Firma nie wypłaci już chorobowego, a zasiłek chorobowy z ZUS nie powinien być niższy od pełnego wynagrodzenia za pracę
REKLAMA
REKLAMA
- Firma już nie będzie musiała wypłacać chorobowego za pierwsze dni zwolnienia lekarskiego
- Jaki zasiłek chorobowy: 80 czy 100 proc. wynagrodzenia
Nie wiadomo jaki będzie ostateczny los obu projektów, ani kiedy ewentualnie miałyby nowe rozwiązania wejść w życie. Jest jednak czas by przeanalizować czy takie rozwiązania – rzecz jasna korzystne w obu przypadkach dla pracowników – równie korzystne są dla przedsiębiorców i ich firm.
REKLAMA
Firma już nie będzie musiała wypłacać chorobowego za pierwsze dni zwolnienia lekarskiego
REKLAMA
Jak wskazuje Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy, prezes Conperio, pomysł, aby to ZUS wypłacał wynagrodzenie za L4 od pierwszego dnia nieobecności pracownika w zakładzie pracy może być korzystny dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw, które odczują uwolnienie kosztu w postaci wynagrodzenia pojedynczego pracownika.
Przy sektorze MŚP warto dodatkowo rozważyć wprowadzenie możliwości zlecania kontroli zwolnień chorobowych w podmiotach zatrudniających poniżej 21 osób. Obecnie obowiązujące przepisy tego nie zapewniają.
– Absencja chorobowa dezorganizuje pracę w małych przedsiębiorstwach, często dzwonią do nas ich rozżaleni właściciele informując, że są pozostawieni sami sobie – wyjaśnia ekspert.
Dobry czas dla oszczędzających w bankach trwa. 7,1% przy inflacji 2,4% plus 700 PLN premii.https://t.co/qkPcjkNH6Y
May 15, 2024
A jak jest w dużych firmach? Dużym zakładom produkcyjnym zależy przede wszystkim, aby zwolnień wśród pracowników było jak najmniej. Każdorazowo firmy te tracą bowiem wielokrotności wynagrodzenia na niezrealizowanej przez pracowników produkcji.
– Przepis ten w żadnym stopniu nie rozwiązuje zatem problemów zakładów produkcyjnych zatrudniających np. ponad 100 pracowników – uważa Mikołaj Zając.
Jaki zasiłek chorobowy: 80 czy 100 proc. wynagrodzenia
W ocenie eksperta, niebezpieczeństwo dla przedsiębiorców niesie za sobą także pomysł, by zasiłek wypłacany pracownikom przebywającym na zwolnieniu chorobowym wypłacany był w wysokości 100 procent wynagrodzenia.
– W mojej opinii byłaby to jeszcze większa zachęta do pobierania zwolnień lekarskich, choć ich odsetek w naszym kraju i tak jest bardzo wysoki. To niejako postawienie znaku równości między chorobowym a urlopem. W niektórych przedsiębiorstwach może dojść do kuriozalnej sytuacji, w której pracownicy prowadzić będą między sobą zapisy na L4. Szacuję, że kwota przeznaczona na zasiłki mogłaby wzrosnąć nawet o 20%, czyli 5 dodatkowych miliardów złotych. Znacznie lepiej przeznaczyć te pieniądze na służbę zdrowia - nowoczesny sprzęt medyczny ratujący życie, podwyżki dla pielęgniarek i lekarzy – twierdzi Mikołaj Zając.
Waloryzacja składek emerytalnych jest też kwartalna. Ona przesądza czy warto odłożyć o 1-2 m-ce wniosek o emeryturę.https://t.co/G7ygFAT5gE
May 16, 2024
Ekspert uważa, że pilniejszego rozwiązania wymaga w pierwszej kolejności sytuacja osób przewlekle chorych, w tym na choroby nowotworowe. Obecnie, po 182 dniach zostają one pozbawione źródła utrzymania na czas leczenia.
REKLAMA
– Proponuję wprowadzenie świadczenia chorobowego opiewającego na 100% wartości wynagrodzenia, na cały okres leczenia – np. onkologicznego i innych poważnych, przewlekłych chorób, których wyleczenie nie jest możliwe w przeciągu 182 dni. Powinno się to odbywać na mocy szczególnych zwolnień chorobowych, płaconych od pierwszego dnia przez ZUS = wskazuje Mikołaj Zając.
Świadczenie takie powinno zwalniać pracodawcę z konieczności utrzymywania umowy o pracę z takim pracownikiem, ze względu na brak możliwości oszacowania terminu powrotu do pracy oraz ewentualnej zdolności pracownika do jej podjęcia.
– Takie zwolnienia z oznaczeniem np. „P”, przewlekłe, powinny pozostawać pod kontrolą lekarza orzecznika ZUS – wskazuje Mikołaj Zając, prezes Conperio.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.