Nowe emerytury z niską waloryzacją, a inflacja skoczyła na 4,2 procent, co z trzynastą i czternastą emeryturą w 2025 roku
- Materiał prasowy
REKLAMA
REKLAMA
Rząd zakomunikował miesiąc temu, iż zaproponuje Radzie Dialogu Społecznego zachowanie ustawowych zasad waloryzacji emerytur i rent w 2025 roku. Oznacza to, że wskaźnik waloryzacji wyniesie 1,0678.
Wnika to z faktu, iż poza średnią inflacją emerycką, bo taka jest prognozowana jako wyższa w 2024 r. od średniej inflacji ogólnej, we wskaźniku waloryzacyjnym uwzględnione zostanie 20 proc. średniego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w 2024 r.
REKLAMA
Inflacja idzie w górę, a rząd już ustalił wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2025 roku: czy nie za niski?
REKLAMA
Podwyżki wynagrodzeń w gospodarce, a to jest naturalna waloryzacja dla pracujących, są w tym roku wyjątkowo wysokie. Według szacunków przeciętne wynagrodzenie wzrośnie średnio o 11 a może nawet 13 procent. W zestawieniu z tą dynamiką waloryzacja emerytur wygląda skromnie.
Gorzej tylko mogą mieć pracownicy budżetówki, którym rząd zaplanował waloryzację wynagrodzeń w 2025 zamiast podwyżki - mają one wzrosnąć o 4,1 proc. czyli dokładnie o tyle, ile średnioroczna inflacja w 2024.
Nie jest też pewne, że w 2025 roku emeryci dostaną trzynastą i czternastą emeryturę. Choć oba dodatkowe w roku świadczenia są gwarantowane ustawowo to w razie potrzeby przecież ustawy można nowelizować, np. zawieszając na rok czy kilka lat takie dodatkowe wypłaty.
A może to być konieczne ze względu na to, iż Polska objęta została procedurą nadmiernego deficytu i w ciągu kilku a może nawet kilkunastu lat będzie musiała ogranicza wydatki z budżetu, by deficyt nie przekraczał 3 proc., a całe zadłużenie państwa 60 proc. produktu krajowego brutto - PKB.
W tej sytuacji wątpliwe też jest by rząd zrealizował wcześniejszą obietnicę podniesienia kwoty wolnej w PIT z 30 tys. zł do 60 tys. zł.
Dzięki takiej zmianie automatycznie zwolnione zostałyby z podatku emerytury w wysokości do 5 tys. zł miesięcznie, podobnie jak teraz dotyczy to świadczeń najniższych - do 2,5 tys. zł brutto.
W praktyce oznaczałoby to automatyczną podwyżkę wszystkich emerytur z ZUS o ponad 200 zł na rękę w 2025 r. tylko z tytułu podwojenia kwoty wolnej od podatku w PIT.
Emerytury: jaki ma być wskaźnik waloryzacji od marca 2025
W efekcie wzrost ten powinien wynieść w sumie 6,78%, co oznacza wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w wysokości 1,0678.
Ujmując rzecz najprościej, wszystkie emerytury, renty i inne świadczenia z ZUS podlegające rocznej waloryzacji z dniem 1 marca w roku przyszłym wzrosną o 6,78%.
Co to oznacza? Najniższa ustawowo emerytura wzrośnie z obecnych 1780,96 zł do 1 901,71 zł czyli o 120,75 zł. Jest to kwota brutto, od której ZUS potrąca 9 proc. składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Kolejna waloryzacja emerytur w ZUS: nowe emerytury, przykładowe wyliczenia
W tabelce poniżej przedstawiamy przykładowe wzrosty brutto emerytur w innej wysokości. Ostateczna decyzja ze strony rządu, zobowiązująca ZUS do podwyższenia wszystkich emerytur o ustalony wskaźnik waloryzacji zapada zazwyczaj w drugiej połowie lutego – gdy rząd zna już oficjalne dane o średniej inflacji oraz o wzrośnie średniego wynagrodzenia w gospodarce narodowej podawane w komunikatach Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.
Waloryzacja niska, bo spadła inflacja, ale i ceny
Tym razem więc nie będzie waloryzacji dwucyfrowej. Przypomnijmy, że w tym roku od 1 marca emerytury zostały zwiększone wskaźnikiem 1,1212 czyli rosły o 12,12 procent, a rok wcześniej waloryzacja była najwyższa w historii – 1,148 czyli wzrosły nominalnie o 14,8 procent.
Wracamy więc do czasów sprzed pandemii i wywołanej przez nią inflacji, dla porównania przypomnijmy, że w 2020 roku wskaźnik waloryzacji od 1 marca wynosił dla emerytur i rent 1,0356 – czyli wartość emerytur wzrosła ledwie o 3,56 procent.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.