Piwa z browarów rzemieślniczych coraz bardziej rozpychają się na sklepowych półkach
REKLAMA
REKLAMA
- Producenci piwa wpadli w dołek i nie potrafią wyjść z niego
- Rzemieślnicy coraz mocniej rozpychają się na sklepowych półkach
- Sieci różnicują swoją ofertę, ale na półce dominują duzi producenci
- Polacy chcą kupować piwa warzone a nie produkowane
Jak mówią bowiem eksperci, najwięksi dostawcy piwa napój ten produkują, natomiast browary rzemieślnicze – warzą, jak każe tradycja i receptury. Polacy zaś w miarę wzrostu zamożności stają się smakoszami, także w dziedzinie napojów.
To proces podobny jak np. z pizzą: na co dzień duże ilości mrożonego i produkowanego seryjnie produktu znikają z supermarketów i dyskontów, ale po smak prawdziwej pizzy poznaje się w pizzerii – i to nie byle jakiej, najlepiej z piecem opalanym drewnem lub węglem, a nie elektrycznym.
REKLAMA
Producenci piwa wpadli w dołek i nie potrafią wyjść z niego
REKLAMA
Badanie ekspozycji półkowej wykonane przez firmę eLeader przy pomocy narzędzi wspieranych przez AI potwierdziło, że browary kraftowe są coraz mocniej widoczne również w popularnych sieciach handlowych. Co więcej, umacniają swoją pozycję na sklepowych regałach, często spychając stamtąd marki największych grup piwowarskich.
Topowi producenci wciąż jednak dominują, także w kategorii piw bezalkoholowych.
Branża piwna w Polsce kolejny rok z rzędu zmaga się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejszymi pozostają spadająca konsumpcja i sprzedaż oraz rosnące koszty produkcji. Jak informował Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego w Polsce - Browary Polskie, rok 2023 był dla producentów piwa najgorszym na przestrzeni ostatnich lat, a sprzedaż spadała niemal w każdym segmencie,
Nie lepiej jest w roku 2024, a po pierwszym półroczu rynek oscyluje w okolicach zera pod względem dynamiki sprzedaży w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego.
– Trudna sytuacja rynkowa sprawia, że producenci piwa poszukują kolejnych rozwiązań, które pozwolą im zredukować spadki sentymentu konsumentów. Czynią to poprzez innowacje produktowe czy działania marketingowe – wyjaśnia Iwona Puchacz-Wośko, analityk ekspozycji w eLeader.
– Jednym z podstawowych instrumentów wpływania na decyzje konsumenckie pozostaje ekspozycja sklepowa, której stały monitoring daje producentom, dystrybutorom i sieciom odpowiedź na pytanie, na ile zabiegi marketingu, category managementu oraz egzekucja strategii półkowych przynoszą efekt. Choć nie można traktować jej jako wskaźnika konsumpcji czy sprzedaży, ekspozycja półkowa daje pogląd na to, na jakie kategorie stawiają producenci i handlowcy by przyciągnąć uwagę klienta – dodaje Iwona Puchacz-Wośko.
Rzemieślnicy coraz mocniej rozpychają się na sklepowych półkach
REKLAMA
Jednym z ważniejszych wniosków, jaki płynie z raportu eLeader, jest ciągła ofensywa browarów rzemieślniczych przy jednoczesnym spadku ekspozycji największych producentów.
Jak się okazuje, w pierwszych ośmiu miesiącach 2024 roku, pięciu największych producentów piwa w Polsce odnotowało łączny spadek udziału w półce sklepowej o 3,45 punktów procentowych.
Równolegle obserwowaliśmy dynamiczny wzrost share-of-shelf browarów rzemieślniczych i regionalnych, co wskazuje na umacniające się zainteresowanie tą kategorią piwa.
Choć sytuacja różni się w poszczególnych kanałach sprzedaży, widać wyraźnie, że spadek udziału największych producentów został skonsumowany przez wzrost o 1,8 pp udziału browarów rzemieślniczych.
Wspierane przez narzędzia AI badanie ekspozycji w sieciach handlowych pokazało, że rosnący udział półkowy browarów rzemieślniczych, mimo letniego wytracenia tempa, nabiera postaci trendu.
Może to skłonić największych producentów do skierowania do sklepów konkurencyjnej propozycji – zarówno w postaci znanych marek o zmienionym charakterze, jak i zupełnie nowych brandów.
Nie można też wykluczyć, że giganci zaczną myśleć o zakupach i dołączeniu do swojego portfela okrzepłych na rynku marek kraftowych.
Sieci różnicują swoją ofertę, ale na półce dominują duzi producenci
Spadający udział w ekspozycji półkowej największych producentów piwa nie oznacza, że nagle utracili oni swoją pozycję w sklepach.
W badanym przez eLeader zestawieniu 20 brandów z największym udziałem półkowym, 19 stanowiły marki piwa z portfolio największych grup piwowarskich.
W analizowanym okresie do TOP20 weszła jedynie jedna marka browarów rzemieślniczych lub regionalnych, tj. Amber. Od stycznia do sierpnia br. przez TOP 20 przewinęły się w sumie zaledwie 22 marki piwa, co świadczy o silnie ustabilizowanej polityce ekspozycyjnej sieci detalicznych.
– Wartości średnie nie oddają pełnego obrazu rzeczywistości. Wielkość i zróżnicowanie regału z piwami zależy od formatu i wielkości sklepu – wyjaśnia ekspertka.
– Jak pokazało nasze badanie, sieci wielkopowierzchniowe mocniej różnicują swoją ofertę, dając miejsce na półkach wielu producentom, podczas gdy w kanale proximity ta dywersyfikacja jest znacznie niższa – dodaje Iwona Puchacz-Wośko.
Największą ekspozycję piwa posiadają francuskie sieci Auchan i Leclerc, natomiast w dole zestawienia, z oczywistych względów plasuje się Żabka, która w raporcie jest jedynym przedstawicielem formatu convenience.
– Z reguły zmiany liczebności producentów na półkach w czasie oscylują w okolicach 10, miesiąc do miesiąca. Widzimy jednak, że sieci coraz chętniej poszerzają swoją ofertę, chcąc zapewnić klientom większy wybór piwa, na co wpływ ma m.in. ofensywa browarów rzemieślniczych – tłumaczy Iwona Puchacz-Wośko w eLeader.
Polacy chcą kupować piwa warzone a nie produkowane
– Wzrost popularności i sprzedaży piw rzemieślniczych sprawia, że zyskują one coraz większą ekspozycję na sklepowych półkach. Sieci handlowe zauważają ten trend i coraz lepiej eksponują piwa rzemieślnicze, by zapewnić klientom łatwiejsze i wygodniejsze zakupy – mówi Marek Kamiński, prezes Polskiego Stowarzyszenia Browarów Rzemieślniczych.
– W ostatnich miesiącach zauważamy intensyfikację handlu piwami rzemieślniczymi w sklepach, które postawiły na nie już przed paroma laty, jak i coraz śmielsze otwieranie się kolejnych sieci na piwa z mniejszych browarów – dodaje Marek Kamiński.
Poza markami największych producentów oraz piwami z browarów regionalnych i rzemieślniczych, badanie eLeader objęło także marki własne tworzone przez sieci handlowe. Ich udział w ekspozycji półkowej pozostaje stabilny, ale raczej marginalny i zazwyczaj utrzymuje się na poziomie poniżej 3 proc.
Wyjątkiem są wybrane sieci, takie jak Aldi, Polomarket czy Lidl, które silniej promują swoje marki własne, zwiększając ich widoczność na półkach.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.