Bezpieczny zysk z oszczędności na ostatnią chwilę: 1,25 proc. ponad inflację przez 4 lata lub 6,6 proc. rocznie na 3 lata
REKLAMA
REKLAMA
- Obligacje oszczędnościowe: gwarantowany zysk 1,25 procent ponad inflację
- 1,25 proc, ponad inflację czy gwarantowane 6,60 proc. przez kolejne trzy lata
- Gwarantowany zysk ponad inflację: oferta kończy się w grudniu
Obligacje oszczędnościowe Skarbu Państwa to instrument finansowy pod względem bezpieczeństwa kapitału o najwyższym priorytecie, porównywalnym z lokatami, dla konsumentów, które chronione są do wysokości 100 tys. euro przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. W przypadku obligacji oszczędnościowych dla konsumentów tych granic nie ma – niezależnie od wysokości zainwestowanych środków gwarancją ich bezpieczeństwa jest państwo polskie, a ono ma wysokie rankingi międzynarodowe.
REKLAMA
Obligacje oszczędnościowe: gwarantowany zysk 1,25 procent ponad inflację
Oczywiście pod względem rentowności obligacje można także porównywać z lokatami a nie np. z akcjami czy innymi papierami wartościowymi – pamiętając jednak, że w przypadku tych drugich ryzyko utraty wartości kapitału zamiast zysków jest takie samo jak osiągnięcie wyższej od lokat i obligacji rentowności.
Teraz gdy średnie oprocentowanie lokat bankowych spadło poniżej 6 procent, realnie wciąż nie dają one nawet ochrony kapitału przed utratą jego wartości.
Co innego obligacje – oczywiście nie wszystkie. Są jednak w ofercie takie obligacje, które gwarantują od pewnego czasu oprocentowanie z bonusem ponad inflację. Już w grudniu oznacza to nie tylko gwarancję ochrony wartości kapitału zainwestowanego w ten instrument, ale i realne zyski. Rzecz w tym jednak, że oferta obligacji oszczędnościowych Skarbu Państwa jest ustalana raz na miesiąc i w styczniu tak atrakcyjne warunki już się mogą nie powtórzyć.
1,25 proc, ponad inflację czy gwarantowane 6,60 proc. przez kolejne trzy lata
REKLAMA
W tym kontekście warto rozważyć zakup szczególnie dwóch rodzajów obligacji oszczędnościowych z całej palety oferowanej przez Ministra Fianansów.
Pierwsze to obligacje czteroletnie. Są one w grudniu oprocentowane dwojako: 6,75 proc. za pierwszy rok oszczędzania oraz 1,25 proc. ponad wskaźnik aktualnej inflacji przez kolejne trzy lata.
Drugie to obligacje trzyletnie. W ich przypadku w grudniu oprocentowanie gwarantowane jest stałe i przez trzy lata wynosi 6,60 proc. rocznie. Dodatkowo w drugim i trzecim roku oszczędzania odsetki są kapitalizowane – czyli dopisywane do kapitału i dalej oprocentowane 6,60 proc. już wraz z nim, na zasadzie tak zwanych odsetek od odsetek.
Oba te „papiery” dają niemal stuprocentową gwarancję zachowania wartości kapitału i pewnego zysku. Trudno bowiem przypuszczać, by w perspektywie najbliższych trzech-czterech lat inflacja nie spadła grubo poniżej 5 procent.
A gdyby nawet nie spadła, to w przypadku obligacji czteroletnich i tak za kolejne trzy lata zawsze dostaniemy 1,25 proc. ponad inflację.
Oczywiście, jeśli inflacja spadnie lepszą opcją mogą okazać się jednak obligacje trzyletnie – tym lepszą i korzystniejszą im ten spadek inflacji będzie większy.
Gwarantowany zysk ponad inflację: oferta kończy się w grudniu
Jedyny problem jest taki, że tak atrakcyjnych warunków kupna obligacji z gwarancją zysku może dalej już nie być. Trzeba więc decydować się szybko i zainwestować oszczędności jeszcze przed końcem grudnia 2023.
REKLAMA
O zyskowności takiego rozwiązania świadczyć mogą być decyzje innych inwestorów. W listopadzie, podobnie jak w miesiącach wcześniejszych właśnie obligacje trzyletnie i czteroletnie cieszyły się największym popytem. W listopadzie oszczędzający nabyli obligacje czteroletnie za prawie 1,3 mld zł, a trzyletnie – za ponad 1 mld zł.
Atutem obligacji – wszystkich – oszczędnościowych Skarbu Państwa jest ich elastyczność oraz łatwość nabycia i zbycia. W przeciwieństwie do lokat, w przypadku których dla uzyskania korzystnych warunków oprocentowania trzeba mieć najczęściej konto w określonym banku i zainwestować określoną kwotę – nie mniej i nie więcej niż… - obligacje skarbowe zawsze mają nominał 100 zł i brak ograniczeń co do liczby, którą może nabyć jeden oszczędzający.
Podobnie jak wiele lokat (choć przecież nie wszystkie) można je kupić online w prosty sposób, nawet przez smartfon.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.