Kalendarz może sporo namieszać w czasie pracy, o czym przekonujemy się nie tylko w latach przestępnych gdy pojawia się 29. dzień lutego. Tak jest i w 2024 roku, kiedy niespodziewanie mamy do przepracowania w rocznym bilansie osiem godzin dłużej niż rok wcześniej, ale o dziwo – tyle samo co w 2022 roku. ten sam kalendarz stwarza nam w 2024 roku wiele nieczęstych okazji do weekendowego wypoczynku trwającego nawet dziewięć dni. Wymaga to małej logistyki, odpowiednich zapisów już teraz w zakładowych planach urlopów, a być może nawet rezerwacji miejsc, które ten wypoczynek uczynią atrakcyjnym w sposób najlepszy z możliwych!
- 2024: pierwszy dodatkowy dzień wolny już do rozliczenia
- Czas na plan urlopów w firmie: długa majówka 2024 - i to nie jedna
- Listopad 2024 jak weekendowy maj, co z grudniem?
Rekompensatą za oblig większej liczby godzin spędzanych w pracy ma być zwiększona w 2024 roku liczba okazji do odpoczywania w długie weekendy. Kalendarz szczególnie sprzyja wydłużaniu ich – przy wykorzystaniu dwóch lub trzech dni urlopu – aż do dziewięciodniowych mini urlopów.
2024: pierwszy dodatkowy dzień wolny już do rozliczenia
W 2024 roku przepracujemy o jeden dzień więcej niż w 2023.
– Nie jest to jednak związane z mniejszą liczbą dni wolnych od pracy, a skutek tego, że rozpoczęliśmy rok przestępny. Pracowników może czekać wyjątkowo długa majówka oraz przedłużone weekendy w listopadzie – tłumaczy Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w firmie inFakt.
W 2024 roku łączna liczba godzin pracy na etacie wyniesie 2008. Jest to o 8 godzin więcej niż w 2023 i tyle samo co w 2022. Liczba dni wolnych będzie taka sama jak w ubiegłym roku.
Już w styczniu pracownicy, którzy pracują od poniedziałku do piątku, otrzymali dodatkowy dzień wolny za sprawą święta Trzech Króli (6 stycznia) wypadającego w sobotę.
– Dzięki temu będzie można zaoszczędzić np. na dniach urlopowych wykorzystywanych w czasie ferii zimowych. Dotyczy to osób z województw, w których ferie przypadają w styczniu, ponieważ dzień wolny przypadający za święto w sobotę należy odebrać w tym samym okresie rozliczeniowym, a najczęściej jest to miesiąc – tłumaczy Piotr Juszczyk.
Czas na plan urlopów w firmie: długa majówka 2024 - i to nie jedna
W tym roku na pracownika może czekać wyjątkowo długa majówka. Biorąc urlop 2 maja, zyskałby aż 5 dni wolnych: od 1 do 5 maja.
Jak tłumaczy ekspert, dobierając dodatkowe dwa dni 29 i 30 kwietnia, weźmie 3 dni urlopu, ale wypocząć będzie mógł aż przez 9 dni. W związku z tym ci, którzy planują dłuższy wyjazd, już teraz powinni pomyśleć o zarezerwowaniu sobie w tym terminie urlopu i hotelu, ponieważ można spodziewać się sporego obłożenia obiektów noclegowych.
W maju przypada w tym roku także Boże Ciało (30 maja) i urlop wzięty w piątek 31 maja, ponownie będzie okazją do wydłużenia sobie weekendu. Analogicznie można będzie postąpić w sierpniu, kiedy ustawowo wolne Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia) wypada w czwartek.
Listopad 2024 jak weekendowy maj, co z grudniem?
W listopadzie są dwa dni ustawowo wolne od pracy. Pierwszy z nich to Wszystkich Świętych (1 listopada), który w tym roku przypada w piątek. Natomiast Narodowe Święto Niepodległości (11 listopada) wypada w poniedziałek. Na pracowników czekają więc dwa przedłużone weekendy.
W tym roku wigilia Bożego Narodzenia przypada we wtorek, i co do zasady jest to dzień pracujący. Kolejne dwa świąteczne dni wypadające w środę i czwartek są wolne od pracy. Wykorzystując w tym czasie 3 dni urlopu, można będzie przedłużyć święta aż do 9 dni. Tym samym to kolejna okazja do efektywnego wykorzystania urlopu, podobnie jak w maju.
– Liczba dni roboczych w 2024 roku wyniesie 251, a więc daje to 2008 godzin. Najwięcej przypada ich w lipcu oraz październiku – 23 dni pracujące, czyli 184 godziny. Z kolei w lutym są to dwa dni mniej, ale też jest to miesiąc z najmniejszą liczbą dni wolnych, będzie ich tylko osiem. Z kolei najwięcej dni wolnych, bo aż 11, przypadnie w maju, listopadzie i grudniu – podsumowuje Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w firmie inFakt.
Zapowiada się więc, że osoby odpowiedzialne za organizację czasu pracy w firmach będą w 2024 roku miały pełne ręce roboty. Tym bardziej, jeśli większe niż zwykle grono pracowników zechce aktywniej planować urlopy, wykorzystując te dni, które pozostaną po ustaleniu terminu obowiązkowego 14-dniowego odpoczynku, na wydłużanie weekendów. Wówczas bowiem może być trudno pogodzić interesy pracodawcy z oczekiwaniami pracowników.
Wstępem do takiej urlopowej logistyki powinien być zakładowy plan urlopów, który pracownicy powinni już zacząć wypełniać treścią – zwłaszcza ci, którzy już mają pomysły na długie weekendy majowe, listopadowe a nawet wydłużenie do dwóch tygodni niewielkim poświęceniem dni urlopowych wypoczynku w okresie Bożego Narodzenia 2024 i Nowego Roku 2025.