REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Niedziela 31 grudnia 2023: czy to niedziela handlowa. Zakupy na Sylwestra na ostatnią chwilę

31 grudnia 2023 niedziela handlowa czy nie? a co z handlowymi niedzielami w całym 2024 roku
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Niedziele handlowe 2023 skończyły się 17 grudnia, na tydzień przed świętami. Ostatnia niedziela grudnia i całego 2023 roku to niedziela z zakazem handlu. Choć to Sylwester, noc na imprezowania, w którą przechodzi się do kolejnego, 2024 roku – nie ma mowy o handlu, choćby nawet do godziny 14.00.

Kto w sobotę 30 grudnia – kiedy to sklepy otwarte są bez ograniczeń – nie zrobi solidnych zakupów, ten na wizytę w Lidlu czy Biedronce albo Stokrotce musi poczekać do 2024 roku, a konkretnie do wtorku 2 stycznia. Nie tylko bowiem w niedzielę, ale i w poniedziałek jako święto – Nowy Rok, sklepy co do zasady są nieczynne i podlegające zakazowi handlu w niedzielę i święta.

REKLAMA

Niedziele handlowe w 2023 i 2024 roku

Kończący się rok nie był zbyt obfity w handlowe niedziele – handel bez ograniczeń, popularnie określany mianem niedziel handlowych, ograniczył się tylko do siedmiu niedziel.

Nie inaczej będzie w roku 2024. Według obecnego stanu prawnego niedzieli handlowej doczekamy się wprawdzie już w styczniu 2024 r. – konkretnie 28 stycznia, ale w sumie w całym roku będzie icj siedem, dokładnie tak jak w roku 2023.

Oto wykaz wszystkich niedziel handlowych 2024:

  • 28 stycznia,
  • 24 marca,
  • 28 kwietnia,
  • 30 czerwca,
  • 25 sierpnia,
  • 15 grudnia,
  •  22 grudnia.

REKLAMA

Oczywiście zakupy typowe Sylwestrowe zrobimy w niedzielę 31 grudnia 2023 roku w małych sklepach prowadzonych przez właścicieli. Szczególnie te, które funkcjonują jako często całodobowe z alkoholem, szykują się na ten dzień szczególnie. W przeciwieństwie do innych produktów, co do których sklepy osiedlowe przegrywają z dyskontami, bo nie mają szans na tak tanie zakupy hurtowe jak sieci, ceny alkoholu wszędzie są porównywalne, nikt nie ma więc oporów związanych z tym, że kupuje w małym sklepie i w związku z tym przepłaca.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Z sieciówek czynnych jak zwykle w niedzielę będzie wiele małych sklepów Żabka – one podobnie jak małe prywatne mogą być otwarte w każdą niedzielę, bo sprzedaje w nich właściciel lub członkowie jego rodziny – nie są zatrudniani pracownicy; Żabka daje tylko markę na zasadzie franczyzy lub agencji.

Większe zakupy można też robić w sklepach działających na stacjach benzynowych – tam poza własnymi markami są nawet sklepy Auchan. Można bez problemu zaopatrzyć się nie tylko na sylwestrowe szaleństwa, ale także nabyć produkty potrzebne choćby na noworoczny obiad.

Zakaz handlu w niedziele 2024: do zmiany?

Tak sytuacja przedstawia się według obecnego stanu prawnego. Ponieważ jednak nowy rząd Koalicji 15 Października deklaruje wiele zmian w prawie, z pewnością nie ominą one zasad handlu w niedzielę.
Tym bardziej, że takie obietnice były składana w czasie kampanii wyborczej. Inna sprawa, to czy uda się je wcielić w życie. Na pewno ustawa liberalizująca handel w niedziele nie spotka się z aprobatą prezydenta i już teraz z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można stwierdzić, że napotka ona prezydenckie weto.
Natomiast na stan obecny – który mocą różnych transferów i alinasów politycznych może przecież ulec zmianie – koalicja rządowa nie ma dostatecznej liczby głosów w Sejmie, by prezydenckie weto odrzucić.

