W co inwestować? Z sektorów cyklicznych uwagę inwestorów najbardziej przyciąga boom na sztuczną inteligencję
REKLAMA
REKLAMA
- Inwestowanie w akcje - 11 głównych sektorów
- Sektory defensywne i cykliczne
- Wskaźnik P/E
- Sektor opieki zdrowotnej z wysoką stopą zwrotu
- Sektor energetyczny z atrakcyjną stopę dywidendy
Inwestowanie w akcje - 11 głównych sektorów
REKLAMA
MSCI, jako czołowy dostawca światowych indeksów giełdowych, dzieli rynek akcji na 11 głównych sektorów światowych gospodarek, rozróżniając sektory defensywne i cykliczne. Sektory określane defensywnymi prezentują historycznie mniejsze wahania na zmiany koniunktury rynkowej. Teoretycznie w przypadku bessy mają tendencję do odnotowywania mniejszych spadków. Jednocześnie w przypadku hossy należy się spodziewać, że nie odnotują aż tak imponujących wzrostów.
REKLAMA
- Dzięki takiemu podziałowi możemy zauważyć, które spółki mają największy potencjał, aby wzrosnąć lub być odporne na sytuacje makroekonomiczne - mówi w rozmowie z MarketNews24 Tymoteusz Turski, analityk rynku akcji XTB. – Cztery sektory defensywne, to takie, które konsumentom są zawsze potrzebne, niezależnie od tego czy sytuacja makroekonomiczna jest bardzo zła, czy bardzo dobra.
Sektory defensywne i cykliczne
Do sektorów defensywnych MSCI zalicza:
- energetyczny,
- użyteczności publicznej,
- podstawowych dóbr konsumenckich oraz
- opieki zdrowotnej.
Natomiast do sektorów cyklicznych:
- finansowy,
- technologie informatyczne,
- telekomunikację,
- dobra luksusowe,
- przemysłowy,
- producentów materiałów podstawowych i
- branżę nieruchomości.
- Z sektorów cyklicznych uwagę inwestorów najbardziej przyciąga boom na sztuczna inteligencje, a więc spółki z sektora technologii informatycznych, wśród których jest siedem spółek zaliczanych do grona „siedmiu wspaniałych” – wyjaśnia ekspert XTB.
Wskaźnik P/E
REKLAMA
Jednym z ulubionych wskaźników używanych przez inwestorów do estymacji potencjału tkwiącego w danym sektorze jest wskaźnik P/E. Dzięki jego prostej konstrukcji można szybko wyliczyć wartości dla poszczególnych sektorów, czy spółek. Jednak dla spółek wzrostowych bardzo często wskaźnik P/E przyjmuje wartości mocno zawyżone w stosunku do tzw. spółek „value”. Nie zawsze jest to związane ze zbyt dużym przewartościowaniem takich spółek.
Czasami w wyższej wartości wskaźnika kryje się przekonanie inwestorów dotyczące możliwości wygenerowania dużo wyższych zysków w przyszłości, a wobec ograniczeń klasycznego wskaźnika P/E, analitycy z Saxo Banku zdecydowali się sięgnąć po inną metodę szacowania perspektyw danych sektorów - na podstawie historycznych danych stopy zwrotu z zainwestowanego kapitału poprzez przepływy gotówkowe skierowane do inwestorów. W tym celu posłużyli się wskaźnikiem stopy dywidendy (dividend yield). Do tego doliczyli stopę skupu akcji własnych (buyback yield), stanowiącą procent skupionych przez spółki akcji do łącznej wartości akcji w obrocie za cały poprzedni rok. Suma tych dwóch wartości tworzy oczekiwaną stopę zwrotu z kapitału przy założeniu wzrostu zysków spółek w tempie inflacji (czyli przy realnej stopie zwrotu równej zero).
Sektor opieki zdrowotnej z wysoką stopą zwrotu
Najlepiej w zestawieniu prezentuje się sektor opieki zdrowotnej z długoterminową oczekiwaną stopą zwrotu wynoszącą 7,6%.
Za najwyższą wartością długoterminowej oczekiwanej stopy zwrotu stoi przede wszystkim założenie o wysokim oczekiwanym wzroście zysków na akcję wynoszącym aż 5%. Wartość ta przewyższa nawet sektor IT, z którym najczęściej wiąże się spółki wzrostowe. W ujęciu stopy zwrotu z kapitału sektor prezentuje jedynie 2,7%, co plasowałoby go dopiero na 8 miejscu.
W przypadku sektora opieki zdrowotnej szczególnie dobrze prezentują się w większości spółki z segmentu walki z otyłości tj. Novo Nordisk (spółka z Europy) oraz Eli Lilly and Company (spółka z USA).
Warto zwrócić uwagę na to, że dla dwóch sektorów długoterminowe oczekiwane stopy zwrotu przyjmują wartości ujemne. Są to sektory użyteczności publicznej oraz nieruchomości. Są one jedynymi sektorami w przypadku których stopa skupu akcji własnych przyjęła ujemną wartość. Wynika to z zapotrzebowania spółek z tych sektorów na kapitał, który w normalnym otoczeniu mogłyby pozyskać poprzez zwiększanie zadłużenia.
- Sektor nieruchomościowy znalazł się w szczególnej sytuacji ze względu na inflację – komentuje T.Turski z XTB. - W otoczeniu tak wysokich stóp procentowych dalsze zadłużanie z perspektywy spółek tworzy coraz wyższe koszty obsługi długu. Fundusze inwestujące w nieruchomości mają gorszą dostępność do kredytu, podobnie jak konsumenci.
Rynek czeka na obniżki stóp procentowych, ale te nie będą szybkie i możliwe, że będą niższe. Sektor nieruchomości będzie raczej stawiał na kolejne emisje akcji.
Sektor energetyczny z atrakcyjną stopę dywidendy
Spośród najciekawszych sektorów poza sektorem opieki zdrowotnej najbardziej wyróżnia się sektor energetyczny. Jest to jedyny sektor, który prezentuje ujemną oczekiwaną stopę wzrostu zysków. Takie założenie wynika z kilku czynników. Przede wszystkim patrząc na historyczne dane można zauważyć, że sektor energetyczny w ciągu ostatnich 10 lat osiągnął średni roczny spadek zysku na akcję w wysokości -0,2%. W tym samym okresie średnioroczna stopa inflacji wyniosła 2,7%, co daje średnioroczny wskaźnik wzrostu zysków w wartości -2,9%.
- Sektor energetyczny jest ciekawy dla inwestorów ponieważ tworzą go spółki, które nie rozwijają się bardzo dynamicznie i nie potrzebują coraz większego kapitału, natomiast mają ugruntowaną pozycję rynkową, a więc mogą zapewnić atrakcyjną stopę dywidendy i nie obniża to ich potencjału, aby w przyszłości generować zyski – wyjaśnia analityk.
REKLAMA
REKLAMA