Zdecydowana większość pracowników oczekuje od firmy nie tylko regularnej wypłaty wynagrodzeń, ale i czegoś ekstra. Tak zwane benefity lub inaczej – świadczenia pozapłacowe jednak ewoluują. Już dano pakiet medyczny i karnet do siłowni przegrały choćby z bonem na mobilne dojazdy do pracy. Teraz zaś wszystkie bonusy, z premiami i nagrodami pieniężnymi włącznie, zdecydowanie przebija czas wolny.
- Dodatkowy czas wolny od pracy: wartość większa niż premia w gotówce
- Dodatkowe dni wolne albo krótsza praca w piątek
- Work-life-balance: idea młodych stałą się wartością wszystkich
- Pracodawcy preferują premie i nagrody pieniężne, pracownicy chcą nowego
W tym kontekście skrócenie tygodnia pracy do dni czterech i wszystkie weekendy w roku co najmniej trzydniowe, to benefity nie do pobicia!
Dodatkowy czas wolny od pracy: wartość większa niż premia w gotówce
Konkluzja z obserwacji ekspertów rynku pracy jest jednoznaczna: coraz bardziej rozbieżne są oczekiwania pracowników i chęci przedsiębiorców w zakresie oferowania benefitów będących uzupełnieniem wynagrodzenia.
Jak twierdzi Dorota Siedziniewska-Brzeźniak, ekspert rynku pracy, prokurent IDEA HR Group, ponad 70% pracowników oczekuje, że poza standardowym wynagrodzeniem będzie otrzymywać od pracodawcy także benefity motywacyjne oraz nagrody np. w trybie kwartalnym. Widać jednak w tym zakresie zdecydowaną zmianę tendencji.
– Jeszcze kilka lat temu najważniejsze były pieniądze lub ewentualnie pakiet sportowy czy ubezpieczeniowy. Teraz najbardziej oczekiwany benefit jest zupełnie inny – mówi Dorota Siedziniewska-Brzeźniak.
Dodatkowe dni wolne albo krótsza praca w piątek
Obserwacje ekspertów rynku pracy wynikają z dziesiątek rozmów przeprowadzonych z największymi firmami z województw: zachodniopomorskiego i lubuskiego.
Pracownicy oczekują od pracodawców benefitów pozapłacowych i nie jest to zaskoczeniem. Zaskakujące jest jednak to, że coraz częściej nie są już to pieniądze czy konkretne korzyści materialne.
– Pracownicy oczywiście nie narzekają, gdy nagrodą jest podwyżka, premia lub nagroda kwartalna czy roczna. Pieniądze wciąż są bardzo mile widziane i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Widzimy jednak, że to nie jest już to, czego pracownicy oczekują najbardziej. Zdecydowanie bardziej preferujemy czas wolny – podkreśla ekspertka.
Jak opowiada, jedna z dużych firm z województwa zachodniopomorskiego przeprowadziła w ostatnim czasie ankietę z której wynikało, że bardziej od kart sportowych oczekiwana jest możliwość kończenia pracy w piątki o 12:00, a nie o 16:00.
Entuzjastycznie zareagowano także na możliwość udzielenia pracownikowi dnia wolnego w dniu jego urodzin, jako dodatkowego dnia urlopowego.
Wnioski są następujące: oczekujemy dnia wolnego, oczekujemy krótszego czasu pracy i możliwości pracy zdalnej – przyznaje Dorota Siedziniewska-Brzeźniak.
Work-life-balance: idea młodych stałą się wartością wszystkich
W opinii ekspertki rynku pracy takie preferencje pracowników świadczą o pewnej ewolucji priorytetów pracowników.
Jak podkreśla, od pokolenia Z wszyscy uczą się work-life-balance w praktyce. Priorytetem nie jest już żeby pracować do utraty sił, ale żeby pracować efektywnie i mieć więcej czasu dla siebie.
– Nie ma tutaj zgody między kadrą menadżerską, a pracownikami, bo wiele firm zdecydowanie wolałoby więcej płacić swoim pracownikom, ale wciąż mieć ich na miejscu niż np. na pracy zdalnej – podkreśla Dorota Siedziniewska-Brzeźniak.
Pracodawcy preferują premie i nagrody pieniężne, pracownicy chcą nowego
Jakie są więc preferowane przez pracowników benefity, a co chcą oferować pracodawcy? Oczekiwania pracowników się zmieniły. To przede wszystkim dzień wolny za dobre rezultaty w pracy, możliwość pracy zdalnej. Oprócz tego, niezmiennie, dodatkowe wynagrodzenie czy premia.
Pracownicy deklarują także, że zależy im na pochwałach i poczuciu docenienia przez pracodawcę.
A pracodawcy? Jak podkreśla ekspertka, dalej najchętniej premiują pracowników benefitami finansowymi. Przy czym z tych gratyfikacji pozapłacowych największym zainteresowaniem wciąż jednak cieszą się pakiety zdrowotne i ubezpieczeniowe oraz karty sportowe.
– Coraz częściej odchodzi się od osławionych owocowych czwartków czy piątków z pizzą. Widzimy także, że firmy na nowo muszą wymyślić działania teambuldingowe. Firmy z którymi rozmawialiśmy rzadziej planują wyjazdy integracyjne czy bale integracyjne jako np. nagrodę za roczne wyniki w przedsiębiorstwie. Nie ma już tendencji do wydawania dużych pieniędzy na takie spędy – twierdzi Dorota Siedziniewska-Brzeźniak.
Rynek pracy się zmienia i oczekiwania pracowników również. Przedsiębiorcy muszą być na to wyczuleni i przygotowani.