REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nowy podatek od mieszkań i domów, wielokrotnie wyższy od obecnego podatku od nieruchomości

Nowy dużo wyższy podatek zastąpi obecny podatek od nieruchomości bo właściciele mieszkań i domów muszą bardziej dołożyć się do utrzymania państwa?
Nowy dużo wyższy podatek zastąpi obecny podatek od nieruchomości bo właściciele mieszkań i domów muszą bardziej dołożyć się do utrzymania państwa?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Nowy rząd miał obniżać podatki, a okazuje się, że musi je podwyższyć. I nawet już to robi. Nieformalnie - wystarczy nie waloryzować progów podatkowych w podatku dochodowym, by w 2025 fiskusowi wyższy PIT oddawało kilka milionów podatników. Czy to samo będzie z innymi podatkami - przecież nadmierny deficyt państwa sam się nie zlikwiduje. Rosnąca wartość nieruchomości skusi fiskusa?
rozwiń >

To przecież może być całkiem niezła baza do zwiększenia wpływów do budżetu. Faktem jest, że Polacy płacą grosze podatku od domów i mieszkań, w porównaniu z obywatelami innych krajów Europy i świata, bo polski podatek od nieruchomości jest specyficzny i nad wyraz skromny. Czy jednak, by zaostrzyć politykę fiskalną dla ukrócenia nadmiernego deficytu w budżecie państwa trzeba od razu sięgać po drugą skrajność - podatek katastralny.

REKLAMA

Nowy podatek od nieruchomości: podstawą do naliczania nie metraż, ale wartość mieszkania

REKLAMA

Polacy powinni płacić wyższy podatek od nieruchomości, podobnie jak Niemcy czy Francuzi? Czy to oznacza, że obecny podatek liczony od metra mieszkania lub domu powinien zastąpić podatek katastralny, czyli liczony od wartości a nie metrażu? Gdy mieszkanie jest warte milion, roczny podatek może wynieść nawet 10 tys. zł czyli prawie tysiąc złotych miesięcznie. Czy to możliwe?

Brzmi to dramatycznie więc - na szczęście - nie jest możliwe do szybkiego wprowadzenia chociażby ze względów technicznych - braku katastrów czyli ewidencji nieruchomości zawierających dane o ich wartości. Faktem jest, że Francuzi czy Niemcy - i nie tylko płacą podatki, które naliczane są od wartości nieruchomości, a metraż jest polską specjalnością.

Teraz opcja podatku katastralnego a więc daniny publicznej ustalanej od wartości nieruchomości mieszkalnych, a  nie ich powierzchni, jak jest teraz,  wypłynęła za sprawą rekomendacji Międzynarodowego Funduszu Walutowego – jako jedna z pięciu propozycji – sposobu na szybką i radykalną poprawę finansów publicznych Polski.

Jedna z pięciu, ale w sumie mimo wszystko najmniej kontrowersyjna, a w związku z tym najbliższa przejścia z fazy propozycji do finalnego rozwiązania.

Polecamy: KOMPLET PODATKI 2025

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Podatek katastralny: czym się różni od podatku od nieruchomości

Eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego – MWF przebywający w październiku z misją w Polsce, w raporcie końcowym pozytywnie ocenili polską politykę pieniężną, głównie dzięki utrzymywaniu wysokich stóp procentowych.
Równie pochlebne oceny nie dotyczyły jednak polityki fiskalnej. Tu eksperci zalecili zaostrzenie polityki fiskalnej – nie tylko dla zmniejszenia deficytu w budżecie, ale dla przyspieszenia walki z inflacją i możliwości szybszej obniżki stóp, co stanowiłoby dodatkowy impuls dla podtrzymania tempa wzrostu gospodarczego – słabnącego w ostatnich latach.
To z kolei jest niezbędne byśmy z determinacją podobną jak prze minione dwie dekady gonili najbardziej rozwinięte kraje świata, pod względem poziomu życia i dobrobytu.

Potencjalne działania, które rząd podjąć może i powinien,  obejmują:

  • zwiększenie dochodów z podatku dochodowego od osób fizycznych poprzez większą progresywność w celu podniesienia ich do poziomów obserwowanych w innych krajach UE,
  • przegląd preferencyjnego i regresywnego klina podatkowo-składkowego osób samozatrudnionych,
  •  lepsze adresowanie świadczeń społecznych w celu skuteczniejszego wspierania osób znajdujących się w trudnej sytuacji,
  • zwiększenie dochodów z podatku od nieruchomości do poziomu podobnego jak w innych krajach UE,
  • ograniczenie stosowania obniżonej stawki VAT do niezbędnych towarów i usług.

W tym kontekście rozważane podniesienie kwoty wolnej w podatku PIT wymagałoby jeszcze silniejszych działań konsolidacyjnych w innych obszarach.

Ponadto, zrównanie wieku emerytalnego dla mężczyzn i kobiet, a następnie powiązanie go z oczekiwaną długością życia pomogłoby poprawić adekwatność świadczeń emerytalnych w dłuższej perspektywie.
Eksperci MFW uważają, że jeśli Polska chce dalej gonić pod względem dobrobytu światową czołówkę w porównywalnym tempie, jak czyniła to przez dwie minione dekady, to musi stanowczo zaostrzyć politykę fiskalną. Nie ma bowiem już rezerw, które napędzały wzrost gospodarczy pozwalający doganiać rozwinięte kraj świata.

Czy teraz podatki w Polsce muszą być wyższe

Większa progresywność w PIT już się dokonuje przez brak waloryzacji o inflację kwoty 120 000 zł, stanowiącej granicę stosowania do dochodów stawki podatku 12 proc.

REKLAMA

Pójście dalej – cyli np. zwiększenie z 12 proc. do wyższej pierwszej stawki podatkowej lub z 32 proc. do wyższej, drugiej byłoby dla rządu samobójstwem politycznym, zwłaszcza wobec niespełnienia obietnicy podwyższenia kwoty wolnej od podatku z 30 do 60 tys. zł.

Klin podatkowo-składkowy osób samozatrudnionych zostanie wkrótce ograniczony – rządowa decyzja już zapadła – przez ozusowanie wszystkich umów cywilnych,  w tym umów o dzieło.
Nie ma też rezerw gdy idzie o VAT – już teraz obniżona stawka jest stosowana w minimalnym zakresie i choć prawo UE pozwala np. na powrót do zerowego VAT na żywność rząd nie planuje z niego skorzystać.

Podobnie nierealne jest podwyższenie wieku emerytalnego,  nawet wyrównanie wieku emerytalnego kobiet do mężczyzn – takie decyzje rządu byłyby jeszcze szybszym samobójstwem niż w przypadku zwiększenia progresywności w PIT.
W tym kontekście największe – przynajmniej na pierwszy rzut oka możliwości wiążą się ze zwiększeniem dochodów z podatku od nieruchomości.

Jednak eksperci MFW nie bez przyczyny rozwinęli ten wątek sugerując dostosowanie go do poziomu podobnego jak w innych krajach UE.

Właściciele mieszkań i domów teraz za mało dokładają się do utrzymania państwa?

W istocie nie chodzi bowiem o podwyższenie obecnego podatku od nieruchomości o kilka czy nawet kilkanaście procent, ale o zamianę go na podatek katastralny. A to różnica kosmiczna.
W 2025 r. podatek od nieruchomości wzrasta o kilka procent a stawka maksymalna z 1,07 zł za metr kwadratowy do 1,12 zł.
 
W przypadku 50-metrowego mieszkania dochód gminy, bo to ona jest beneficjentem tego podatku wzrośnie z 53,50 zł do 56 zł.

Właściciel domu o powierzchni 120 m kw. Zamiast 128,40 zł zapłaci 124,40 zł.
Nawet gdyby podwoić stawki w polskim podatku od nieruchomości, kwoty  - a więc i dochodu budżetowe byłyby wciąż marginalne.

Tymczasem gdyby podatek od nieruchomości w Polsce został zastąpiony podatkiem katastralnym, to obciążenie dla właścicieli z tego tytułu byłoby kilkanaście a nawet kilkadziesiąt razy wyższe.
Mieszkanie 50-metrowe jest w tej chwili warte średnio 600 tys. zł. Dom 120 mkw. To milion zł.

Przy stosowanej w bogatych krajach stawce podatku katastralnego 1 proc. właściciel mieszkania musiałby w rok zapłacić 6 tys. zł (np. 500 zł miesięcznie), a właściciel domu 10 tys. zł (ponad 800 zł mi4sięcznie).
Nawet przy znaczącej obniżce stawki podatku katastralnego – np. 0,25 proc. zamiast 1 proc. to wciąż kwoty znacznie wyższe niż obecne  56 zł i 124,40 zł z tytułu podatku od nieruchomości.

Podatek katastralny w Polsce: czy można go łatwo i szybko wprowadzić

Pomysł zastąpienia podatku od nieruchomości podatkiem katastralnym w Polsce nie jest nowym – projekty w tym zakresie są analizowane od początków transformacji ustrojowej na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. A po raz ostatni bodaj poważnej analizie poddano go w Strategii Podatkowej rządu z 2004 roku.
Ale nawet w tym dokumencie nie przeprowadzono szczegółowych analiz ani obliczeń skutków gospodarczych takiej operacji. Głównym powodem odstępstwa od planów za każdym razem okazywała się konieczność wcześniejszego opracowania katastrów – pełnej listy nieruchomości objętych tym podatkiem czyli tzw. katastrów, od których nazwę bierze ten podatek. W prosty sposób nie mogą tej roli pełnić ni księgi wieczyste, ani wymagane przez podatek od nieruchomości deklaracje zgłoszeniowe do podatku. Poza samym spisem tych nieruchomości jest bowiem niezbędna wcześniejsza fachowa wycena – podatek katastralny wszak naliczany jest od rzeczywistej wartości przedmiotu opodatkowania.

Nawet w dobie nowoczesnych technologii i cyfryzacji ewentualne przygotowanie takich katastrów w gminach nie jest możliwe w krótkim czasie. Wystarczy choćby sięgnąć do doświadczeń tworzeni Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, która w porównaniu tworzeniem katastrów wydaje się banalna.
Już choćby z tego powodu nawet jeśli rząd będzie zdeterminowany – co wątpliwe ze względu także na koszta polityczne takiego projektu – w zamianie podatku od nieruchomości na podatek katastralny, nie stanie się to z miesiąca na miesiąc a nawet z roku na rok.

Zamiast nowego podatku wyższy podatek od nieruchomości - i to nie od wszystkich?

Warto dodać, że podatek katastralny późną wiosną tego roku wzbudził emocje i ożywione dyskusje głównie pod kątem obciążenia nim fipperów, a więc osób zarabiających na kupowaniu tanio i sprzedawaniu drożej nieruchomości, głównie mieszkań.
Politycy Lewicy uznali, że można by podatkiem katastralnym obciążyć flipperów. Celem byłoby ograniczenie spekulowania cenami nieruchomości.

Ministerstwo Finansów jednak od razu zakomunikowało, że nie ma żadnych planów odnośnie wprowadzania podatku katastralnego w jakiejkolwiek formie.
Oczywiście można ten cel osiągnąć bez wprowadzania podatku katastralnego jako nowego narzędzia fiskalnego, a korzystając z obowiązującej aktualnie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Już teraz stawki podatku od nieruchomości są w nim dość zróżnicowane, np. dużo wyższe w przypadku nieruchomości wykorzystywanych w celach komercyjnych, do prowadzenia działalności gospodarczej niż w przypadku mieszkań i domów rodzinnych.
Wystarczy więc dla hamowania flipperów dokonać stosownej nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, dodając części poświęconej podatkowi od nieruchomości odpowiednio wyższe stawki – odnoszące się do metrażu lub nawet wprost do wartości – w przypadku nieruchomości nabywanych w celach spekulacyjnych. Słowem – nie trzeba dla osiągnięcia tego celu od razu zamieniać podatku od nieruchomości na podatek katastralny – dla wszystkich właścicieli mieszkań i dom.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Krytyczny stan papieża Franciszka. Czy za jego decyzją – nową głowę Kościoła katolickiego wybierać będą również świeccy mężczyźni i kobiety?

W związku z tym, że papież Franciszek nadal zmaga się z obustronnym zapaleniem płuc – wiele osób zaczyna zastanawiać się czy ze względu na jego stan zdrowia – możliwa jest rezygnacja przez niego z urzędu papieża (tak jak miało to miejsce w przypadku jego poprzednika – Benedykta XVI) i jak – w takiej sytuacji – przebiegałby wybór nowego zwierzchnika Kościoła katolickiego? Czy zgodnie z postulatem, który pojawił się przy okazji prac nad reformą Konstytucji apostolskiej – prawo głosu w ramach konklawe, będą mieć również świeccy mężczyźni i kobiety?

Nieważność kredytu z WIBOR-em - pierwszy wyrok w Polsce. Argumenty Sądu Okręgowego w Suwałkach i komentarz radcy prawnego

Dnia 22 stycznia 2025 r. Sąd Okręgowy w Suwałkach w sprawie o sygn. akt I C 332/24 wydał pierwszy w Polsce wyrok, którym ustalił nieistnienie stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu opartego o WIBOR oraz stosunku prawnego wynikającego z umowy pożyczki opartej o WIBOR zawartych w 2015 r. między Klientami Kancelarii, a poprzednikiem prawnym pozwanego Velo Bank S.A. (tj Getin Noble Bank S.A.) z powodu nieważności tychże umów. Z tego tytułu Sąd zasądził od pozwanego banku na rzecz powodów odpowiednia kwotę wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Nadto, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów zwrot kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty. Wyrok jest nieprawomocny. Bank zapowiedział apelację, w dniu 19 lutego 2025 r. odebrał pisemne uzasadnienie wyroku, tak więc do dnia 5 marca 2025 r. ma czas na jej złożenie. Argumentację SO w Suwałkach przedstawia i komentuje Beata Strzyżowska radca prawny, która jest pełnomocnikiem procesowym powodów (kredytobiorców) w tej sprawie.

