Tajemnicza prawda o rencie alkoholowej i decyzjach ZUS. Czy renta może motywować do unikania leczenia?

REKLAMA
REKLAMA
- Ile osób pobiera tzw. rentę alkoholową? ZUS ujawnia dane
- Jakie choroby kwalifikują do otrzymania renty z ZUS?
- Eksperci ostrzegają przed stygmatyzacją
- Czy renta może motywować do unikania leczenia?
Renta alkoholowa to temat, który budzi kontrowersje i wciąż pozostaje mało zrozumiały dla wielu osób. Czy Zakład Ubezpieczeń Społecznych rzeczywiście wypłaca takie świadczenia? Jakie kryteria trzeba spełnić, aby je otrzymać? Mimo że liczba osób pobierających tzw. rentę alkoholową zmniejsza się, wysokość wypłacanych kwot rośnie. Eksperci ostrzegają przed stygmatyzacją, a jednocześnie wskazują na potrzebę wprowadzenia bardziej elastycznych rozwiązań, które mogłyby motywować do leczenia i rehabilitacji. Co na to ZUS i jak wygląda rzeczywistość osób ubiegających się o świadczenia?
REKLAMA
Ile osób pobiera tzw. rentę alkoholową? ZUS ujawnia dane
REKLAMA
W 2023 roku liczba osób pobierających świadczenie powszechnie nazywane „rentą alkoholową” zmniejszyła się o 10% w porównaniu do 2022 roku. Wówczas z tego świadczenia korzystało około 3 tys. osób, podczas gdy w 2023 roku było to już tylko 2,7 tys. – wynika z danych przekazanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Niepokojący jest jednak fakt, że pomimo spadku liczby świadczeniobiorców, kwota wypłaconych świadczeń wzrosła o 5,6%. W 2023 roku było to 56,1 mln zł, podczas gdy rok wcześniej – 53,1 mln zł. Co ciekawe, poziom ten jest wyższy niż w 2021 roku (53,8 mln zł) oraz w 2020 roku (55,3 mln zł).
W orzecznictwie lekarskim nie istnieje pojęcie tzw. renty alkoholowej.
Jakie choroby kwalifikują do otrzymania renty z ZUS?
ZUS przyznaje świadczenia na podstawie Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD-10). Obejmuje ona m.in.:
- F10 – zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane użyciem alkoholu,
- K70 – alkoholowa choroba wątroby,
- T51 – efekt toksyczny alkoholu,
- X45 – przypadkowe zatrucie przez narażenie na alkohol,
- Y15 – zatrucie przez narażenie na alkohol o nieokreślonym zamiarze,
- Y90 – działanie alkoholu na podstawie oznaczenia jego poziomu we krwi.
Jednak samo uzależnienie od alkoholu nie jest podstawą do przyznania świadczenia. Musi wystąpić niezdolność do pracy spowodowana chorobą współistniejącą, taką jak marskość wątroby, przewlekłe zapalenie trzustki czy uszkodzenia układu nerwowego.
Sam fakt istnienia choroby alkoholowej nie jest wystarczający do uzyskania świadczenia rentowego z tytułu niezdolności do pracy. Istotne jest stwierdzenie, że choroba alkoholowa może spowodować dodatkowe schorzenia będące powikłaniami uzależnienia, które znacznie ograniczają zdolność do pracy. Przykładami takich powikłań mogą być marskość wątroby, przewlekłe zapalenie trzustki, uszkodzenie układu nerwowego, uszkodzenie układu krążenia, a także zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania.
Eksperci ostrzegają przed stygmatyzacją
REKLAMA
Pomimo stosunkowo niskiego odsetka świadczeniobiorców, problem uzależnienia od alkoholu pozostaje poważny. Według dr hab. Iwony Sierpowskiej, prof. Uniwersytetu SWPS, używanie określenia „renta alkoholowa” jest nieuprawnione i prowadzić do negatywnego postrzegania osób uzależnionych. Po pierwsze - jak zauważa ekspertka - może ono sugerować aprobowanie przez państwo spożywania alkoholu. Natomiast stosunek państwa do jego konsumpcji jest zdecydowanie odmienny, o czym świadczy ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Po drugie, ww. pojęcie stwarza fałszywy obraz wśród społeczeństwa, że alkoholizm jest głównym warunkiem otrzymania renty. Tymczasem jest to świadczenie przyznawane z powodu niezdolności do pracy, której przyczyną jest choroba.
Ekspertka wskazuje, że chorób nie powinno się dzielić na mniej lub bardziej godne ochrony ubezpieczeniowej. Każda choroba, która powoduje niezdolność do pracy, powinna być traktowana poważnie.
Czy renta może motywować do unikania leczenia?
ZUS nie tylko przyznaje świadczenia, ale także analizuje ich zasadność. Jak twierdzi dr n. med. Bogusława Bukowska z Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, wzrost wysokości wypłacanych kwot wynika w dużej mierze z waloryzacji rent oraz wzrostu przeciętnego wynagrodzenia.
– Przyznanie tzw. renty alkoholowej jest w takim samym stopniu uzasadnione, jak przyznanie renty w przypadku wielu innych schorzeń, których powstanie lub zaostrzenie zależne jest od stylu życia. Osoby palące papierosy mają większe ryzyko wystąpienia nowotworów, a stosujące nieprawidłową dietę – cukrzycy typu II. To nie dyskwalifikuje ich do uzyskania renty w przypadkach tych schorzeń. Równocześnie używanie alkoholu to trzeci najważniejszy czynnik ryzyka dla zdrowia człowieka. Dlatego należy dążyć, zgodnie z rekomendacjami WHO, do ograniczenia dostępności alkoholu, zarówno fizycznej jak i ekonomicznej – podkreśla dr n. med. Bogusława Bukowska.
Jednak problemem pozostaje pytanie, czy renta nie powinna być przyznawana warunkowo. Michał Pajdak z platformy ePsycholodzy.pl sugeruje, że świadczenie powinno być związane z obowiązkiem leczenia uzależnienia oraz rehabilitacji.
– System powinien unikać sytuacji, w których renta staje się motywacją do unikania leczenia i pracy. Należy rozważyć warunkowe świadczenie z obowiązkiem podjęcia terapii uzależnień oraz leczenia schorzeń współistniejących. Zamiast dożywotniego rozwiązania, warto zastanowić się nad wprowadzeniem okresowej renty rehabilitacyjnej umożliwiającej powrót do aktywności zawodowej po leczeniu. Jednocześnie osoba, która np. uległa wypadkowi i straciła zdolność do pracy, nie powinna mieć trudniejszego dostępu do świadczenia niż ktoś, kto sam doprowadził się do poważnych problemów zdrowotnych przez alkohol – zaznacza ekspert.
Renta alkoholowa a rzeczywistość – co dalej?
Chociaż liczba osób pobierających tzw. rentę alkoholową maleje, problem wciąż istnieje. Eksperci zgodnie przyznają, że stygmatyzacja osób uzależnionych jest dużym problemem, który wpływa na dostęp do leczenia oraz decyzje o przyznawaniu świadczeń.
Zarówno dr Bukowska, jak i prof. Sierpowska, apelują o bardziej przemyślane podejście do przyznawania świadczeń oraz wprowadzenie warunkowości, która mogłaby skłonić osoby uzależnione do podjęcia terapii.
Czy renta alkoholowa zostanie w przyszłości zastąpiona przez świadczenia rehabilitacyjne? To pytanie pozostaje otwarte.
Źródło: Na podstawie informacji MondayNews
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA