Ile pieniędzy z ZUS po marcu 2024 dla emerytów: trzynastka, druga waloryzacja emerytur, zwolnienie z PIT i co jeszcze
REKLAMA
REKLAMA
- Jaka waloryzacja w marcu: to pierwsza czy jedyna także w 2024 roku
- Co ze zwolnieniem emerytur z podatku dochodowego
- Druga waloryzacja emerytur 2024: będzie czy nie
- Jaka będzie czternastka dla emerytów w 2024 roku?
REKLAMA
Do emerytów trafiają przelewy i przekazy pocztowe z podwyższonymi emeryturami – to efekt waloryzacji, którą ZUS przeprowadził z dniem 1 marca 2024 roku, stosując wskazany przez ministra rodziny wskaźnik – 1,1212. Z następną emeryturą – dla większości świadczeniobiorców kwietniową emeryci dostaną też pierwsze dodatkowe w roku świadczenie, zwane trzynastą emeryturą? To są dwie pewne wiadomości dla emerytów na korzyść, czy na jakieś dodatkowe pieniądze mogą emeryci liczyć w 2024 roku.
REKLAMA
Pewna jest też drugie w roku dodatkowe świadczenie, zwane czternastą emeryturą, bo gwarantuje je obowiązująca aktualnie ustawa. Jednak czy rząd nie dokona w niej jakichś zmian – np. wzorem ubiegłego roku wypłaci ją w wyższej wysokości niż minimalna emerytura gdyby z kolei ze względu na wyższą inflację rząd uznał, że nie ma podstaw do drugiej waloryzacji emerytur i rent?
Jaka waloryzacja w marcu: to pierwsza czy jedyna także w 2024 roku
Zgodnie z przyjętym harmonogramem wypłat, ZUS już wysłał do większości emerytów świadczenia podwyższone o waloryzację.
REKLAMA
Wielu seniorów pewnie zastanawia się, czy ZUS tę waloryzację naliczył dobrze – brutto i netto. Zazwyczaj wraz z podwyższoną emeryturą listonosz przynosił pismo z ZUS z decyzją o waloryzacji, w którym kwoty te były rozliczone i wyjaśniano skąd się wzięły.
Takie pismo z ZUS dotrze, ale dopiero pod koniec kwietnia – w ramach oszczędności ZUS bowiem podobnie jak rok temu zdecydował się na wysłanie jedną przesyłką zarówno decyzji o waloryzacji jak i o przyznaniu trzynastej emerytury, tę zaś wypłacał będzie dopiero z kolejnym świadczeniem czyli w kwietniu lub w maju.
Ponieważ po waloryzacji minimalna emerytura wzrosła do kwoty 1 780,96 zł, wiadomo też, że tyle trzynastej emerytury trafi do wszystkich emerytów w 2024 roku.
Wszyscy dostaną trzynastkę w jednakowej wysokości i nie ma zastosowania przy tym świadczeniu kryterium wysokości normalnej emerytury, jak to zakładają przepisy o czternastce.
Co ze zwolnieniem emerytur z podatku dochodowego
Niestety, wbrew wcześniejszym zapowiedziom rząd nie podwyższył kwoty wolnej w podatku dochodowym z 30 000 zł do 60 000 zł – ani od początku 2024 roku, ani np. od 1 marca.
To oznacza, że seniorzy otrzymujący emerytury wyższe niż 2 500 zł miesięcznie będą musieli zapłacić PIT od świadczenia.
Tymczasem gdyby podwyższona kwota wolna miała miejsce, grono zwolnionych z płacenia PIT od emerytury mocno by urosło – podatku nie płaciliby wszyscy otrzymujący emerytury nie większe niż 5 000 zł. Z kolei dostający z ZUS co miesiąc jeszcze więcej, płaciliby mniej podatku.
A mowa o niebagatelnych kwotach. W przypadku seniorów otrzymujących emeryturę od 2 501 zł do 5 000 zł kwoty wypłacane przez ZUS na rękę byłyby wyższe od 1 zł do 300 zł miesięcznie.
