Możliwość korzystania z płatności odroczonych sprawia, że Polacy wydają w 2024 roku na prezenty więcej niż wcześniej
REKLAMA
REKLAMA
- Przybywa transakcji finansowanych odroczonymi płatnościami, o czym świadczy wzrost zapytań o wiarygodność finansową
- Polacy kupują prezenty online i chcą płacić za nie po świętach
- Kto najchętniej korzysta z możliwości płacenia za zakupy w odroczonym terminie
Na rosnącej popularności płatności odroczonych najmocniej skorzystają w tym roku czekający na świąteczne prezenty, bo obdarowującym łatwiej wydać więcej niż planowali.
To drugie to zasługa rosnącej popularności płatności odroczonych czyli usługi BNPL – kup teraz, zapłać później.
REKLAMA
Przybywa transakcji finansowanych odroczonymi płatnościami, o czym świadczy wzrost zapytań o wiarygodność finansową
REKLAMA
Końcówka roku to wzmożony ruch w sklepach i większe, przedświąteczne wydatki. Duże zainteresowanie zakupami widać także po rosnącej liczbie zapytań o wiarygodność finansową klientów ze strony sektora e-commerce w podmiotach takich jak ERIF BIG i CRIF.
Wszystko wskazuje na to, że w tym roku w polskich domach nie zabraknie ani prezentów ani świątecznej kolacji. Koniec roku przynosi lepsze nastroje konsumenckie. Dane GUS z listopada informują o spadku inflacji do 4,7 proc. r./r. z 5 proc. w październiku br. Z kolei z raportu Świąteczny Portfel Polaków Związku Banków Polskich wynika, że na święta wydamy o 5,77 proc. więcej niż rok temu, a budżet na same prezenty wzrośnie o 20,5 proc.
Polacy kupują prezenty online i chcą płacić za nie po świętach
REKLAMA
Jak tłumaczy Kamil Gosławski, Head of Banking & Insurance w CRIF Polska, w zakupach online widoczny jest wzrost aktywności konsumentów. To przejaw e-commerce’owego trendu. Zwyczajnie przyzwyczailiśmy się już do zakupów w sieci.
Są one bardzo proste i przede wszystkim łatwo dostępne. Głównie za sprawą elastycznych płatności, takich jak Buy Now Pay Later – BNPL).
Żeby korzystanie z BNPL było jednak możliwe, sklepy internetowe weryfikują wiarygodność finansową klientów, którzy chcą korzystać z odroczonych płatności. Pokazują to dane ERIF BIG i CRIF.
– Od kilku lat w ostatnich miesiącach roku obserwujemy znaczny wzrost liczby zapytań z sektora e-commerce o wiarygodność finansową konsumentów. Duży ruch rozpoczyna się już w listopadzie, a w 2024 r. było o niemal 17 proc. więcej zapytań niż w październiku. Analogiczną sytuację obserwowaliśmy w okresie promocji Black Friday i Black Week, zanotowaliśmy wtedy rok do roku14 proc. wzrost zapytań – dodaje Kamil Gosławski.
Wszystko wskazuje na to, że w tym roku w polskich domach nie zabraknie ani prezentów ani świątecznej kolacji. Koniec roku przynosi lepsze nastroje konsumenckie. Dane GUS z listopada informują o spadku inflacji do 4,7 proc. r./r. z 5 proc. w październiku br. Z kolei z raportu Świąteczny Portfel Polaków Związku Banków Polskich wynika, że na święta wydamy o 5,77 proc. więcej niż rok temu, a budżet na same prezenty wzrośnie o 20,5 proc.
Kto najchętniej korzysta z możliwości płacenia za zakupy w odroczonym terminie
Z opcji zapłać później korzystają różne grupy konsumentów.
W pierwszym półroczu 2024 r. na BNPL zdecydowało się ponad 1,2 mln osób, a łączna liczba zobowiązań przekroczyła 7 mln zł. Z kolei w 2023 r. odroczone płatności stanowiły około 73 proc. wszystkich zobowiązań. To aż o 33 proc. więcej niż w 2022 r. – wynika z danych CRIF.
Z bazy CRIF wynika także, że grupą zdecydowanie najaktywniejszą w zakresie zakupów online są osoby w wieku 26-35 lat. W 2024 r. stanowiły aż 35 proc. wszystkich sprawdzanych konsumentów.
Tylko trochę mniej, bo 28 proc. weryfikowanych przez sektor e-commerce osób to klienci w przedziale 36-45 lat. Kolejną sporą grupą są 18-25-latkowie, którzy stanowią 19 proc. wszystkich konsumentów.
Co ciekawe, ogólnie więcej zapytań dotyczy kobiet – 52 proc., natomiast mężczyzn - 48 proc.
Kamil Gosławski wyjaśnia, że sektor e-commerce rośnie głównie dzięki nowym klientom, którzy w 2024 r. stanowią 52,5 proc. klientów w bazie CRIF w tym segmencie. Te osoby wcześniej nie miały podobnych zobowiązań, co pokazuje prawdziwą skalę rozwoju i popularności płatności odroczonych.
Mimo to, dynamika przyrostu nowych odbiorców tej formy płatności spadła w tym roku względem 2023 roku o blisko 6 proc. Zatem udział klientów powracających do sprawdzonego już rozwiązania proporcjonalnie wzrósł w roku 2024.
– Można pokusić się o wniosek, że chętniej wracamy do wybranego wcześniej dostawcy odroczonych płatności, niż korzystamy z nowych operatorów. BNPL to bardzo wygodne rozwiązanie, dlatego konsumenci mają średnio po cztery zobowiązania tego rodzaju jednocześnie. Możemy się spodziewać, że już nie tylko zakupy detaliczne, ale święta i inne ważne okazje coraz częściej będą finansowane w ten sposób – podsumowuje Kamil Gosławski z CRIF.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.