Pilne zmiany w PIT 2024: kiedy likwidacja lub ulga od podatku Belki
REKLAMA
REKLAMA
- Oszczędzanie potrzebne, ale może być zagrożeniem dla gospodarki
- Podatek od zysków kapitałowych: to będzie prawdziwa rewolucja
- Podatek Belki 2024: kto, od czego i ile oddaje fiskusowi
- Podatek Belki; nowa ulga podatkowa miała być już dawno
Pilne: czas na zmiany w PIT, kiedy likwidacja podatku BelkTymczasem rząd opiera swoją strategię wzrostu gospodarczego na zwiększeniu konsumpcji. Jak bardzo może się przeliczyć, pokazują opublikowane właśnie przez GUS dane dotyczące sprzedaży detalicznej w grudniu. W miesiącu gdy tradycyjnie najmniej liczymy się z oszczędzaniem spadły one o 2,3 proc. Biorąc pod uwagę szacunki ekonomistów – miał być plus – to w sumie o prawie 4 proc. mniej z budżetu domowego na wydatki w porównaniu z tym co byłoby w normalnych czasach.
REKLAMA
Oszczędzanie potrzebne, ale może być zagrożeniem dla gospodarki
Badania pokazują, że oszczędzamy mimo poprawy bieżącego bilansu wpływów i wydatków, bo chcemy odbudować poduszkę finansową – a jak jest ona bardzo potrzebna, przekonaliśmy się w związku z pandemią i inflacją. Oszczędzanie jest tym trudniejsze, że lokaty w bankach czy obligacje oszczędnościowe skarbu państwa z trudem pozwalają na uchronienie kapitału przed utratą wartości, o realnych choćby skromnych zyskach już nie mówiąc. A jeśli wziąć pod uwagę, że 19 proc. odsetek z lokat czy zysku z obligacji trzeba oddać fiskusowi – jest to nierealne.
W tej sytuacji obiecane już i przez stary i przez nowy rząd zniesienie podatku Belki staje się sprawą pilną – miejmy nadzieję, że dane GUS uwiadomią to także rządzącym.
Jeśli nie odwróci się trend w konsumpcji, gospodarka nie odwróci swojego trendu spadkowego. Po co produkować skoro nikt nie chce kupować. Eksport ma swoje bariery – zwłaszcza przy coraz mocniejszym złotym. A w tej sytuacji liczenie na inwestycje to już prawdziwa wiara w cuda.
Na czym więc rząd oprze wzrost gospodarczy?
Podatek od zysków kapitałowych: to będzie prawdziwa rewolucja
REKLAMA
Minister finansów milczy w sprawie podatku Belki. Można domyślać się, z racji wypowiedzi przy innych okolicznościach, że skoro podatek od zysków kapitałowych jest uregulowany w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, to zmiany w podatku Belki będą fragmentem kompleksowej nowelizacji ustawy – na równi z kwotą wolną od podatku, wprowadzeniem zasady PIT-u kasowego dla przedsiębiorców itp.
Jednak jeśli nawet tak jest, to gdzie te projekty? Rząd podobno miał je gotowe i miały sypać się jak z rogu obfitości w ciągu pierwszych 100 dni. Tymczasem mijają tygodnie, a na posiedzeniach Rady Ministrów, poza budżetem, sprawy ważne dla Polaków, ale mało istotne dla fundamentów czyli gospodarki.
Na kolejnym posiedzeniu Rady Ministrów, w środę 24 stycznia, poza zmianami w prawie farmaceutycznym – sławna pigułka po – przegląd ustaw złożonych do Sejmu przez poprzedni rząd i… na tym koniec.
Gdzie przynajmniej założenia do konsultacji w sprawie zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych?
W poniedziałek 22 stycznia w wywiadzie dla Polskiego Radia minister finansów pytany o podatek Belki znów ograniczył się do obietnicy, że podatek będzie zmieniony. Ale z konkretów zapowiedź, że będzie rozmawiał z przedstawicielami Związku Banków Polskich i Giełdy Papierów Wartościowych by byli dobrze przygotowani do tej zmiany.
I znów frazesy o zachęcaniu Polaków do oszczędzania, i znów żadnych konkretnych terminów, Można by zaczynać dawać wiarę plotkom, że konkretów nie ma, bo rząd po cichu szykuje się do przyspieszonych wyborów.
Tylko czy ktoś po raz drugi nabierze na "sto zmian", skoro w takim tempie nie stu dni, ale i stu miesięcy może nie wystarczyć.
Podatek Belki 2024: kto, od czego i ile oddaje fiskusowi
REKLAMA
Od czasu wprowadzenia go pod auspicjami wicepremiera Mara Belki dwie dekady temu, podatek od zysków kap kapitałowych obejmuje wszystkie lokaty bankowe i zwykłe oprocentowane rachunki osobiste, obligacje oszczędnościowe i akcje spółek giełdowych –także jako inwestycje drobnych ciułaczy, a nawet zyski z pracowniczych programów emerytalnych. Jest to więc powszechny podatek od oszczędności.
Oczywiście podobne podatki funkcjonują w wielu krajach, ale czyż nie znamienne jest, że w gronie wolnych od podatku od zysków kapitałowych są kraje stanowiące synonim bogactwa: Szwajcaria i Luksemburg?
W Polsce zyski kapitałowe są dziś iluzoryczne, a sama nazwa podatku od zysków kapitałowych brzmi – jeśli nie cynicznie – to na pewno ironicznie. Czas wysokiej inflacji to bardzo zły okres dla inwestujących oszczędności. Nie tylko lokaty, ale nawet inwestycje o większym ryzyku nie pozwalają chronić wartości oszczędności czyli kapitału, a co dopiero na nim zarabiać.
Porządna reforma w tym podatku stworzy większe szanse na odbudowanie choćby minimalnych rezerw finansowych przez większość rodzin – tak niezbędnych w trudnych czasach i przez ostatni czas skutecznie mocno nadwątlonych.
Podatek Belki; nowa ulga podatkowa miała być już dawno
Poprzedni rząd nie kwapił się z likwidacją podatku od zysków kapitałowych, choć jego pobór jest kosztowny a wpływy – przynajmniej w porównaniu z VAT i akcyzą, ale nawet i PIT mimo obniżenia stawki i podwyższenia kwoty wolnej – niewielki. Choć teraz to nawet ponad 5 miliardów złotych, to przez całe lata wpływy do budżetu państwa wynosiły 2-3 miliardy złotych.
Dla państwa drobne, a dla obywatela duży ciężar.
Nawet gdy inflacja przekraczała 15 proc., oprocentowanie lokat – i to na specjalnych zasadach – nie przekraczało 9 proc. Realnie na każdej ulokowanej złotówce, mimo tak imponującego oprocentowania oszczędzający tracił 8 procent; tak, to nie pomyłka, nie 6 procent bo od tych 9 groszy od złotówki lokaty jeszcze prawie 2 grosze zabierał fiskus z tytułu podatku od zysków kapitałowych, powszechnie zwanego podatkiem Belki.
Teraz gdy inflacja niższa, oprocentowanie lokat też jest niższe, wynosi raptem 5-6 procent, spada wraz z inflacją i obniżaniem stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej.
Niechęć kończącego swoją pracę rządu do likwidacji podatku Belki jest tym mniej zrozumiała, że w pierwszej połowie 2022 roku wydawało się, iż jeśli nie do likwidacji to co najmniej do zmian korzystnych dla oszczędzających jednak dojdzie.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.