Pomoc dla Ukrainy: ile wydały Stany Zjednoczone a ile Europa? Macron prostuje słowa Trumpa

Donald Trump, podejmując 24 lutego 2025 r. w Białym Domu Emmanuela Macrona, zasugerował, że USA udzieliły Ukrainie pomocy w wysokości 350 miliardów dolarów. Kwotę tę wymienił w ostatnich dniach kolejny już raz. Po raz pierwszy jednak usłyszał od rozmówcy, a zarazem głowy państwa, że w tych szacunkach rozmija się z prawdą.

Wyższe kary dla pracodawców. Sejm zmienia Kodeks pracy

Sejm uchwalił przepisy znacznie podwyższające kary za łamanie prawa pracy. Zdaniem przedsiębiorców sposób wprowadzenia zmiany w Kodeksie pracy to przykład zasadniczego naruszenia standardów stanowienia prawa.

REKLAMA

Nowy podatek od nieruchomości jest nieunikniony? Nad właścicielami mieszkań zbierają się czarne chmury

Rząd uspokaja, ale eksperci i międzynarodowe instytucje nie mają wątpliwości – zmiany w opodatkowaniu nieruchomości są tylko kwestią czasu. OECD i MFW naciskają na reformy, a wśród polityków pojawiają się sugestie, że temat wymaga „dłuższej rozmowy”. Czy właściciele mieszkań i domów powinni przygotować się na drastyczne podwyżki?

Deregulacja Rafała Brzoski. Inicjatywa SprawdzaMy: druga tura pomysłów wybrana do analiz przez Zespoły Eksperckie. 12 miesięczne vacatio legis dla zmian podatkowych

SprawdzaMy – Inicjatywa Przedsiębiorcy dla Polski - powstała z pomysłu Rafała Brzoski - otrzymała już niemal 10 tysięcy zgłoszeń, a ponad 1500 ekspertów wyraziło chęć uczestniczenia w pracach Zespołów. Druga tura pomysłów została już opublikowane na stronach www.sprawdzamy.com – można je przeanalizować, a także oddać głos na dowolną liczbę inicjatyw. Najważniejsze z nich dotyczą m.in.: zniesienia obowiązku badań okresowych niepełnosprawnych, ograniczenie kradzieży tożsamości, elektroniczne paragony fiskalne, wdrożenie usług cyfrowych, 12-miesięczne vacatio legis, uproszczona egzekucja należności, aktualizacja interpretacji podatkowych czy pozyskiwanie informacji przez organy skarbowe z rejestrów publicznych.

Psy zamiast ochroniarza. Czy ich utrzymanie można wrzucić w koszty? Odpowiedź skarbówki może zaskoczyć wielu przedsiębiorców!

Zamiast ochroniarza – dwa duże psy. Przedsiębiorca prowadzący handel i naprawę maszyn zapytał skarbówkę, czy wydatki na karmę, weterynarza i akcesoria dla czworonożnych stróżów mogą obniżyć jego podatek. Odpowiedź fiskusa może zaskoczyć wielu przedsiębiorców!

Zasiłek pielęgnacyjny a umiarkowany stopień niepełnosprawności w 2025 r.

„Czy w 2025 r. zasiłek pielęgnacyjny przysługuje również przy umiarkowanym stopniu niepełnosprawności? Kiedy to świadczenie zostanie podwyższone?” – pyta Czytelniczka.

REKLAMA

MEN: Czy rodzice muszą w szkole okazywać zaświadczenie o niekaralności?

Przedstawienie zaświadczenia o niekaralności to obowiązek osób mających styczność z małoletnimi. Czy taki obowiązek mają rodzice, którzy organizują festyn czy zabawę i przychodzą z dzieckiem na to wydarzenie? Czy zmienią się zasady okazywania zaświadczeń przez zaproszonych na zajęcia w szkole gości, podlegających weryfikacji ze względu na wykonywanie swoich ustawowych obowiązków?

Gospodarka obiegu zamkniętego. Czy ta idea ma jeszcze przyszłość w cieniu odwrotu od zielonej polityki?

Jeszcze kilka lat temu gospodarka cyrkularna była postrzegana jako fundament zrównoważonego rozwoju i kluczowy element walki ze zmianami klimatycznymi. Model ten, oparty na ponownym wykorzystaniu surowców i ograniczaniu wytwarzania odpadów, miał zrewolucjonizować światową gospodarkę. Jednak w 2025 roku staje on przed poważnym wyzwaniem – polityczne i gospodarcze zmiany powodują stopniowe odchodzenie od ambitnych celów środowiskowych. Ten temat komentuje dr Piotr Sosnowski z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.

REKLAMA