REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Darmowy prąd z fotowoltaiki to już przeszłość? Teraz właściciele coraz częściej dopłacają do paneli słonecznych

REKLAMA

REKLAMA

Czy to się skończy? W trakcie kampanii wyborczej posiadaczom prywatnych elektrowni fotowoltaicznych czyli tak zwanym prosumentom obiecano przywrócenie starego, korzystniejszego systemu rozliczeń, a w ostateczności zagwarantowanie minimalnej ceny prądu. Czas mija, jeszcze zimą zaczęły się wyłączenia fotowoltaiki, co wprowadza jeszcze większą niepewność. Co dalej - przecież to fotowoltaika i pompy ciepła są właściwie jedyną alternatywą dla prądu i ciepła wytwarzanego z paliw kopalnych. To finalnie jest więc działanie-zaniechanie wbrew zaleceniom Zielonego Ładu.

REKLAMA

W środę 27 marca Rada Ministrów ma się zajmować projektem ustawy ustanawiającej ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych od 1 lipca, w tym bonem energetycznym. Projekt przedstawia ministerstwo klimatu, jest więc mała nadzieja, że rząd zajmie się nowelizacją ustawy o OZE i wprowadzi cenę minimalną dla fotowoltaiki, tak jak to obiecywano i w kampanii i w licznych deklaracjach już po objęciu rządów.

REKLAMA

Wyłączenia prądu ze słońca z powodu zbyt dużej produkcji prądu w porównaniu z zapotrzebowaniem to skandaliczne marnotrawstwo spowodowane niedostosowaniem zarówno sieci przesyłowych jak i braków możliwości magazynowana energii.
To sprawa, że przy rzekomej nadprodukcji energii elektrycznej pełną parą pracuję elektrownie węglowe – a to one powinny być nie tylko wyłączane, ale i likwidowane.

Gdyby były magazyny energii, płacilibyśmy za prąd mniej z dwóch powodów: produkcja energii elektrycznej ze słońca jest tańsza a elektrownie działające w oparciu o paliwa kopalne produkują ją drożej i ze względów technologicznych, i z racji obciążenia opłatami za szkodliwe emisje do atmosfery.

W święta znów fotowoltaikę trzeba było wyłączać bo mniej chętnych na prąd

Na razie wyłączane są – co do zasady – duże farmy fotowoltaiczne, ale jak przyjdą słoneczne dni, ten sam los może spotkać prosumentów.

REKLAMA

Czy mamy za dużo paneli na dachach polskich domów? Skąd, to raptem ok. 1,3 mln domów podczas gdy jest ich w Polsce grubo ponad 6 milionów. Wielu ich właścicieli planowało inwestycję w fotowoltaikę, ale teraz słysząc o wyłączeniach i niekorzystnych zasadach rozliczeń, tzw. net-bilingu rezygnują z takiego przedsięwzięcia.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jeszcze bez wyłączeń opłacalność fotowoltaiki po wprowadzeniu nowego systemu rozliczeń znacznie się pogorszyła. Jak wylicza fachowy serwis enerad.pl, średni koszt instalacji fotowoltaicznych wynosi odpowiednio: 17 500 zł (instalacja PV 3,7 kW) oraz 22 000 zł (instalacja PV 5 kW). Bez żadnego dofinansowania zwraca się w okresie od 5,5 roku do prawie 7 lat, a z dofinansowaniem oraz ulgą termomodernizacyjną od 4 do 4,5 roku.

Prosumenci czekają już pół orku na obiecane korzystniejsze ceny prądu z fotowoltaiki

Te parametry mogłaby poprawić realizacja obietnic wyborczych. O możliwości przywrócenia net-meteringu, z którego wciąż korzystają na zasadzie praw nabytych wcześniejsi inwestorzy nie ma mowy – było o tym wiadomo od początku, bo byłoby to wbrew unijnemu prawu.
Minimalna cena energii jest do wprowadzenia jak najbardziej, ale trzeba zmienić prawo. Teraz posiadacze fotowoltaiki rozliczani są według ustalanej arbitralnie średniej ceny zmienianej co miesiąć. Co prawda od 1 lipca powinny być to już ceny stosowane na wolnym rynku energii w czasie rzeczywistym – tak przynajmniej stanowi obowiązujące wciąż prawo – ale prędzej zostanie ono zmienione niż norma dotrzymana, bo informatycznie system nie będzie gotowy do działania od 1 lipca 2024 r., uważają specjaliści.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska odpowiedzialne za rozliczenia fotowoltaiki prosumenckiej uspokaja, że obietnice wyborcze zostaną zrealizowane, ale praktycznie bez konkretów.
Jedynie na początku marca szefowa resortu Paulina Hennig-Kloska poinformowała na antenie Polsatu News, że projekt zmian przepisów mających na celu poprawienie zasad rozliczeń prosumentów jest już gotowy.