Z kolei otrzymujący teraz emerytury wyższe niż 5 000 zł miesięcznie przez niższy podatek dostawaliby co miesiąc emeryturę o 300 zł wyższą.
Rząd co prawda zapowiada, że nie rezygnuje całkowicie z wprowadzenia kwoty wolnej w wysokości 60 000 zł, ale na pewno nie nastąpi to w 2024 roku.
Druga waloryzacja emerytur 2024: będzie czy nie
Wkrótce się okaże jakie są naprawdę szanse na drugą waloryzację emerytur. Wiadomo, że nastąpiłaby ona od 1 września, ale warunkiem, by do niej doszło jest średnia inflacja 5 procent w pierwszej połowie 2024 roku. Na taką się jednak nie zanosi, choć wykluczyć nie można, że to się jeszcze nie zmieni.
Po pierwsze aktualnie znamy inflację za styczeń i wynosi ona 3,9 procent. Po drugie – w piątek 15 marca GUS powinien podać wskaźnik inflacji za luty 2024 r. Po trzecie zaś już wiadomo, że rząd nie przedłuży zerowego VAT na żywności, ceny wielu produktów pójdą więc od 1 kwietnia w górę i inflacja pewnie wzrośnie, ale czy na tyle by w drugim kwartale przekroczyć 5 procent?
Jaka będzie czternastka dla emerytów w 2024 roku?
Być może nie znając odpowiedzi na te pytania rząd nie spieszy się z nowelizacją ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zakotwiczając w niej nowe przepisy – na wzór tych, które regulują możliwość dwukrotnego w roku podwyższania płacy minimalnej – normy ustalające obligatoryjną drugą w roku waloryzację emerytur przy inflacji przekraczającej 5 procent.
Oczywiście nic nie jest jeszcze pewne. Rząd równie dobrze nie musi w tym roku trzymać się kurczowo deklaracji, że druga podwyżka emerytur nastąpi przy inflacji wyższej niż 5 procent. Może przeprowadzić ją przy niższej inflacji, może też wziąć pod uwagę średnią inflację nie w pierwszej połowie 2024 r., ale w skali rocznej od 1 lipca 2023 do końca czerwca 2024.
Szczególnie jednak gdyby z wyliczeń wychodziło, że kwoty drugiej waloryzacji tak czy owak będą niewielkie, to ma jeszcze pole do manewru w postaci czternastej emerytury; może zamiast przeprowadzać jeszcze jedną operację w ZUS jaką jest druga waloryzacja, kwoty te uwzględnić w czternastej emeryturze?
Ta co do zasady w kwestii wysokości jest, podobnie jak trzynastka, osadzona na emeryturze minimalnej, ale już w 2023 r. rząd odszedł od tej zasady, wypłacając czternastkę w wysokości wyższej, znacznie odbiegającej od emerytury minimalnej.
Co prawda czternastka nie przysługuje wszystkim emerytom – ma zastosowanie kryterium dochodowe, ale można to zmienić, nowelizując np. tę ustawę a nie ustawę o emeryturach i rentach z FUS.
Oczywiście między trzynastką czy czternastką a waloryzacją jest zasadnicza różnica - dodatkowe świadczenia są jednorazowe, zaś waloryzacja podwyższa emeryturę na stałe. Gdyby jednak przyjąć wariant wyższej czternastki w 2024 roku zamiast drugiej waloryzacji w symbolicznej wysokości, to na waloryzacji nic emeryci nie stracą - kolejna marcowa z 2025 obejmie skutki inflacji nie tylko za drugą połowę 2024, ale i za pierwszą - któa miałaby być bazą do drugiej, wrześniowej inflacji.
Oczywiście innym rozwiązaniem jest rezygnacja z 5 proc, inflacji w pierwszej połowie roku na rzecz na przykład 4 procent, co też jest wysoką inflacją. Wówczas jednak druga waloryzacja będzie symboliczna i wyniesie tylko kilkadziesiąt złotych - dla emerytury minimalnej o 30-40 zł.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.