Świąteczna alienacja rodzicielska. Nie wszystkie dzieci lubią święta, bo ambicje rozwiedzionych rodziców radość zamieniają w piekło
REKLAMA
REKLAMA
- Świąteczna alienacja rodzicielska: co to jest
- Przez niezdrowe ambicje nie dotrzymują warunków umowy
- Przewlekłość postępowań w sądach pogłębia problem
Wskutek tej alienacji cierpią dzieci. Podczas gdy ich rówieśnicy cieszą się z ubierania choinki i z dreszczykiem emocji wyczekują wizyty Mikołaja, ofiary świątecznej alienacji rodzicielskiej zaczynają nienawidzić świąt, marząc by już się skończyły i wróciły dni powszednie.
REKLAMA
Świąteczna alienacja rodzicielska: co to jest
REKLAMA
Mecenas Marek Jarosiewicz z kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski potwierdza:
– Tak, mówimy o tym zjawisku jako o świątecznej alienacji rodzicielskiej. Nasila się ona w święta, ale obecna też jest w czasie ferii czy wakacji, choć faktem jest, że konflikty o opiekę nad dziećmi pomiędzy rodzicami, którzy się rozstali, najmocniej przybierają na sile w grudniu.
– Do prawników bardzo często trafiają sprawy związane z opieką w czasie świąt. To oczywiste, że jeżeli mamy rodziców, którzy się rozstali, to każdy chciałby spędzić z dzieckiem czas w Wigilię czy w pierwszy lub drugi dzień świąt. Czasem okazuje się to powodem poważnych konfliktów – przyznaje Marek Jarosiewicz.
– Świąteczna alienacja rodzicielska – co to jest za zjawisko? Jak tłumaczy Matek Jarosiewicz, bardzo często dochodzi do sytuacji, że mimo wcześniejszych porozumień jeden z rodziców na czas świąt czy ferii ogranicza drugiemu kontakt z dzieckiem.
Przez niezdrowe ambicje nie dotrzymują warunków umowy
– Tłumaczone jest to zwykle chorobą, pilnymi obowiązkami uniemożliwiającymi przekazanie dziecka drugiej stronie pod opiekę czy np. tym, że dziecko nie chce spędzać czasu z tatą czy z mamą, z którą nie mieszka na co dzień – mówi mecenas Jarosiewicz.
Tematy związane z alienacją rodzicielską szczególnie intensywnie wracają do kancelarii prawnych przed Świętami Bożego Narodzenia.
Takich spraw jest więcej, gdy nie ma jasnego podziału – który z rodziców powinien spędzić z dzieckiem lub z dziećmi Święta Bożego Narodzenia lub czas noworoczny.
Opiekę nad dziećmi w czasie świąt można zabezpieczyć sądownie. Zdarza się, że rodziny ustalają takie harmonogramy już w czasie rozwodu lub podziału opieki nad dziećmi.
Jeżeli to nie nastąpiło, to rodzice muszą dogadywać się sami, co często powoduje konflikty. Jak mówi mecenas Marek Jarosiewicz o zabezpieczenie kontaktów z dziećmi warto zadbać kilka miesięcy wcześniej.
Przewlekłość postępowań w sądach pogłębia problem
REKLAMA
– Gdy chcemy się starać o pewność opieki nad dzieckiem w Boże Narodzenie, bo mamy jakiś konkretny plan np. spotkanie rodzinne czy wyjazd, to procedury sądowe trwają tyle, że nie da się takich spraw załatwić w kilka dni. Uczciwie mówię, jeżeli ktoś chce zagwarantować sobie opiekę nad dzieckiem sądownie na Wielkanoc, to wniosek do sądu powinien składać już teraz – mówi mecenas Marek Jarosiewicz.
Zdecydowanie okresy typu święta, wakacje, ferie sprzyjają konfliktom między rodzicami. Powodem konfliktów są np. wyjazdy na święta poza miasto albo wyjazdy wakacyjne, gdzie dochodzi do kolizji terminów.
–To oczywiste, że ktoś nie może być dwóch miejscach jednocześnie, więc te konflikty zwykle polegają na tym, że jakaś ze stron musi ustąpić – mówi adwokat.
Prawnicy przyznają, że spotkanie się w sądzie powinno być ostatecznością. Dla wzajemnych relacji lepiej byłoby, gdyby rodziny dochodziły do porozumienia bez udziału prawników lub mediatorów.
– Alienacja rodzicielska jest poważnym problemem i mamy świadomość, że przed świętami widać ją jaskrawiej – dodaje prawnik.
Dlatego adwokaci zwracają uwagę opinii publicznej na tę sprawę właśnie teraz.
– Bardzo często spotykamy się z sytuacjami, że ktoś ma plan, że chce spędzić święta z dziećmi, nie potrafi dogadać się z byłą partnerką lub byłym partnerem i oczekuje szybkich decyzji sądowych. To niestety tak nie działa – ostrzega mecenas Marek Jarosiewicz.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.