone potrzeby na pracowników
- Długie weekendy są zbawienne dla pracujących dorywczo
- Połowa dorabiających to jednak studenci
Wraz z rosnącym popytem na pracę z pewnością wzrosną też stawki wynagrodzeń
REKLAMA
Firmy usługowe poszukują chętnych do pracy dorywczej
Polacy, w tym głównie studenci, chętnie decydowali się na pracę dorywczą w miniony długi weekend majowy, wynika z danych agencji pracy natychmiastowej Tikrow. Liczba ofert tego typu pracy wystawianych przez firmy w aplikacji Tikrow wzrosła aż o 67% względem ubiegłorocznej majówki.
Świetne wiadomości dla przyszłych emerytów: tak wysokiej waloryzacji kont w ZUS 1 czerwca jeszcze nie było: https://t.co/HXwlPCH9Vc pic.twitter.com/1v7StO1ulX
May 13, 2024
REKLAMA
Po wsparcie pracowników dorywczych najchętniej sięgały sklepy, w tym duże sieci handlowe, choć nie zabrakło również ofert w obszarze logistyki czy produkcji. Stawki oferowane przez pracodawców nierzadko były istotnie wyższe od aktualnej minimalnej stawki godzinowej.
W okresie od 30 kwietnia do 5 maja na platformie Tikrow pojawiło się ponad 1,1 tysiąca zleceń w formie dniówek. W porównaniu do tego samego przedziału czasowego w 2023 roku jest to aż blisko 70% wzrost. Statystyka ta jasno wskazuje, że przedsiębiorstwa – w tym szczególnie te działające w branży handlowej – z roku na rok coraz bardziej potrzebują dodatkowego wsparcia swoich kadr pracownikami dorywczymi.
Handel detaliczny wciąż ma niezaspokojone potrzeby na pracowników
Spośród 10 najbardziej aktywnych pod względem publikacji dniówek firm, aż 7 to przedsiębiorstwa zajmujące się handlem detalicznym.
Jak wyjaśnia Krzysztof Trębski, członek zarządu Tikrow, branża handlowa generalnie zmaga się ze znacznym niedoborem pracowników, co podczas długiego weekendu majowego daje się jeszcze mocniej zauważyć. Sklepy i punkty handlowe, zwłaszcza w obszarach wzmożonej aktywności turystów w czasie majówki, muszą radzić sobie z wielokrotnie większym ruchem klientów czy wydłużonymi godzinami funkcjonowania.
Ponadto, wiele osób częściej odwiedza wówczas sklepy, robiąc większe niż zazwyczaj zakupy, by zaopatrzyć się w niezbędne produkty na czas, gdy placówki będą zamknięte.
Bez dodatkowego wsparcia pracowników tymczasowych nierzadko jest to nie tyle mocno utrudnione co nawet niemożliwe. Ponadto, wielu pracowników etatowych wnioskuje o urlop w tak zwane dni międzyświąteczne, co jest oczywiście naturalnym i zrozumiałym zjawiskiem – dodaje Krzysztof Trębski.
Ogółem, propozycje pracy na godziny w sklepach i punktach handlowych stanowiły 54% wszystkich opublikowanych w tym czasie zleceń.
Długie weekendy są zbawienne dla pracujących dorywczo
Ciekawie przedstawia się także analiza ilości dniówek wystawianych na tydzień lub nawet dwa tygodnie przed długim weekendem majowym. Tutaj także możemy mówić o znacznym przyroście, jakiego nie obserwujemy na co dzień.
W ostatnim tygodniu kwietnia na platformie Tikrow pojawiło się aż ponad 2,5 tysiąca ofert pracy dorywczej. W przedostatnim było ich z kolei niemal 1,8 tys.
Ekspert proponuje porównać te liczby z innymi, zwykłymi tygodniami, które nie poprzedzają długich weekendów. W pierwszym tygodniu kwietnia mieliśmy o 61% mniej ofert niż w ostatnim. Cofnijmy się jednak nieco dalej. Jeśli chodzi o pierwszy tydzień marca 2024 było to o 65% wystawionych zleceń mniej względem czwartego tygodnia kwietnia. Drugi tydzień marca to natomiast o 63% niższa wartość opublikowanych zleceń w porównaniu do ostatniego tygodnia przed weekendem majowym.
– Na co to wskazuje? Zdecydowanie na znaczny wzrost zapotrzebowania na pracowników dorywczych w czasie pracochłonnych i aktywnych przygotowań do majówki – twierdzi ekspert.
Wskazuje on, że w obszarach takich jak choćby zaopatrywanie sklepów, prace magazynowe i przyjmowanie oraz delegowanie towarów, ale także w samej produkcji, która w okresie przed-majówkowym znacznie przyspiesza i zwiększa swój wolumen, co niewątpliwie ma miejsce np. w branży spożywczej.
Połowa dorabiających to jednak studenci
Aż 45% wszystkich realizujących zlecenia pracy dorywczej w okresie majówki to studenci, zaś osoby zatrudnione, sięgające po możliwość dorobienia do pensji stanowiły 28% ogółu pracujących na dniówki podczas tegorocznej majówki.
Ponad połowa pracujących w tym czasie za pośrednictwem aplikacji Tikrow to osoby, które nie przekroczyły jeszcze 26 roku życia.
Maksymalna stawka godzinowa na jaką mogli liczyć studenci w okresie weekendu majowego wyniosła 34 zł na rękę i oferowano ją pracownikom sklepów oraz magazynierom.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.