REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

To już koniec taniego prądu z fotowoltaiki. Teraz by dostać dofinansowanie do paneli słonecznych trzeba będzie kupić magazyn energii

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Fakty przeczą deklaracjom rządu, że prosument, zwłaszcza inwestujący w fotowoltaikę jest wspierany
Fakty przeczą deklaracjom rządu, że prosument, zwłaszcza inwestujący w fotowoltaikę jest wspierany
Infor.pl

REKLAMA

REKLAMA

To już koniec darmowego prądu ze słońca. Kolejne zmiany w przepisach stawiają kolejne grupy inwestorów prywatnych elektrowni w coraz gorszej sytuacji. Najpierw likwidacja korzystnego systemu rozliczeń - net-metering i groszowe stawki za wyprodukowaną energię, potem coraz częstsze wyłączenia instalacji słonecznych produkujących prąd. Co prawda dotyczą głównie farm, ale gospodarstwa domowe tracą w tym czasie ze względu na coraz niższe ceny energii, które obniża jej nadmiar. A na koniec zwłoka w uruchomieniu nowej edycji dotacji do fotowoltaiki - Mój Prąd 6.0, której warunki mają być zresztą gorsze od poprzednich.

Kolejna edycja programu Mój prąd 6.0 na pewno nie wystartuje w kwietniu, choć resort klimatu cały czas twierdzi, że ogłosi nabór w drugim kwartale 2024 r. Może to i zresztą dobrze, bo kompromitacja z przełomu roku gdy na dotacje zabrakło pieniędzy mogłaby przejść w stan chroniczny.
Nieoficjalnie wiadomo też, że pieniędzy na refundacje będzie mniej a na dodatek by je dostać nie wystarczy zainstalować samych paneli fotowoltaicznych i podłączyć się do sieci.

REKLAMA

Wciąż nie ma nowej edycji Mój Prąd, nieoficjalnie dofinansowanie na gorszych warunkach

REKLAMA

Najprawdopodobniej warunkiem otrzymania refundacji za zbudowaną i podłączoną do sieci przydomową instalację fotowoltaiczną będzie uzupełnienie jej o magazyn energii. W ten sposób rząd umyślił sobie rekompensowanie fatalnego stanu sieci przesyłowych i braku wielkoprzemysłowych magazynów energii, które powinny być budowane już od lat - de facto jest to delikatna forma wymuszania rozwiązań stosowanych przez inwestorów.

Na dodatek pieniędzy do podziału będzie mniej - 400 mln zł, podczas gdy Mój Prąd 5.0 miał budżet 950 mln zł.
Te fakty wyglądają jak kpina wobec deklaracji jeszcze szybszego stawiania na zieloną energię i gigantycznych miliardów euro na KPO i inne ekoprogramu napływających w końcu z Brukseli.

Inwestorzy, którzy zbudowali instalacje fotowoltaiczne w ciągu ostatnich dwóch lat i nie mogą korzystać z pierwotnego systemu rozliczeń net-metering z niepokojem w tej sytuacji czekają na obietnicę zmiany systemu rozliczeń - na zasadach korzystniejszych niż obecnie. Jeśli realizacja będzie w tym samym duchu co rozwiązania "do przodu", to nie tylko nie doczekają się taniego prądu, ale będą do produkowanej przez siebie energii elektrycznej dopłacać.

Wyłączenia prądu ze słońca z powodu zbyt dużej produkcji prądu w porównaniu z zapotrzebowaniem to skandaliczne marnotrawstwo spowodowane niedostosowaniem zarówno sieci przesyłowych jak i braków możliwości magazynowana energii.
To sprawa, że przy rzekomej nadprodukcji energii elektrycznej pełną parą pracuję elektrownie węglowe – a to one powinny być nie tylko wyłączane, ale i likwidowane.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Gdyby były magazyny energii, płacilibyśmy za prąd mniej z dwóch powodów: produkcja energii elektrycznej ze słońca jest tańsza a elektrownie działające w oparciu o paliwa kopalne produkują ją drożej i ze względów technologicznych, i z racji obciążenia opłatami za szkodliwe emisje do atmosfery.

Farmy fotowoltaiczne produkują już teraz za dużo prądu ze słońca? to fakt, a jednocześnie absurd i skandal

Na razie wyłączane są – co do zasady – duże farmy fotowoltaiczne, ale jak przyjdą słoneczne dni, ten sam los może spotkać prosumentów.

REKLAMA

Czy mamy za dużo paneli na dachach polskich domów? Skąd, to raptem ok. 1,3 mln domów podczas gdy jest ich w Polsce grubo ponad 6 milionów. Wielu ich właścicieli planowało inwestycję w fotowoltaikę, ale teraz słysząc o wyłączeniach i niekorzystnych zasadach rozliczeń, tzw. net-bilingu rezygnują z takiego przedsięwzięcia.

Jeszcze bez wyłączeń opłacalność fotowoltaiki po wprowadzeniu nowego systemu rozliczeń znacznie się pogorszyła. Jak wylicza fachowy serwis enerad.pl, średni koszt instalacji fotowoltaicznych wynosi odpowiednio: 17 500 zł (instalacja PV 3,7 kW) oraz 22 000 zł (instalacja PV 5 kW). Bez żadnego dofinansowania zwraca się w okresie od 5,5 roku do prawie 7 lat, a z dofinansowaniem oraz ulgą termomodernizacyjną od 4 do 4,5 roku.

Te parametry mogłaby poprawić realizacja obietnic wyborczych. O możliwości przywrócenia net-meteringu, z którego wciąż korzystają na zasadzie praw nabytych wcześniejsi inwestorzy nie ma mowy – było o tym wiadomo od początku, bo byłoby to wbrew unijnemu prawu.
Minimalna cena energii jest do wprowadzenia jak najbardziej, ale trzeba zmienić prawo. Teraz posiadacze fotowoltaiki rozliczani są według ustalanej arbitralnie średniej ceny zmienianej co miesiąć. Co prawda od 1 lipca powinny być to już ceny stosowane na wolnym rynku energii w czasie rzeczywistym – tak przynajmniej stanowi obowiązujące wciąż prawo – ale prędzej zostanie ono zmienione niż norma dotrzymana, bo informatycznie system nie będzie gotowy do działania od 1 lipca 2024 r., uważają specjaliści.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska odpowiedzialne za rozliczenia fotowoltaiki prosumenckiej uspokaja, że obietnice wyborcze zostaną zrealizowane, ale praktycznie bez konkretów.


Jedynie na początku marca szefowa resortu Paulina Hennig-Kloska poinformowała na antenie Polsatu News, że projekt zmian przepisów mających na celu poprawienie zasad rozliczeń prosumentów jest już gotowy.

Jak zadeklarowała sześć tygodni temu „lada moment” pod obrady rządu rządowych trafi nowa ustawa prosumencka, która poprawi te rozliczenia.
Lada moment - to jak widać dla tego rządu pojęcie z kategorii filozoficznych…

Dlaczego gospodarstwa domowe skazane są na rozliczenia w systemie net-billing

Od kwietnia 2022 r. przyłączający przydomowe instalacje fotowoltaiczne do sieci muszą rozliczać się z operatorem płacąc dużo za pobierany prąd i otrzymując grosze za dostarczany. System zwany net-billingiem, uznany za niesprawiedliwy, jest krytykowany, a podczas wyborów pojawiła się zapowiedź przywrócenia starego sposobu, bez innych cen kupna i sprzedaży. Kiedy i jak takie rozwiązanie zostanie wprowadzone w życie?

Nowy system, net-metering polegający na tym, że za prąd płaci się po cenach rynkowych, drożej niż dostaje za nadwyżki dostarczone do sieci, jest krytykowany od samego początku – a działa już półtora roku. W kampanii wyborczej padła więc obietnica powrotu do starego systemu rozliczeń, by jeszcze bardziej zachęcić prosumentów do fotowoltaiki.

Osoby i firmy, które założyły fotowoltaikę przed 31 marca 2022, rozliczają się według systemu net-metering.

Net-metering przypomina oddawanie do depozytu. Nadwyżka energii dostarczona do sieci może w całości wrócić do prosumenta, a zakład energetyczny pobiera tylko opłatę w postaci 20-30 proc. energii za jej „przechowanie”.

Przed pojawieniem się net bilingu stary system też był krytykowany – za zbyt wysoką „opłatę” w postaci 20-30 proc. dostarczanej energii.

Obecnie w net-bilingu rozliczanych jest ponad 150 tys. właścicieli fotowoltaikę. Reszta na zasadzie praw nabytych korzysta z net-meteringu.

Net-billing jest krytykowany przede wszystkim za niskie stawki, po których właściciele instalacji fotowoltaicznych sprzedają nadwyżki energii do sieci. Firmy energetyczne często oferują cenę za energię, która jest znacznie niższa niż standardowa cena detaliczna energii elektrycznej, co powoduje, że inwestycja w fotowoltaikę może wydawać się mniej opłacalna.

To wszystko ma się zmienić wkrótce, bowiem rozliczenia będą nie według ustalanej raz na jakiś czas uśrednionej ceny rynkowej, ale według cen giełdowych notowanych w czasie rzeczywistym.

Rząd nie ukrywa: produkuj energię ze słońca - ile chcesz, ale sam ją zużywaj

System rozliczeń net-billing to zachęta dla prosumentów do większej autokonsumpcji energii. Nowoczesny prosument bowiem, to aktywny uczestnik rynku energii, który korzysta z urządzeń służących do magazynowania i zarządzania energią w gospodarstwie domowym, ale również reaguje na bodźce cenowe w celu optymalizacji wysokości swoich rachunków.

Nowe rozwiązania wdrażają przepisy UE obowiązujące państwa członkowskie w tym zakresie. Zgodnie z Dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/944 z dnia 5 czerwca 2019 r. w sprawie wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej, zmieniającą dyrektywę 2012/27/UE (tzw. dyrektywa rynkowa), wszyscy uczestnicy rynku energii, w tym prosumenci, muszą ponosić opłaty sieciowe. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 11 grudnia 2018 r.  w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych (tzw. dyrektywa RED II) przewiduje obowiązek umożliwienia prosumentom otrzymywania wynagrodzenia odzwierciedlającego wartość rynkową energii. System net-billingu wprowadza te rozwiązania w życie.

Zmiana systemu rozliczania fotowoltaikę na ceny giełdowe a nie uśrednione ceny – często dość arbitralnie – przez operatora, wiąże się też z wprowadzeniem dynamicznych. Dodajmy, że w przyszłości będą z nich mogli korzystać, poprzez wybór dynamicznej taryfy, także zwykli konsumenci nie produkujący energii elektrycznej.

Ujmując rzecz w dużym uproszczeniu, chodzi o to, by kupować prąd wtedy gdy jest on najtańszy – co dotyczy i konsumentów, i prosumentów – a sprzedawać gdy jest najdroższy. Dlatego tak ważną rolę odgrywają w tym wszystkim domowe magazyny energii – one to bowiem umożliwiają takie zarządzanie procesem kupna lub kupna i sprzedaży energii elektrycznej w optymalnej ilości i po optymalnych kosztach.

Chcesz zarabiać na prądzie ze słońca, kup i korzystaj z własnego magazynu energii

Jeśli takie bilansowanie energii będzie korzystne, to nawet osoby, które na zasadzie praw nabytych mogą jeszcze przez wiele lat korzystać z systemu net-metering, sami z nich zrezygnują i będą rozliczać się na zasadzie taryf dynamicznych. Nie muszą jednak tego robić, bo i jeśli nie mają magazynów energii oraz odpowiedniego pomysłu na zarządzanie nią, to taryfy dynamiczne i system rozliczeń net-billingu w wersji cen rzeczywistych nie będzie dla nich opłacalny.

Co innego jak poczynią odpowiednie przygotowania, by sprzedawać prąd z zyskiem a kupować tanio co się przekłada na inwestycję np. w magazyn energii.

Zresztą prosumenci, którzy przyłączali się do sieci już wtedy gdy obowiązywał system rozliczeń net-billing też mogą sporo zyskać na taryfach dynamicznych, o ile zechcą zarządzać sprzedażą energii i jej zakupem stosując się do zmieniających się co 15 minut cen rynkowych energii.

I to one właśnie, a nie bezpośrednio same dyrektywy unijne czy przepisy obligujące do stosowania systemu net-billing zamiast systemu net-metering zdecydują, że postulat „przywrócenia korzystniejszych zasad rozliczania fotowoltaiki” zrealizuje się bez systemowego powracania do net-meteringu.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Magdalena Biejat – partia, program, wiek, zawód, wykształcenie [Kandydatka na Prezydenta RP 2025]

Magdalena Biejat – która partia popiera kandydatkę? Przedstawiamy program wyborczy kandydatki na Prezydenta RP w 2025 roku, wiek, zawód oraz wykształcenie. Sprawdź pełną listę kandydatów w wyborach 2025 r. oraz wyniki najnowszego sondażu prezydenckiego.

