Nie wyrzucaj! Co zrobić z nadmiarem jedzenia po świętach?
REKLAMA
REKLAMA
Ogromne ilości marnowanego jedzenia
Jak wynika z raportu „Nie Marnuj Jedzenia 2023” [1] przygotowanego przez Banki Żywności, w Polsce każdego roku marnuje się 4,8 miliona ton żywności. 56% rodaków przyznaje się, że wyrzuca jedzenie. Najczęściej do kosza trafiają: pieczywo, owoce, warzywa i wędliny. Dlaczego wyrzucane są tak duże ilości jedzenia? Bo się popsuło, bo już nie smakuje, bo za dużo było kupione, bo zostało zapomniane w lodówce…
REKLAMA
Jedzenie, które wylądowało w koszu to nie tylko strata pieniędzy, ale i zasobów wykorzystanych na jego produkcję, czasu, energii. To szkoda dla portfela, gospodarki i dla środowiska.
W Święta żywność marnuje się w ogromnych ilościach. Przecież "nie może zabraknąć jedzenia" na bożonarodzeniowym stole. I rzeczywiście, raczej jest go w nadmiarze. Popatrzmy: w Wigilię tradycyjnie dwanaście potraw na stole, w święta kolejne dania, ciasta, przekąski, a żołądek tylko jeden. Niektórzy obiecują sobie, że "w tym roku już tyle nie będę szykować, bo za dużo zostaje", ale kolejny rok z rzędu lodówka pęka w szwach od czekających na podanie potraw. Co z nimi zrobić po świętach?
Jak nie marnować jedzenia?
Odpowiedź jest jedna i, wydawałoby się, oczywista - przygotowywać go mniej! Warto więc, planując potrawy na święta, oszacować, ile będzie osób i ile mniej więcej każda z nich może zjeść. I naprawdę, lepiej czasem pozostawić uczucie niedosytu niż "jeść, bo się zmarnuje". Wiele osób już nie może doczekać się wigilijnego karpia na kilka sposobów czy barszczu z uszkami, ale skoro tradycja mówi o tym, aby spróbować wszystkich potraw z wigilijnej kolacji, to raczej trudno mówić tu o jedzeniu ogromnych porcji. Dobrze, ale co zrobić z tym, które już zostało?
Sprawdzić przydatność
Przede wszystkim należy sprawdzić, które jedzenie nadaje się do spożycia. Pewne potrawy mogą być dobre do zjedzenia tylko do kilku dni po przygotowaniu, inne można przechowywać dłużej. Na przykład popularna sałatka jarzynowa może stać w lodówce około 3-4 dni, suszone wędliny i kiełbasy zachowają świeżość dłużej. Warto pamiętać o prawidłowym przechowywaniu, najlepiej w szklanych, szczelnie zamkniętych pojemnikach. Przetworzone jedzenie nie powinno mieć kontaktu z surowym. Jeśli jedzenie ma oznaki psucia się, należy je bezwzględnie wyrzucić, bo można sobie zaszkodzić.
Co można przerobić?
Resztki wędlin i pieczonych mięs mogą być bazą do sosów, zup czy pasztetów, należy je przygotować możliwie szybko. Z sałatki jarzynowej po dodaniu kilku składników może powstać sycąca zupa, a podeschnięte ciasta warto wykorzystać do zrobienia bajaderek.
Zamrozić co się da
To, co można i jest wciąż przydatne do spożycia warto zamrozić. Pierogi, uszka, mięso, bigos, nawet ciasto - świetnie nadają się do mrożenia. Nie każdy ma ochotę jeść bigos cztery dni z rzędu, ale taki wyjęty z zamrażarki po kilku miesiącach może być wspaniałym posiłkiem i nie wymaga już przygotowania. Mrożenie oszczędzi wyrzucania teraz i czasu później. Każdy potrawę należy opisać razem z datą mrożenia.
Podzielić się jedzeniem
W Polsce 1,6 mln osób żyje poniżej poziomu skrajnego ubóstwa. A niektórzy nie dojadają, bo uznają, że dla samych siebie nie opłaca się gotować. Może to sąsiadka piętro wyżej? Nadwyżką jedzenia warto się podzielić! W Polsce w wielu miejscach funkcjonują już jadłodzielnie, w których można zostawić (i wziąć) jedzenie. Żywność, która tam trafia musi być oczywiście w terminie przydatności do spożycia, a jeśli są to przygotowane potrawy to najlepiej, aby były dokładnie opisane (np. bigos, gotowany 24.12). Warto sprawdzić, czy w danym miejscu jest lodówka, czy tylko np. szafka.
[1] Raport: https://bankizywnosci.pl/swiatowy-dzien-zywnosci-2023/
Zobacz także: Co czwarty Polak świadomie ogranicza konsumpcję i kupuje mniej [BADANIE]
Jesteśmy mięsożerni. Polak spożywa więcej mięsa niż Brytyjczyk, Szwajcar czy obywatel UE [RAPORT]
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.