Jak zadeklarowała prawie cztery tygodnie temu „lada moment” pod obrady rządu rządowych trafi nowa ustawa prosumencka, która poprawi te rozliczenia.

I co?

Dlaczego net-biling jest gorszy od net-metering

Od kwietnia 2022 r. przyłączający przydomowe instalacje fotowoltaiczne do sieci muszą rozliczać się z operatorem płacąc dużo za pobierany prąd i otrzymując grosze za dostarczany. System zwany net-billingiem, uznany za niesprawiedliwy, jest krytykowany, a podczas wyborów pojawiła się zapowiedź przywrócenia starego sposobu, bez innych cen kupna i sprzedaży. Kiedy i jak takie rozwiązanie zostanie wprowadzone w życie?

Nowy system, net-metering polegający na tym, że za prąd płaci się po cenach rynkowych, drożej niż dostaje za nadwyżki dostarczone do sieci, jest krytykowany od samego początku – a działa już półtora roku. W kampanii wyborczej padła więc obietnica powrotu do starego systemu rozliczeń, by jeszcze bardziej zachęcić prosumentów do fotowoltaiki.

Osoby i firmy, które założyły fotowoltaikę przed 31 marca 2022, rozliczają się według systemu net-metering.

Net-metering przypomina oddawanie do depozytu. Nadwyżka energii dostarczona do sieci może w całości wrócić do prosumenta, a zakład energetyczny pobiera tylko opłatę w postaci 20-30 proc. energii za jej „przechowanie”.

Przed pojawieniem się net bilingu stary system też był krytykowany – za zbyt wysoką „opłatę” w postaci 20-30 proc. dostarczanej energii.

Obecnie w net-bilingu rozliczanych jest ponad 150 tys. właścicieli fotowoltaikę. Reszta na zasadzie praw nabytych korzysta z net-meteringu.

Net-billing jest krytykowany przede wszystkim za niskie stawki, po których właściciele instalacji fotowoltaicznych sprzedają nadwyżki energii do sieci. Firmy energetyczne często oferują cenę za energię, która jest znacznie niższa niż standardowa cena detaliczna energii elektrycznej, co powoduje, że inwestycja w fotowoltaikę może wydawać się mniej opłacalna.

To wszystko ma się zmienić wkrótce, bowiem rozliczenia będą nie według ustalanej raz na jakiś czas uśrednionej ceny rynkowej, ale według cen giełdowych notowanych w czasie rzeczywistym.

Dlaczego tak bezwzględnie forsowany jest net-biling

System rozliczeń net-billing to zachęta dla prosumentów do większej autokonsumpcji energii. Nowoczesny prosument bowiem, to aktywny uczestnik rynku energii, który korzysta z urządzeń służących do magazynowania i zarządzania energią w gospodarstwie domowym, ale również reaguje na bodźce cenowe w celu optymalizacji wysokości swoich rachunków.

Nowe rozwiązania wdrażają przepisy UE obowiązujące państwa członkowskie w tym zakresie. Zgodnie z Dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/944 z dnia 5 czerwca 2019 r. w sprawie wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej, zmieniającą dyrektywę 2012/27/UE (tzw. dyrektywa rynkowa), wszyscy uczestnicy rynku energii, w tym prosumenci, muszą ponosić opłaty sieciowe. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 11 grudnia 2018 r.  w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych (tzw. dyrektywa RED II) przewiduje obowiązek umożliwienia prosumentom otrzymywania wynagrodzenia odzwierciedlającego wartość rynkową energii. System net-billingu wprowadza te rozwiązania w życie.

Zmiana systemu rozliczania fotowoltaikę na ceny giełdowe a nie uśrednione ceny – często dość arbitralnie – przez operatora, wiąże się też z wprowadzeniem dynamicznych. Dodajmy, że w przyszłości będą z nich mogli korzystać, poprzez wybór dynamicznej taryfy, także zwykli konsumenci nie produkujący energii elektrycznej.

Ujmując rzecz w dużym uproszczeniu, chodzi o to, by kupować prąd wtedy gdy jest on najtańszy – co dotyczy i konsumentów, i prosumentów – a sprzedawać gdy jest najdroższy. Dlatego tak ważną rolę odgrywają w tym wszystkim domowe magazyny energii – one to bowiem umożliwiają takie zarządzanie procesem kupna lub kupna i sprzedaży energii elektrycznej w optymalnej ilości i po optymalnych kosztach.

Jeśli takie bilansowanie energii będzie korzystne, to nawet osoby, które na zasadzie praw nabytych mogą jeszcze przez wiele lat korzystać z systemu net-metering, sami z nich zrezygnują i będą rozliczać się na zasadzie taryf dynamicznych. Nie muszą jednak tego robić, bo i jeśli nie mają magazynów energii oraz odpowiedniego pomysłu na zarządzanie nią, to taryfy dynamiczne i system rozliczeń net-billingu w wersji cen rzeczywistych nie będzie dla nich opłacalny.