Przełom dla odbiorców energii elektrycznej. Likwidują pierwsze opłaty, dzięki licznikom zdalnym

W związku z wdrożeniem liczników zdalnego odczytu energii elektrycznej, pierwszy operator energetyczny w Polsce rezygnuje z opłat za odczyt na życzenie klienta. Dane będzie można otrzymać drogą mailową, listownie lub na nośniku pamięci. Rozwiązanie to umożliwi lepszą kontrolę zużycia energii, co przełoży się na oszczędności i niższe rachunki.

Co zrobić, gdy z ZUS nie dotarła deklaracja podatkowa PIT?

ZUS zrealizował akcję wysyłkową deklaracji podatkowych PIT-40, PIT-11A i PIT-11. Jednak nie wszystkie deklaracje trafiły do adresatów. Duplikat można dostać przychodząc do ZUS. Można też wydrukować dokument, który jest umieszczony na indywidualnym koncie PUE ZUS.

Pilne! Będzie nowelizacja ustawy o KSeF, znamy projekt: jakie zmiany w obowiązkowym e-fakturowaniu

Ministerstwo Finansów opublikowało długo wyczekiwany projekt nowelizacji ustawy o VAT, regulujący obowiązek stosowania faktur ustrukturyzowanych. Wraz z nim udostępniono również oficjalną „mapę drogową” wdrożenia Krajowego Systemu e-Faktur – KSeF.

REKLAMA

Renta socjalna 2025 r. Zmiany już od 1 maja 2025 r.

Jakie zmiany czekają osoby pobierające rentę socjalną? Czy nadchodzące zmiany wpłyną na wysokość wypłaty świadczeń? Ile wynosi renta socjalna po waloryzacji 1 marca 2025 r.? Co z dodatkiem dopełniającym do renty socjalnej? Kto musi złożyć wniosek, by otrzymać dodatek dopełniający?

Zakupy przed Wielkanocą 2025. Wojna cenowa między Lidlem i Biedronką służy kupującym. Inne sieci też w akcji

Polacy mają korzyść z tych wojen, bo dzięki niezliczonym promocjom mogą taniej albo więcej kupić przed świętami. To oznacza bardziej obfity lub zróżnicowany w potrawy i smakołyki stół wielkanocny u większości rodzin.

Sejm na żywo 15 kwietnia: Komisja śledcza ds. Pegasusa

Przesłuchanie Aleksandry Rozmierskiej, prokurator, wezwanej w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej, organy powołane do ścigania przestępstw i prokuraturę w okresie od dnia 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.

500 plus na okulary (lub soczewki kontaktowe) dla osób pracujących przy komputerze, niezależnie od dofinansowania z NFZ – nareszcie jest decyzja A. Dziemianowicz-Bąk

Po sześciokrotnym wydłużeniu terminu odpowiedzi na interpelację poselską w sprawie uregulowania minimalnej kwoty dofinansowania do okularów korekcyjnych (lub soczewek kontaktowych) dla osób pracujących przy komputerze oraz częstotliwości przysługiwania tegoż dofinansowania od pracodawcy – Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, nareszcie przedstawiło swoje stanowisko w tej sprawie. Z jednej strony – pracownicy mogą poczuć się rozczarowani, a z drugiej – może ono stanowić narzędzie do „walki” z niefrasobliwym pracodawcą, którego regulacje wewnętrzne pozostają w sprzeczności z obowiązującymi przepisami.

REKLAMA

Odbiorcy prądu z nowym obowiązkiem. Kary do 10 tys. zł, ale rachunki mogą spaść nawet o 10%

Do lipca 2031 roku wszystkie mieszkania w Polsce muszą być wyposażone w liczniki zdalnego odczytu energii elektrycznej – taki obowiązek nakładają przepisy unijne i krajowe. Brak dostosowania się do nowych regulacji może skutkować grzywną nawet do 10 tys. zł. Nowe urządzenia, choć obowiązkowe, mogą też pomóc w obniżeniu rachunków za prąd.

Kod pocztowy - czy wiesz co oznaczają te cyfry? Poczta Polska wyjaśnia

Kod pocztowy to integralny składnik wszystkich adresów; każda z jego cyfr odpowiada za konkretny fragment lokalizacji. Poinformowała Poczta Polska w komunikacie z 17 marca 2025 r., w którym przytoczono sytuację z Mikoszewa, gdzie nowopowstały cypel został przypisany do odpowiedniego kodu.

REKLAMA