Sąd: Darmowy kredyt 40 000 zł? Oszczędzasz 20 000 odsetek i 5000 zł prowizji. Jak sąd zasądzi
![Sąd: Darmowy kredyt 40 000 zł? Oszczędzasz 20 000 odsetek i 5000 zł prowizji?](https://webp-konwerter.incdn.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9nLmlu/Zm9yLnBsL3AvX2ZpbGVzLzM4/Mzg1MDAwL3BvZHd5emtpLTM4/Mzg0ODM0LmpwZyIsInciOjc3MX0.jpg)
REKLAMA
REKLAMA
Kredytobiorcy kwestionują m.in. prawidłowość poinformowania ich o rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO). Chodzi nie o kredyty frankowe (wszyscy się przyzwyczaili do tych roszczeń), ale o kredyty w złotówkach.
REKLAMA
Wyrok dotyczy kredytu 40.000 zł. Kredytobiorca powinien spłacić bankowi około 65 000 zł z czego mamy:
- kapitał 40 000 zł
- odsetki 20 000 zł
- prowizja 5000 zł.
TSUE a sankcja darmowego kredytu
Sprawa trafiła na początku do sądu rejonowego, który – po jej analizie – przesłał do TSUE trzy pytania prejudycjalne. Dotyczą nieprawidłowości banku m.in. co do informacji dla konsumenta o RRSO. Ważna jest odpowiedź TSUE w sprawie sankcji – jakie konsekwencje ma ponieść bank? Jest różnica między uwolnieniem kredytobiorcy od obowiązku zwrotu 25 000 zł (20 000 zł + 5000 zł), a np. zmniejszenie tej kwoty do 15 000 zł.
W sprawach tego typu znaczenie ma np. DYREKTYWA PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylająca dyrektywę Rady 87/102/EWG.
Być może wyrok z 13 lutego 2025 r. będzie korespondował z wyrokiem TSUE z 23 stycznia 2025 roku w sprawie C -677/23 (dotyczył błędów banku w informacji RRSO, które mogą uruchamiać sankcją kredytu darmowego).
Co to jest sankcja darmowego kredytu?
Sankcja ta polega na tym, że bank traci prawo do odsetek albo prowizji (albo tych elementów wynagrodzenia), jeżeli naruszył przepisy konsumenckie. Chodzi tu o zasady prawidłowego poinformowania konsumenta o tym:
1) ile wynosi koszt kredytu;
2) od czego zależy koszt kredytu, jeżeli jego oprocentowanie albo prowizja są zmienne?
Jan Kowalski zaciągnął kredyt 40 000 zł. Według wyliczeń banku odsetki powinny wynieść 20 000 zł, a koszt prowizji 5000 zł. Jan Kowalski nie został jednak prawidłowo poinformowany o tych kosztach. Sądził, że odsetki wyniosą nie więcej niż 10 000 zł, a prowizja 3000 zł. Bank nie udowodnił, że przekazał prawidłowo i w oczywisty sposób Janowi Kowalskiemu, ile zapłaci bankowi. Na podstawie wyroku Jan Kowalski zwrócił bankowi tylko pierwotne 40 000 zł.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA