REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Walentynki 2024 i Dzień Singla też – z gorzką czekoladą. Wszystko przez coraz droższe kakao

Już niedługo czekolada może stać się towarem luksusowym, a wszystko przez jej dostępność, która nie jest już taka oczywista
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Słodka czekolada to dobre uzupełnienie udanej randki, ale też dzięki dużej ilości magnezu – lek na stresy brakiem randki wywołane. Słodkości, podobnie jak swoją samotność lubię też single. Tymczasem 14 i 15 lutego 2024, kiedy obchodzą swoje święta obfituje w droższą czekoladę, a za rok słodycze będą pewnie jeszcze droższe, nawet gdy inflacja wyhamuje.

Wszystko to za sprawą kakao, którego ceny w ostatnim czasie oszalały i bynajmniej do równowago wrócić nie zamierzają.

REKLAMA

Dlaczego czekolada ciągle drożeje

REKLAMA

Statystyki pokazują, że słodkości, a w szczególności wyroby czekoladowe, są jednym z najpopularniejszych prezentów na Walentynki. Wygląda jednak na to, iż niedługo będziemy musieli zmienić swoje przyzwyczajenia, o ile nie będziemy chcieli ponosić horrendalnych kosztów. Wszystko przez historyczne wyceny kakao i co ciekawe, nie ma większych perspektyw na poprawę tej sytuacji.

– Z okazji Walentynek w sklepach możemy zaobserwować dodatkowe półki na czekolady, pralinki czy inne wyroby czekoladowe. Jednak już niedługo czekolada może stać się towarem luksusowym, a wszystko przez jej dostępność, która nie jest już taka oczywista – uważa Michał Stajniak, CFA Wicedyrektor Działu Analiz XTB, Analityk Rynku Surowców.

Ekspert tłumaczy, że łańcuch dostaw jest dosyć długi, który zaczyna się od producentów cukru, mleka i przede wszystkim kakao. W przypadku tego ostatniego towaru, takiego zawirowania nie obserwowano od lat 70. Ceny kakao wzrosły do poziomów powyżej 5500 dolarów za tonę, co stanowi ponad dwukrotny wzrost w porównaniu do poziomów sprzed roku.
Czy ceny mogą być jeszcze wyższe?

Nawet za gorzką czekoladę trzeba teraz słono płacić

REKLAMA

Najsłodsza czekolada składa się w dużej mierze z cukru i mleka w proszku, ale cały smak dostarczany jest przez kakao.
Głównym składnikiem gorzkiej czekolady jest kakao w proszku, z kolei w przypadku standardowej czekolady, koszt kakao stanowi ok. 10%.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przy zachowaniu innych składników bez zmian, w ciągu roku cena czekolady powinna wzrosnąć o ok. 11-12% (cena kakao wzrosła dokładnie o 112% w ostatnich 12 miesiącach).
Tymczasem od początku tego roku cena kakao wzrosła o niemal 35%! Trzeba jednak pamiętać o innych składowych – cena cukru nieco spadła, mleko w proszku jest wyraźnie tańsze, a drastycznie spadły ceny opakowań.

Jednocześnie jednak rosną koszty pracy, a transport nie jest o wiele tańszy. Wobec tego to właśnie kakao w dużej mierze odpowiada za wzrost cen standardowej czekolady. Oczywiście skok cen o 11-12% nie wydaje się bardzo duży, ale jednocześnie trzeba pamiętać, że wielu producentów kontraktuje się na długi termin i posiada zapasy kupione po zdecydowanie niższych cenach. Kiedy miernikiem cen czekolady stanie się obecna cena kakao, ceny mogą wystrzelić w górę zdecydowanie mocniej niż wspomniane 11-12%.

W czekoladzie też płacimy cenę za szkodzenie klimatowi

Jak wyjaśnia analityk, ponad 65% całej produkcji kakao pochodzi z krajów Afryki Zachodniej, a przede wszystkim z Wybrzeża Kości Słoniowej oraz Nigerii. Zmiany klimatu doprowadziły do anomalii pogodowych w postaci ekstremalnych susz w momencie dojrzewania nasion owoców kakao i dużych opadów w czasie zbiorów. Pierwsza anomalia prowadzi do zmniejszenia perspektyw produkcyjnych, a druga do pojawienia się chorób drzewek kakaowych, co powoduje nie tylko zniszczenie obecnych zbiorów, ale także zmniejszenie przyszłych plonów. W przypadku dwóch wspomnianych krajów notuje się spadki produkcji i dostaw na poziomie ponad 30% i oczekuje się, że w kolejnych latach nie będzie lepiej. Obecny sezon jest trzecim z rzędu, kiedy na rynku pojawił się spory deficyt, a producenci mają problemy z dostarczaniem zakontraktowanego kakao.

