Cyberprzestępcy też mają swoje plany na 2025 rok: jakie nowe sposoby na tak, kto i kiedy powinien być szczególnie czujny
REKLAMA
REKLAMA
- Cyberprzestępcy i ich sposoby: phishing, vishing, spoofing, deepfake – czym zaskoczą nas hakerzy
- Nowości u cyberprzestępców: głosem krewnego poproszą o finansowe wsparcie czyli na wnuczka 2025
- Cyberprzestępca zawinił, uczciwy przedsiębiorca pod pręgierzem nieufności i podejrzeń
- Jak jednak dowieść swojej uczciwości i czystych intencji - sposoby
- Konsumenci są czujni, wiedzą i już potrafią sprawdzać firmy przed przekazaniem pieniędzy
Cyberprzestępcy chętnie korzystają z najnowszych zdobyczy technologii. Niestety robią to, by jeszcze skuteczniej nami manipulować.
Nie można jednak zapominać, że Internet to również miejsce wielu uczciwie działających przedsiębiorców. A ci w świecie deepfake’ów i fałszywych stron muszą zdwoić wysiłki, by utrzymać zaufanie klientów i swoją dobrą reputację.
REKLAMA
Cyberprzestępcy i ich sposoby: phishing, vishing, spoofing, deepfake – czym zaskoczą nas hakerzy
REKLAMA
Tylko do końca września 2024 roku CERT Polska odnotował ponad 80 tys. zgłoszeń ataków hakerskich. To niemal tyle samo, ile w całym 2023 roku. Skala cyberzagrożeń będzie więc nadal rosnąć także w 2025 roku.
Obecnie najczęściej stosowaną metodą przez cyberprzestępców pozostaje phishing, czyli podszywanie się pod zaufane osoby lub instytucje za pośrednictwem wysyłania fałszywych e-maili czy SMS-ów.
Jednak coraz częściej hakerzy wykorzystują również vishing.
Oszustwo polega na kontakcie telefonicznym za pomocą tzw. spoofingu, który umożliwia podszycie się pod dowolny numer telefonu. Wyniki najnowszego badania serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów pokazują, że 37 proc. Polaków, którzy mieli bezpośrednio do czynienia z wyłudzeniem danych osobowych lub jego próbą, doświadczyło tego przez telefon.
– Dotychczas cyberprzestępcy najczęściej wykorzystywali vishing do podszywania się pod pracowników infolinii banków, instytucji państwowych lub organów ścigania – ostrzega Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl.
– Dla zwiększenia wiarygodności używali również spoofingu, który pozwala dzwoniącemu za pomocą często ogólnodostępnych w Internecie narzędzi, podszyć się pod dowolnie wybrany numer telefonu. W ten sposób chcieli przekonać rozmówców do udostępnienia danych osobowych czy loginów do bankowości internetowej – dodaje ekspert.
Nowości u cyberprzestępców: głosem krewnego poproszą o finansowe wsparcie czyli na wnuczka 2025
REKLAMA
Jednak obecnie hakerzy są jeszcze bardziej zuchwali. Coraz częściej stosują tzw. deepfake, czyli tworzą za pomocą sztucznej inteligencji fałszywe obrazy, filmy czy dźwięki.
Następnie wykorzystują fakt, że wiele osób publikuje na swoich profilach w mediach społecznościowych nie tylko zdjęcia, lecz także nagrania wideo z głosem.
– Cyberprzestępcy przy pomocy sztucznej inteligencji potrafią stworzyć głos bota, który w bardzo realistyczny sposób może udawać członka najbliższej rodziny lub przyjaciela, będącego w trudnej sytuacji i potrzebującego pieniędzy. Do tego wystarczy im nawet kilkusekundowe nagranie pochodzące z mediów społecznościowych, a następnie zastosowanie nowoczesnych technologii przetwarzania dźwięku – ostrzega Bartłomiej Drozd.
– Aby skutecznie uchronić się przed takimi zagrożeniami, należy systematycznie zwiększać poziom swojej wiedzy w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Niestety, jak wynika z naszego badania, ponad połowa respondentów aktywnie poszukuje informacji na ten temat rzadko lub wcale – radzi ekspert.
Cyberprzestępca zawinił, uczciwy przedsiębiorca pod pręgierzem nieufności i podejrzeń
Najlepszą bronią współczesnego klienta, by nie dać się oszukać, jest więc wzmożona czujność: nieklikanie w podejrzane linki, instalowanie oprogramowania antywirusowego, blokowanie wyskakujących okienek, nieodbieranie połączeń telefonicznych z dziwnych numerów.