Handel we wszystkie niedziele: czy ma sens

REKLAMA

Inna kwestia, to czy powrót do handlu w niedziele ma dostateczne poparcie społeczne. Wiadomo, że przeciwko są pracownicy handlu i reprezentujące ich związki zawodowe. Nie przyjmują one do wiadomości nawet takich kompromisowych propozycji, że w niedziele praca byłaby dobrowolna a na dodatek dużo lepiej opłacana niż w inne dni tygodnia. A bez gody pracowników sieci handlowe nie będą upierały się przy handlowych niedzielach. Już teraz mają kłopoty z rekrutacją pracowników – i to mimo rekordowych podwyżek płac, które od początku stycznia sięgają nawet 20 procent i np. w Lidlu dopiero rozpoczynająca pracę osoba na stanowisku kasjera może liczyć na wynagrodzenie w wysokości 5 550 zł brutto.

By to się wszystko spinało w jedną logiczną całość, musi być pewność, że sklepy otwarte w niedzielę przyniosą dodatkowe zyski a nie straty. Z tym zaś może być różnie. Jak pokazują kolejne badania, Polacy odwykli już od zakupów w niedzielę. Męczące jest dla konsumentów sprawdzanie czy niedziela jest handlowa czy z zakazem handlu, starają się więc tak organizować zakupy, by wyprawa do sklepu w niedzielę nie była potrzebna.

Zapewne więc sieci handlowe musiałby sporo zainwestować, by przywrócić naturalną skłonność klientów, do robienia zakupów w niedzielę. Suma tych kosztów czyni dość ryzykowne optowanie za powszechnymi niedzielami handlowymi.

Biorąc to wszystko pod uwagę można zaryzykować stwierdzenie, że liberalizacja handlu w niedzielę, choć wciąż nośna politycznie, w praktyce ma niewielkie szanse na przybranie powszechnie obowiązującego prawa.
Szykujmy się więc na 2024 rok jako na ten, w którym niedziel handlowych będzie siedem – ani jednej więcej i ani jednej mniej.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Lokaty bankowe z reguły przegrywają z inflacją. Za rok przeciętny depozyt z oprocentowaniem poniżej 3%

Lokaty w bankach z reguły nie pozwalają wygrać z inflacją. Pokazują to dane z ostatnich lat. Po wprowadzeniu podatku bankowego bardzo rzadko zdarzają się okresy, w których depozyty bankowe pozwalają realnie zarobić. Przeważnie inflacja szybciej pochłania siłę nabywczą naszych oszczędności niż banki dopisują do nich odsetki.

MOPS czy ZUS? Świadczenia dla osób z niepełnosprawnościami w 2025 r. [TABELA]

Jakie świadczenia dla osób z niepełnosprawnościami wypłaca Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a które ośrodki pomocy społecznej? Prezentujemy proste zestawienie najważniejszych świadczeń w 2025 r.

Renta tytoniowa – czym jest, kto może się o nią ubiegać i na jakiej podstawie prawnej?

Renta tytoniowa to pojęcie, które choć w powszechnym użyciu nie funkcjonuje, coraz częściej pojawia się w kontekście dyskusji o świadczeniach z tytułu niezdolności do pracy. Choć alkoholizm jest uznawany za jedno z najpoważniejszych uzależnień, jego konsekwencje zdrowotne nie są jedynymi powodami przyznawania rent. W artykule wyjaśniamy, czym jest renta tytoniowa, kto może się o nią ubiegać oraz na jakiej podstawie prawnej można starać się o to świadczenie.

Umowa o pracę bez formy pisemnej, uproszczone zatrudnianie cudzoziemców – jaką deregulację postulują przedsiębiorcy?

Konfederacja Lewiatan od lat przedstawia propozycje zmian, które mają zmniejszyć liczbę skomplikowanych regulacji. Odejście od obowiązku stosowania umowy pisemnej w przepisach prawa pracy czy też skrócenie czasu trwania procedur legalizujących pobyt i pracę cudzoziemców oraz uproszczenie wymogów przy zmianie warunków ich zatrudnienia – to tylko niektóre z postulatów deregulacyjnych.

