Wczoraj, 17 stycznia był Dzień Porzucania Noworocznych Postanowień. Sprawdź czy jesteś w gronie tych, którzy już o nich zapomnieli, a może nawet – porzucili. A jeśli przypomnieliśmy ci właśnie o nich, to poznaj pięć sposobów, by jednak w nich wytrwać.
- Daj sobie szansę i zracjonalizuj ścieżkę dojścia do ostawionego celu
- Wyznacz cele pośrednich i dojście do finału podział na etapy
- Potraktuj planowanie jako narzędzie a nie reżim
- Nie przyjmuj porażki jak ostatecznej klęski
- Wykorzystaj znajomych jako naturalny doping
Często mówi się, że do 17 stycznia większość z nas rezygnuje z noworocznych zobowiązań. Niezależnie od tego, czy dotyczą one zdrowia, nauki języka, czy zarządzania finansami, podstawy utrzymania nawyków są podobne.
Eryk Szmyd, ekspert XTB dzieli się pięcioma kluczowymi radami, które pomogą wytrwać w realizacji założonych zamierzeń.
Daj sobie szansę i zracjonalizuj ścieżkę dojścia do ostawionego celu
Przeformułuj postanowienia - najczęstszym błędem podczas stawiania sobie założeń w nowym roku, jest skupienie się na oczekiwanych celach. Jest to zrozumiałe, ponieważ powiedzenie sobie, że schudnięcie 10 kilogramów czy odłożenie 10 000 złotych wygląda imponująco. Jednak nie buduje to pozytywnych nawyków i pozostawia nas z niczym w momencie ewentualnej rezygnacji z realizacji tych celów.
Dlatego warto się zastanowić, co chcesz osiągnąć i skupić się na drodze do tych celów, m.in. w przypadku zrzucenia wagi, będzie to określona liczba treningów w miesiącu, natomiast przy odłożeniu środków, będzie to utworzenie, a następnie trzymanie się domowego budżetu.
Wyznacz cele pośrednich i dojście do finału podział na etapy
Podziel cel na kawałki - większość z nas, określając noworoczne postanowienia, od razu rzuca się na ambitne wyzwania. Jednak droga do ich osiągnięcia jest długa i niezwykle kręta, dlatego bardzo łatwo po drodze stracić motywację.
Stąd też ważne, aby podzielić jeden duży cel na mniejsze i konkretne, które możemy być w stanie stosunkowo szybko osiągnąć. Odhaczenia kolejnego “kamienia milowego” może okazać się szalenie motywujące do tego, aby dalej trzymać się w postanowieniach.
Potraktuj planowanie jako narzędzie a nie reżim
Zacznij planować: prawda jest brutalna, albowiem zaczynając dzień bez konkretnego planu, najpewniej w dużej części możemy go zmarnować.
Nie chodzi tutaj o narzucenie sobie sztywnego reżimu, a jedynie o określenie listy rzeczy do zrobienia każdego dnia. To właśnie codzienne małe działania i podejmowane kroki, skumulują się na koniec roku. Dlatego dobrze jest każdego ranka poświęcić chwilę na sporządzenie listy “to do” na cały dzień. To również najlepszy sposób, aby postanowienia stały się naszym nawykiem.
Nie przyjmuj porażki jak ostatecznej klęski
Porażka jest nieodłącznym elementem sukcesu - niestety nawet stosując się do najlepszego planu, można się potknąć. Najważniejsze jednak, aby drobna przeszkoda nie popsuła marzeń. Dlatego, jeżeli planujesz prowadzić zdrowy tryb życia, nie oznacza to, że już nigdy nie możesz wyjść ze znajomymi do restauracji czy skusić się na „coś słodkiego”.
Tak samo jest w przypadku finansów. Ustalanie domowego budżetu nie musi równać się z życiem ascety. Jeżeli drobne odstępstwo ma sprawić ci przyjemność, to po prostu to zrób.
– Następnie nie obwiniaj się, tylko wróć na obraną drogę i dalej realizuj plan – tak Eryk Szmyd przekłada to na swoje zawodowe „podwórko”, na którym jest ekspertem od inwestowania pieniędzy.
Wykorzystaj znajomych jako naturalny doping
Głośno powiedz o swoich celach; każdy z nas posiada grono bliskich osób, przed którymi nie ma żadnych tajemnic.
Warto wykorzystać przyjaciół i wprost powiedzieć im o obranych celach.
W ten sposób zyskasz dodatkową motywację, ponieważ zawsze trudniej jest przyznawać się do porażki.
Miło natomiast mówi się o osiągniętych sukcesach. Dlatego zawsze dobrze mieć kogoś, kto będzie mógł śledzić twój postęp.
I na koniec powtórzmy to co na wstępie: niezależnie od tego, czy nasze noworoczne postanowienia dotyczą zdrowia, nauki języka, czy zarządzania domowym budżetem lub finansami osobistymi, sposoby na wytrwanie i ostateczny sukces – zrealizowanie założonego zadania – są takie same.
Poza cierpliwością i -czasami – wyrzeczeniem – jak w każdej innej materii, liczy się świadomie stosowane zarządzanie celem.