Ale ten rosnący brak zaufania w Internecie, który przede wszystkim ma na celu chronić przed wyłudzeniami, może mieć w 2025 roku negatywne konsekwencje dla rzetelnych przedsiębiorców, którzy uczciwie prowadzą swoje firmy i z najwyższą starannością dbają o jakość obsługi.
– Paradoksalnie, uczciwi przedsiębiorcy będą musieli w 2025 roku zdwoić swoje wysiłki, aby wyróżnić się w sieci pełnej deepfake'ów i fałszywych stron, i wykazać, że działają zgodnie z zasadami etyki. Zaufanie klientów stało się współczesnym świętym Graalem, który pragną zdobyć wszyscy handlujący w sieci – mówi Sandra Czerwińska, ekspertka Rzetelnej Firmy
Jak jednak dowieść swojej uczciwości i czystych intencji - sposoby
– Pomocne mogą być: przejrzysta strona internetowa zawierająca pełne i kompletne dane kontaktowe, szyfrowanie https, pozytywne opinie oraz najwyższy standard obsługi. Aby wyróżnić się spośród innych firm, warto również uzyskać Certyfikat Rzetelności, który jest jedynym na rynku dowodem terminowego regulowania zobowiązań i braku zadłużenia w Krajowym Rejestrze Długów. Nie każda firma może zdobyć to wyróżnienie, obecnie legitymuje się nim ponad 40 tysięcy firm w całej Polsce – dodaje ekspertka Rzetelnej Firmy i dodaje:
Wskazuje ponadto, że nie należy zapominać o sile rekomendacji. Opinie przyjaciół, rodziny i najbliższych mogą stanowić cenne źródło wiedzy o danej firmie, zwłaszcza jeśli są poparte konkretnym doświadczeniem zakupowym.
Konsumenci są czujni, wiedzą i już potrafią sprawdzać firmy przed przekazaniem pieniędzy
Potwierdzają to wyniki badania „Jak kupują Polacy”, zrealizowanego na zlecenie Kaczmarski Group przez IMAS International w drugiej połowie 2024 r.
Okazuje się, że nasi rodacy nie robią zakupów w ciemno. 85 proc. z nich sprawdziło sprzedawcę przed podjęciem decyzji zakupowej. Najczęściej (61 proc.) sprawdzali opinie w Google, ale też na platformach zakupowych (Allegro, OLX) – 56 proc. Nieco mniej (44 proc.) sprawdzało, jakie informacje na temat danego sklepu czy firmy pojawiały się w sieci po wpisaniu nazwy w wyszukiwarce internetowej.
Natomiast co 10. sprawdził daną firmę w biurach informacji gospodarczej (czyli np. w KRD).
Konsumenci zwracali przede wszystkim uwagę na ocenę wystawioną przez klientów (70 proc.), a także czy firma lub sklep podaje adres i kontakt do siebie (60 proc.) oraz jak długo działa na rynku (38 proc.). Co czwarty sprawdzał, czy posiada certyfikaty rzetelności (22 proc.).
Jednocześnie w odpowiedzi na pytanie „Jak oceniasz wiarygodność poszczególnych źródeł opinii o firmach”, najwięcej, ponad 80 proc. respondentów za najbardziej wiarygodne uznaje KRS oraz biura informacji gospodarczej (czyli np. Krajowy Rejestr Długów). Najbardziej niewiarygodne (18 proc. wskazań) są z kolei social media (np. Instagram i Facebook).
– Najwyraźniej dorośli konsumenci zdają sobie sprawę, że media społecznościowe nie są wiarygodnym źródłem informacji o firmach czy sklepach. Znacznie bardziej zaufane są różnego rodzaju rejestry. Na przykład z Krajowego Rejestru Długów korzysta 1,1 miliona klientów, którzy każdego roku pobierają z niego kilkadziesiąt milionów raportów – podkreśla ekspertka.
– Ale źródeł wiedzy może być wiele i z każdym rokiem ich liczba będzie rosnąć. Dla konsumentów ważne jest jednak to, by umieli ocenić ich przydatność, a korzystając z nich, nie zatracili własnej umiejętności trzeźwej oceny sytuacji. Tego wszystkim nam życzę w 2025 roku – podsumowuje Sandra Czerwińska.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA