REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

To już koniec takich urlopów. Zaskakujące oświadczenie ministerstwa

To już koniec z urlopem macierzyńskim? Zaskakujące oświadczenie ministerstwa
Opieka podczas urlopu macierzyńskiego nad noworodkiem, a potem niemowlęciem, to ciężka harówka. - Nazwa urlop sugeruje, że to czas odpoczynku - oburzają się aktywistki niektórych kobiecych środowisk i żądają zmiany określenia na bardziej neutralne.
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Trzeba być na nogach od rana do wieczora, do tego jeszcze  nieprzespane noce.  Opieka podczas urlopu macierzyńskiego nad noworodkiem, a potem niemowlęciem, to ciężka harówka. - Nazwa urlop sugeruje, że to czas odpoczynku - oburzają się aktywistki niektórych kobiecych środowisk i żądają zmiany określenia na bardziej neutralne. Miałoby to poprawić postrzeganie pracy w domu, przy dziecku.

Ofensywę zmierzającą do zmiany nazwy  forsują aktywistki Fundacji Sukces Pisany Szminką zajmującej się wspieraniem kobiecej przedsiębiorczości i działalności w biznesie. Ich kampania edukacyjna #ToNieUrlop, ma przynieść inne postrzeganie opieki nad małym dzieckiem i urlopów macierzyńskich.

REKLAMA

Nie pracuje, siedzi w domu 

REKLAMA

Jak do tej rewolucji w nazewnictwie odnoszą się Polacy? Fundacja WłączeniPlus i Socjolożki.pl przeprowadziła na ten temat badania. Określenie „urlop” kojarzy się Polakom przede wszystkim z odpoczynkiem (83 proc.), relaksem (74 proc.) oraz podróżami (57 proc.) czy też po prostu robieniem tego, na co ma się ochotę (57 proc). 

Jakie skojarzenia wywołuje urlop macierzyński? Czas opieki nad niemowlęciem łączony jest raczej z odpowiedzialnością (69 proc.), poświęceniem (64 proc.), zmęczeniem (48 proc.) czy też wreszcie – ciężką pracą (35 proc.) – wynika z sondażu. 

REKLAMA

Dwóch na pięciu respondentów jest zdania, że nazwa „urlop macierzyński” sugeruje, że jest to czas odpoczynku.  Uważa tak co druga badana kobieta i blisko co trzeci mężczyzna. Jednocześnie aż 94 proc. ankietowanych zgadza się ze stwierdzeniem, że opieka nad dzieckiem w ciągu pierwszych miesięcy jego życia jest zajęciem zajmującym całą dobę. To oznacza, że diametralnie przekracza czas standardowej pracę zawodową. A przecież nie można zapominać, że przebywanie  urlopie macierzyńskim to także zajmowanie się codziennymi, domowymi obowiązkami oraz pozostałymi dziećmi. 

Dwóch na pięciu badanych chce innego określenia. Jedynie co piąty respondent jest zdania, że nazwa „urlop macierzyński” nie wymaga zmiany. Aż 44 proc. badanych uważa, że określenie okresu opieki nad niemowlęciem powinno brzmieć inaczej. Wyniki badania wskazują, że zdaniem 43 proc. Polaków zmiana nazwy „urlop macierzyński” na bardziej neutralną mogłaby wpłynąć na poprawę postrzegania pracy opiekuńczej wykonywanej przez osoby zajmujące się dziećmi w pierwszych miesiącach jego życia. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nazwa jest nieadekwatna i wprowadza w błąd?

Jedynie co ósmy respondent nie widzi potrzeby zmiany w społecznym postrzeganiu „urlopu macierzyńskiego”. Wśród kwestii, które mogłyby w niej pomóc, badani najczęściej wskazywali pokazanie prawdziwego obrazu opieki nad dzieckiem w pierwszych miesiącach jego życia (50 proc.), wspieranie osoby decydującej się na zajmowanie się dzieckiem (44 proc.) oraz zmianę stereotypu, że to kobiety powinny zajmować się dziećmi i domem (44 proc.). 

- Odpowiedzi respondentów jednoznacznie wskazują, że w postrzeganiu okresu opieki nad małym dzieckiem nie funkcjonują określenia charakterystyczne dla „urlopu”. Nazwa „urlop macierzyński” jest nieadekwatna, wprowadza w błąd, sugerując, że jest to czas odpoczynku, podczas gdy wyraźnie widać, że jesteśmy świadomi tego, jak niezwykle wymagający jest ten czas w życiu młodego rodzica –wskazuje Katarzyna Krzywicka-Zdunek, współtwórczyni inicjatywy Socjolożki.pl.

Czy kampania przyniesie  zamierzony skutek? 

Inicjatorki rozpoczętej kilka miesięcy temu kampanii,  liczą na to, że ich przedsięwzięcie przyniesie zmianę myślenia o opiece nad niemowlęciem oraz krzywdzących przekonań społecznych i zawodowych, które ograniczają kariery matek i ojców. Jednym z elementów kampanii jest zwracanie uwagi na kompetencje, jakie pomaga rozwijać opieka nad dzieckiem i zarządzanie domem, by wzmacniać pewność siebie powracających do pracy lub szukających nowej po urlopie macierzyńskim. Jest ich wiele i często są to kompetencje uznawane dziś za kluczowe na rynku pracy. Oprócz tego Fundacja WłączeniPlus wycenia pracę rodziców, by uświadomić społeczeństwu jej wartość rynkową. 

Co na to ministerstwo od rodziny? 

Po tym, jak kampania ruszyła, do postulatu odniosło się ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej, na czele którego stoi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy. Choć reprezentowana przez nią partia utożsamiana jest z walką o prawa kobiet, ze społeczną wrażliwością i wyczuciem tak zwanych problemów tożsamościowych, to jednak w oświadczeniu resortu cytowanym wówczas  przez serwis Business Insider ministerstwo wskazało wyłącznie na kwestie legislacyjne i... językowe. 

Pracownikom – rodzicom przysługują następujące uprawnienia: urlop macierzyński, urlop rodzicielski, urlop ojcowski, urlop wychowawczy czy inne zwolnienia ze świadczenia pracy, które mają na celu opiekę nad dzieckiem - napisano w oświadczeniu. Jak podkreśla ministerstwo, każdy z urlopów ma do spełnienia cel. Urlop macierzyński ma umożliwić pracownicy odzyskanie sił po porodzie oraz sprawowanie opieki nad dzieckiem w pierwszych tygodniach życia. Urlop ojcowski, urlop rodzicielski czy urlop wychowawczy natomiast ma na celu sprawowanie opieki nad dzieckiem – napisano.

Urlop to urlop

Ministerstwo przytoczyło też słownikową definicję urlopu i wyjaśnia, że to czas wolny od świadczenia pracy przez pracownika.- Wprowadzenie zmiany w nazewnictwie urlopu macierzyńskiego, urlopu rodzicielskiego, urlopu ojcowskiego czy urlopu wychowawczego wymagałoby bardzo dużych zmian legislacyjnych. Urlop ten odnosi się nie tylko do pracowników mających uprawnienia z Kodeksu pracy, ale również do funkcjonariuszy czy żołnierzy. W związku z powyższym należałoby również dokonać szeregu istotnych zmian legislacyjnych w ustawach regulujących pragmatyki służbowe — napisano w oświadczeniu. 

 

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Lokaty bankowe z reguły przegrywają z inflacją. Za rok przeciętny depozyt z oprocentowaniem poniżej 3%

Lokaty w bankach z reguły nie pozwalają wygrać z inflacją. Pokazują to dane z ostatnich lat. Po wprowadzeniu podatku bankowego bardzo rzadko zdarzają się okresy, w których depozyty bankowe pozwalają realnie zarobić. Przeważnie inflacja szybciej pochłania siłę nabywczą naszych oszczędności niż banki dopisują do nich odsetki.

MOPS czy ZUS? Świadczenia dla osób z niepełnosprawnościami w 2025 r. [TABELA]

Jakie świadczenia dla osób z niepełnosprawnościami wypłaca Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a które ośrodki pomocy społecznej? Prezentujemy proste zestawienie najważniejszych świadczeń w 2025 r.

Renta tytoniowa – czym jest, kto może się o nią ubiegać i na jakiej podstawie prawnej?

Renta tytoniowa to pojęcie, które choć w powszechnym użyciu nie funkcjonuje, coraz częściej pojawia się w kontekście dyskusji o świadczeniach z tytułu niezdolności do pracy. Choć alkoholizm jest uznawany za jedno z najpoważniejszych uzależnień, jego konsekwencje zdrowotne nie są jedynymi powodami przyznawania rent. W artykule wyjaśniamy, czym jest renta tytoniowa, kto może się o nią ubiegać oraz na jakiej podstawie prawnej można starać się o to świadczenie.

Umowa o pracę bez formy pisemnej, uproszczone zatrudnianie cudzoziemców – jaką deregulację postulują przedsiębiorcy?

Konfederacja Lewiatan od lat przedstawia propozycje zmian, które mają zmniejszyć liczbę skomplikowanych regulacji. Odejście od obowiązku stosowania umowy pisemnej w przepisach prawa pracy czy też skrócenie czasu trwania procedur legalizujących pobyt i pracę cudzoziemców oraz uproszczenie wymogów przy zmianie warunków ich zatrudnienia – to tylko niektóre z postulatów deregulacyjnych.

REKLAMA

Pusty korytarz w bloku to sprawna ewakuacja

Wózki na klatkach schodowych, rowery, kartony i szafy w podziemnych garażach. Taki widok jest codziennością na ternie wielu osiedlach. Dla mieszkańców to sposób na zaoszczędzenie kilku metrów powierzchni. Niestety, takie zachowanie nie jest zgodne z wytycznymi przeciwpożarowymi. Komentarz Mariusza Łubińskiego, prezesa firmy Admus, zajmującej się zarządzaniem nieruchomościami.

777 zł składki zdrowotnej pracownika, 315 zł przedsiębiorcy (obaj zarabiają 10 tys. zł miesięcznie). Konstytucyjny paradoks? Czy różne kwoty składki są sprawiedliwe?

Temat składki zdrowotnej był przez kilka ostatnich lat poruszany wielokrotnie. Porównując różne poziomy wynagrodzenia (co znajdą Państwo w dalszej części artykułu) nie da się nie zauważyć, że pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę płacą co do zasady składkę zdrowotną w wyższej wysokości niż przedsiębiorcy. W tym artykule przyjrzymy się, dlaczego tak się dzieje, czy jest to obiektywnie sprawiedliwe i czy jest to zgodne z zasadą równości wobec prawa. Bo przecież dostęp do publicznej służby zdrowia mamy taki sam. A jakość tego leczenia nie zależy od wysokości składki.

Za brak wdrożenia KSeF odpowie przedsiębiorca a nie księgowy. A ponad 65% MŚP w Polsce nawet nie wie o co chodzi

Obowiązkowy Krajowy System e-Faktur (KSeF) nadchodzi, a firmy wciąż nie są na niego przygotowane. Z badania Edisonda przeprowadzonego na zlecenie SaldeoSMART wynika, że tylko 34% przedsiębiorstw z sektora MŚP w Polsce wie o nowych obowiązkach, jakie będą nałożone na biznes. Wiele firm może wychodzić z założenia, że wdrożeniem systemu zajmą się ich biura rachunkowe. Tymczasem księgowi mówią jasno: za zgodność faktur z KSeF odpowiadać będą przedsiębiorcy, nie ich doradcy.

KSeF tuż za rogiem! Księgowi mówią jasno: za zgodność e-faktur odpowiadać będą przedsiębiorcy

KSeF już jest na horyzoncie. Przedsiębiorcy wciąż jednak zwlekają z przygotowaniami do e-faktur, licząc na pomoc księgowych z biur rachunkowych. Tymczasem to oni sami będą odpowiadać za zgodność z nowymi przepisami. Jak dobrze przygotować firmę i uniknąć kosztownych potknięć? Sprawdź, co zrobić już teraz.

REKLAMA

Umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania między Polską a Wielką Brytanią – kompendium wiedzy dla polskich rezydentów podatkowych

W erze globalnej mobilności zawodowej i kapitałowej coraz więcej Polaków uzyskuje dochody z zagranicy. Najczęściej chodzi o Wielką Brytanię – kraj, który od lat przyciąga naszych obywateli do pracy, prowadzenia działalności gospodarczej czy inwestowania. W takim kontekście kluczowa staje się znajomość zasad opodatkowania dochodów uzyskiwanych w UK przez osoby będące polskimi rezydentami podatkowymi.

Skoro nieznajomość prawa szkodzi, to czyja to jest wina, że go nie znamy? [5 POWODÓW]

Prawo dotyka wszystkich. Tymczasem prawdziwie poznają je osoby decydujące się na studia prawnicze. Brak znajomości prawa rodzi niesprawiedliwość społeczną. Jakie są powody nieznajomości prawa? Czy możliwe są zmiany pozwalające na zrozumienie przepisów prawnych przez każdego?

REKLAMA