Ceny kakao: tanio już było, a drogo jest bo będzie jeszcze drożej

– Trudna sytuacja pogodowa to jedno. Drugi element to niskie ceny oferowane farmerom. Przez lata na rynkach finansowych utrzymywała się sytuacja nadmiernie wysokich krótkich pozycji na kontraktach terminowych na kakao – podkreśla Michał Stajnik.

I dalej wyjaśnia, że producenci kakao to zwykle małe, rodzinne plantacje, które nie mają siły przebicia i otrzymują z góry ustaloną cenę skupu, zwykle mało skorelowaną z ceną rynkową. Bardzo często producenci otrzymywali cenę, która ledwo starczyła na pokrycie kosztów produkcji i nie pozwalała na zwiększenie areału upraw. Do tego spadek popytu w trakcie pandemii spowodował brak chęci do zwiększania inwestycji. Należy również podkreślić, że nawet jeśli w tym momencie producenci zaczną reagować na wyższe ceny, to uprawa nowej podaży zajmie 3 do 5 lat, zanim trafi na rynek.

Na tym nie koniec.

– Wojna na Ukrainie doprowadziła do ogromnych zawirowań na rynku surowców energetycznych oraz rolnych. Nie wpłynęła jednak ona bezpośrednio na rynek kakao. Niemniej producenci narzekali bardzo mocno na ekstremalnie wysokie ceny nawozów, których jednym z głównych producentów jest Rosja – wyjaśnia dalej analityk.

Jak zauważa ekspert, zmniejszony dostęp do nawozów oraz ich wysokie ceny w latach 2022 - 2023 doprowadziły do ich mniejszego zużycia. To z kolei przełożyło się na zmniejszenie obecnych plonów kakao i większą podatność upraw na choroby. 

Drożyzna tylko częściowo hamuje popyt czyli apetyt na czekoladadę

Popyt w długim terminie rośnie umiarkowanie, średnio o ok. 2-4% rocznie. Największymi konsumentami są oczywiście kraje europejskie oraz kraje Ameryki Północnej, z kolei najsilniej rosnącym konsumentem jest Azja. Chiny i Indie, dwa najliczniejsze kraje na świecie, zaliczają największy przyrost konsumpcji, choć jest on jeszcze na relatywnie niskim poziomie. Zmiana zachowania konsumentów doprowadzi do tego, że w dalekiej przyszłości największy popyt na kakao będzie płynął właśnie z Azji.

– Na ten moment nie jest to problem, ale jeśli podaż nie dostosuje się do popytu, to nie można wykluczyć tego, że do 2030 roku cena ulegnie podwojeniu i będzie wynosić nawet 10000 dolarów za tonę kakao! – podkreśla Michał Stajniak.

Z drugiej strony nadmierny wzrost cen może spotkać się ze zjawiskiem tzw. destrukcji popytu. Co więcej, czekolada nie jest towarem pierwszej potrzeby i istnieją możliwe tańsze substytuty w postaci innych słodyczy. Już w tym momencie widać zmniejszony wolumen sprzedaży w Stanach Zjednoczonych. Chociaż sama wartość sprzedaży cały czas rośnie, to pod względem ilości sprzedanej czekolady widoczny jest wyraźny spadek i wcale nie wynika to ze zdrowszego trybu życia konsumentów.

Ekspert zwraca jeszcze uwagę na fakt, iż badania w USA pokazują, że ponad 90% konsumentów zamierza podarować słodycze (w tym czekoladę) na prezent walentynkowy.
Z kolei w Europie badania wskazują na to, że sprzedaż słodyczy w tygodniu walentynkowym wzrasta 2-3 krotnie w porównaniu do standardowego tygodnia. Na ten moment handlowcy wciąż dysponują dużymi zapasami kakao, co powoduje ograniczony wzrost cen produktów.

– Nie można jednak wykluczyć tego, że w przyszłoroczne Walentynki przyjdzie nam płacić za czekoladę nie kilkanaście procent więcej, a nawet dwukrotnie więcej – podsumowuje Michał Stajniak, Analityk Rynku Surowców XTB.

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Profesor z SGH: równy wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn w Polsce to absolutna konieczność; minimum 65 lat. Większość państw Europy to już rozumie

Jaki wpływ zmiany demograficzne wywrą na życie Polaków, tłumaczy w rozmowie z PAP dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak. Jej zdaniem zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, rozwój sztucznej inteligencji i praca cudzoziemców mogą pomóc w utrzymaniu stabilnego rynku pracy.