REKLAMA

Pusty korytarz w bloku to sprawna ewakuacja

Wózki na klatkach schodowych, rowery, kartony i szafy w podziemnych garażach. Taki widok jest codziennością na ternie wielu osiedlach. Dla mieszkańców to sposób na zaoszczędzenie kilku metrów powierzchni. Niestety, takie zachowanie nie jest zgodne z wytycznymi przeciwpożarowymi. Komentarz Mariusza Łubińskiego, prezesa firmy Admus, zajmującej się zarządzaniem nieruchomościami.

777 zł składki zdrowotnej pracownika, 315 zł przedsiębiorcy (obaj zarabiają 10 tys. zł miesięcznie). Konstytucyjny paradoks? Czy różne kwoty składki są sprawiedliwe?

Temat składki zdrowotnej był przez kilka ostatnich lat poruszany wielokrotnie. Porównując różne poziomy wynagrodzenia (co znajdą Państwo w dalszej części artykułu) nie da się nie zauważyć, że pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę płacą co do zasady składkę zdrowotną w wyższej wysokości niż przedsiębiorcy. W tym artykule przyjrzymy się, dlaczego tak się dzieje, czy jest to obiektywnie sprawiedliwe i czy jest to zgodne z zasadą równości wobec prawa. Bo przecież dostęp do publicznej służby zdrowia mamy taki sam. A jakość tego leczenia nie zależy od wysokości składki.

Za brak wdrożenia KSeF odpowie przedsiębiorca a nie księgowy. A ponad 65% MŚP w Polsce nawet nie wie o co chodzi

Obowiązkowy Krajowy System e-Faktur (KSeF) nadchodzi, a firmy wciąż nie są na niego przygotowane. Z badania Edisonda przeprowadzonego na zlecenie SaldeoSMART wynika, że tylko 34% przedsiębiorstw z sektora MŚP w Polsce wie o nowych obowiązkach, jakie będą nałożone na biznes. Wiele firm może wychodzić z założenia, że wdrożeniem systemu zajmą się ich biura rachunkowe. Tymczasem księgowi mówią jasno: za zgodność faktur z KSeF odpowiadać będą przedsiębiorcy, nie ich doradcy.

KSeF tuż za rogiem! Księgowi mówią jasno: za zgodność e-faktur odpowiadać będą przedsiębiorcy

KSeF już jest na horyzoncie. Przedsiębiorcy wciąż jednak zwlekają z przygotowaniami do e-faktur, licząc na pomoc księgowych z biur rachunkowych. Tymczasem to oni sami będą odpowiadać za zgodność z nowymi przepisami. Jak dobrze przygotować firmę i uniknąć kosztownych potknięć? Sprawdź, co zrobić już teraz.

REKLAMA

Umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania między Polską a Wielką Brytanią – kompendium wiedzy dla polskich rezydentów podatkowych

W erze globalnej mobilności zawodowej i kapitałowej coraz więcej Polaków uzyskuje dochody z zagranicy. Najczęściej chodzi o Wielką Brytanię – kraj, który od lat przyciąga naszych obywateli do pracy, prowadzenia działalności gospodarczej czy inwestowania. W takim kontekście kluczowa staje się znajomość zasad opodatkowania dochodów uzyskiwanych w UK przez osoby będące polskimi rezydentami podatkowymi.

Skoro nieznajomość prawa szkodzi, to czyja to jest wina, że go nie znamy? [5 POWODÓW]

Prawo dotyka wszystkich. Tymczasem prawdziwie poznają je osoby decydujące się na studia prawnicze. Brak znajomości prawa rodzi niesprawiedliwość społeczną. Jakie są powody nieznajomości prawa? Czy możliwe są zmiany pozwalające na zrozumienie przepisów prawnych przez każdego?

REKLAMA