Majówka: najtaniej za granicą. Mocny złoty, wsiądź choćby w auto lub pociąg, by poczuć siłę polskiej waluty
REKLAMA
REKLAMA
- Tańsze waluty, niższe niż w Polsce ceny: to plusy weekendu za granicą
- Weekend lub dłuższy urlop: tanio jak w Czechach!
- Jeszcze taniej niż w Czechach, nie licząc podróży, urlop w Japonii
- Tania turecka lira nie oznacza tanich wakacji nad Bosforem
- Czy trzeba się jednak spieszyć z zakupem walut?
Majówka to sporo wolnego czasu – na tyle, by pomyśleć o dłuższym odpoczynku czyli letnim urlopie. Nie wiadomo jednak czy złoty tak długo będzie miał korzystny kurs wobec euro i innych walut, może więc warto już teraz wymienić rezerwy finansowe z polskiej waluty na tę, która obowiązuje w kraju planowanych na wakacje wojaży
REKLAMA
Tańsze waluty, niższe niż w Polsce ceny: to plusy weekendu za granicą
Majówka za granicą powinna być nieco tańsza dla Polaków niż przed rokiem. Za euro zapłacimy ok. 5-6% mniej niż przed rokiem, natomiast amerykański dolar jest tańszy o prawie 3%.
Jak radzi Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB, warto jednak już teraz pomyśleć o kierunku na zbliżające się wakacje, w szczególności, że pozycja polskiego złotego wciąż wydaje się mocna.
Gdzie może być najtaniej względem tego jak wygląda obecnie sytuacja na rynku walutowym. Czy warto kupować walutę już teraz, czy czekać na dalsze umocnienie złotego, biorąc pod uwagę brak chęci do obniżek stóp procentowych przez Narodowy Bank Polski?
Patrząc na perspektywę ostatnich dwunastu miesięcy, niewiele jest walut, które były mocniejsze od polskiego złotego.
– Z drugiej strony złoty nie pokazuje już takiej siły, którą obserwowaliśmy w zeszłym roku, kiedy umacniał się po spektakularnej słabości z 2022 roku związanej z wojną w Ukrainie oraz bardzo wysoką inflacją. Złoty jest obecnie prawie 3,5 procent mocniejszy od amerykańskiego dolara i w granicach 4 procent mocniejszy od brytyjskiego funta. Nawet frank jest tańszy o prawie 5 procent, choć oczywiście poziom cen w Szwajcarii jest wysoki, nawet pomimo spadającej inflacji – wylicza Michał Stajniak.
Gdzie w takim razie szukać kierunków wakacyjnych, bazując na kursach walut?
Weekend lub dłuższy urlop: tanio jak w Czechach!
REKLAMA
Teoretycznie taniej może być w Czechach, gdyż z rocznej perspektywy złoty jest mocniejszy od czeskiej korony aż o 12 procent!
Inflacja w Czechach wyraźnie zmalała, a tamtejszy bank centralny rozpoczął w końcu proces obniżania stóp procentowych. Z drugiej strony kraj ten ma zdecydowanie większe problemy gospodarcze niż jeszcze kilkanaście miesięcy temu, co prowadzi do większej słabości waluty.
– Nie da się również ukryć, że obecne różnice w prowadzeniu polityki monetarnej między polskim i czeskim bankiem centralnym prowadzą do pogłębienia spadku czeskiej korony względem złotego. Warto zauważyć, że obecnie za czeską koronę płacimy około 17 groszy, natomiast 12 miesięcy temu było to blisko 20 groszy – wylicza ekspert.
Jeszcze taniej niż w Czechach, nie licząc podróży, urlop w Japonii
Być może warto zaryzykować większą egzotykę? Tak tanio w Japonii dla Polaków nie było od dawna. Z perspektywy roku jen jest tańszy do polskiego złotego o 15%. Generalnie złoty jest najmocniejszy do jena od 2008 roku!
Obecnie za jednego złotego kupimy 39 jenów, natomiast przed rokiem płaciliśmy ok. 32 jeny. W 2020 roku jeden złoty kupował w najgorszym momencie zaledwie 25 jenów. Co więcej, do tego kierunku zachęca również bardzo niska inflacja, co powoduje, że pomimo słabości waluty, produkty czy usługi w tym kraju wcale nie będą droższe – przekonuje Michał Stajniak.
Tania turecka lira nie oznacza tanich wakacji nad Bosforem
REKLAMA
Tego nie można powiedzieć o Turcji. Oczywiście z perspektywy roku złoty jest mocniejszy o ok. 40% w stosunku do polskiego złotego, co powinno sugerować, że w kraju tym będzie bardzo tanio. Z drugiej strony za marzec inflacja w tym kraju wyniosła 68,5%. To oznacza, że pomimo tego, że za jednego złotego kupimy więcej waluty, to jednak ostatecznie za dane lokalne produkty czy usługi możemy zapłacić więcej!
Michał Stajniak podkreśla, że podobna sytuacja ma miejsce w Argentynie. Argentyńskie peso taniało od dłuższego czasu, ale inflacja jest tam na tyle wysoka, że ceny zmieniają się praktycznie z dnia na dzień. Patrząc na równie egzotyczne kierunki, złoty kupi najwięcej koreańskich wonów od 2014 roku czy najwięcej tajskich bahtów od 2018 roku.
Gdzie z kolei będzie drożej?
Polski złoty ma się dosyć słabo w stosunku do meksykańskiego peso. Okazuje się, że oprócz kolumbijskiego peso, jest to jedyna waluta, która wyraźnie zyskała względem złotego w ostatnich dwunastu miesiącach.
Czy trzeba się jednak spieszyć z zakupem walut?
Pomimo tego, że perspektywy gospodarcze dla Polski wyglądają obiecująco, a bank centralny raczej nie spieszy się z obniżką stóp procentowych, to widać, że złoty od początku tego roku nie jest już tak mocny jak z perspektywy dwunastu miesięcy.
– Właśnie dlatego może okazać się, że złoty osiągnął już swój szczyt i jeśli pozycja dolara amerykańskiego będzie się umacniać w najbliższym czasie, może to być na niekorzyść dla polskiego złotego – uważa Michał Stajniak.
A to oznacza, że już teraz warto bacznie śledzić kursy i zwłaszcza gdy będą one atrakcyjne, warto rozważyć kupno. Choć z drugiej strony jeśli wakacje planujemy w sierpniu, na trzymiesięcznej lokacie w banku, bez ryzyka dostaniemy odsetki, które powinny zrekompensować ewentualny wzrost kursów euro, dolara i innych walut gdyby PLN całkiem odwrócił dotychczasowe trendy kursowe.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.