Jest specustawa przeliczeniowa dla emerytów i ZUS w sprawie emerytur czerwcowych. Projekt czeka w Sejmie na szybkie uchwalenie, ale nie rządowy lecz obywatelski

Czas oczekiwania emerytów na przeliczenie emerytur czerwcowych można maksymalnie skrócić. W sejmie jest poselski projekt specustawy, a 27 grudnia kończą się jego regulaminowe konsultacje społeczne. Po tym terminie droga do uchwalenia i zastosowania ustawy przeliczeniowej jest najkrótsza.

To już koniec z paleniem w takich kominkach na drewno. Zapadł wyrok na trzaskający w domach ogień

Z tym, że mamy pospolite ruszenie w sprawie likwidacji pieców węglowych, zdążyliśmy się już oswoić. Pytanie, czy ten sam los czeka kominki na drewno? Czarne chmury zawisły nad trzaskającym w domu ogniem w województwie dolnośląskim. Dlaczego? Bo samorząd nie zamierza łagodzić przepisów ustawy antysmogowej. Jakie mogą być tego konsekwencje? 

Zakaz handlu w niedzielę: w 2025 roku rewolucji nie będzie, a jeśli to w stronę ograniczeń handlu w sobotę zamiast dodania niedziel handlowych

Miało być przywrócenie handlu w niedziele. Na razie zmiany sprowadziły się do dodania trzeciej niedzieli handlowe w grudniu. W sumie jest ich więc w roku osiem zamiast siedmiu. Tymczasem nadciąga czterodniowy tydzień pracy i sklepy mogą być zamykane nie tylko na niedziele, ale na całe soboty, a piątki - handlowe tylko w ograniczonych godzinach.

REKLAMA

Rewolucyjne zmiany w uldze mieszkaniowej? Nie uwierzycie że to można odliczyć od podatku

Czy pieniądze wydane na suszarkę otworzyły drogę do nowej ulgi podatkowej? Okazuje się, że tego rodzaju zakup może pomóc w uniknięciu płacenia podatku PIT po sprzedaży nieruchomości. Jak to możliwe? Doprowadził do tego… kobiecy upór. 

Nie będzie Centralnej Informacji Emerytalnej

Nie będzie Centralnej Informacji Emerytalnej (CIE). Zdaniem resortu cyfryzacji, CIE nie przyniesie oczekiwanych korzyści. Jest projekt ustawy. Czy brak CIE zmieni stan bieżący w zakresie informacji emerytalnej?

Renta wdowia – ile wynosi [obliczenia]. Różne przykłady świadczeń w zbiegu

W dniu 1 stycznia 2025 roku wejdą w życie nowe przepisy ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, które dadzą prawo do tzw. renty wdowiej.  Chodzi o możliwość łączenia wypłaty renty rodzinnej (nie tylko tej wypłacanej przez ZUS) z innym świadczeniem wypłacanym przez ZUS, np. emeryturą, rentą. Od tego dnia będzie można składać wnioski o to świadczenie ale wypłata nastąpi najwcześniej od 1 lipca przyszłego roku. Ile wyniesie renta wdowia i jak oblicza to świadczenie ZUS?

Renta wdowia od A do Z: limit, wysokość, warunki, wniosek, terminy, przepisy, zasady

Z początkiem 2025 roku wejdą w życie nowe przepisy ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, które dadzą prawo do tzw. renty wdowiej. Chodzi o możliwość łączenia wypłaty renty rodzinnej (nie tylko tej wypłacanej przez ZUS) z innym świadczeniem wypłacanym przez ZUS, np. emeryturą, rentą. Ile wyniesie renta wdowia i jak oblicza to świadczenie ZUS?

REKLAMA

Szokuje liczba rannych. 200 osób w tym 40 z zagrożeniem życia. Magdeburg o ofiarach ataku na jarmarku bożonarodzeniowym

Do zamachu doszło kilka minut po godzinie 19. Napastnik wjechał w tłum ludzi, którzy przyszli na jarmark bożonarodzeniowy. Według lokalnej policji funkcjonariuszom udało się zatrzymać napastnika. Na miejsce tragedii udał się premier rządu Saksonii-Anhalt, Reiner Haseloff. W nocy były sprzeczne informacje o liczbie zabitych - od 2 do 11. Po weryfikacji nocnych informacji są już dostępne informacje bliższe rzeczywistości.

Wymiana tachografów w UE: Do 28 lutego 2025 r. będą pouczenia zamiast kar

Wymiana tachografów w UE: Do 28 lutego 2025 r. będą pouczenia zamiast kar. Po 28 lutego 2025 r. kierowców i przewoźników czekają zmiany. Resort infrastruktury poinformował o ustaleniach na najwyższym szczeblu.

REKLAMA