Co innego jak poczynią odpowiednie przygotowania, by sprzedawać prąd z zyskiem a kupować tanio co się przekłada na inwestycję np. w magazyn energii.

Zresztą prosumenci, którzy przyłączali się do sieci już wtedy gdy obowiązywał system rozliczeń net-billing też mogą sporo zyskać na taryfach dynamicznych, o ile zechcą zarządzać sprzedażą energii i jej zakupem stosując się do zmieniających się co 15 minut cen rynkowych energii.

I to one właśnie, a nie bezpośrednio same dyrektywy unijne czy przepisy obligujące do stosowania systemu net-billing zamiast systemu net-metering zdecydują, że postulat „przywrócenia korzystniejszych zasad rozliczania fotowoltaiki” zrealizuje się bez systemowego powracania do net-meteringu.

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czy w czasie zwolnienia można wyjechać na urlop? Co wolno na L4, w czasie którego można chodzić? Czy znasz swoje prawa?

Czy na zwolnieniu można wyjechać na urlop? Co wolno na L4, w czasie którego wolno chodzić? Rozpoczął się sezon urlopowy, a ZUS zgodnie z zapowiedziami intensyfikuje prowadzone kontrole. Co powinien więc zrobić pracownik, któremu w czasie zaplanowanego urlopu przydarzy się choroba?

Czy 30.06.2024 r. to niedziela handlowa, dziś handel bez zakazu we wszystkich sklepach, zakupy w galeriach i centrach handlowych, czynne: Lidl, Biedronka i inne

Niedziela 30.06.2024 - czy jest handlowa? Pogoda nie zachęca do wyjścia z domu choć jeśli niedziela jest handlowa to sklepy wszystkich dużych sieci handlowych - od Biedronki i Lidla po Carrefour są klimatyzowane. Podobnie jak galerie handlowe, przy zakupach w niedzielę można więc odetchnąć od upału. Warto więc dziś w ostatnią niedzielę czerwca wybrać się na zakupy?

W 2025 r. świadczenie pielęgnacyjne podwyższone o 9,05% a nie 7,6%. Dlaczego więc 0% podwyżki zasiłku pielęgnacyjnego 251,84 zł?

Dobra wiadomość dla opiekunów osób niepełnosprawnych (w znaczeniu lepsza niż wiadomości dla budżetówki o 4,1% podwyżki). Świadczenie pielęgnacyjne wzrośnie w 2025 r. nie o 7,6%, a przeszło 9%. W artykule przyjmujemy do obliczeń korzystniejszą wykładnię przepisów, że podwyżkę świadczenia pielęgnacyjnego na 2025 r. obliczamy na podstawie minimalnego wynagrodzenia 4242 zł brutto (na 1 stycznia 2024 r.), a nie 4300 zł brutto (na 1 lipca 2024 r.). 

Socjolog: dla autysty pobyt w DPS-ie, jak dla osoby na wózku dom ze schodami bez windy. Nowe przepisy o mieszkalnictwie wspomaganym dla niepełnosprawnych

Powstaje obywatelski projekt ustawy dotyczący mieszkalnictwa wspomaganego z rozwiązaniami adekwatnymi dla potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Dr hab. Agnieszka Dudzińska, socjolog z UW, powiedziała PAP, że dla autysty pobyt w DPS-ie jest tym samym, czym dla osób na wózkach dom ze schodami bez windy.

REKLAMA

Będą zmiany w 800 plus. Nie na wszystkie dzieci, kryterium dochodowe na pierwsze dziecko, zasiłek tylko dla pracujących rodziców

Zmiany w 800 plus, zasiłku dla rodziny na dziecko. Jeszcze nie teraz i zapewne nie w pierwszej połowie 2025 roku, ale po wyborach prezydenckich 800 plus może czekać poważna reforma. Już teraz Ryszard Petru z Trzeciej Drogi sugeruje, że wdrożenie procedury nadmiernego deficytu wymaga wprowadzenia do programu 800 plus kryterium dochodowego.

Świadczenie pielęgnacyjne w 2024 (2988 zł) i 2025 r. (podwyżka o 9%). (Stare) i (nowe) świadczenie

Ile wynosi świadczenie pielęgnacyjne w 2024 r.? Komu przysługuje po zmianach? Co z waloryzacją w 2025 r.? Oto przepisy, o których warto pamiętać!

Emerytura dla nauczycieli

Wreszcie! Nauczyciele się doczekali. Od 1 września 2024 r. będą wcześniejsze emerytury dla nauczycieli, ale uwaga, nie dla wszystkich i wcale nie będzie to takie opłacalne. ZNP ostrzega: stracicie 20%. To może wybrać świadczenie kompensacyjne? Nauczyciele mają nie mały orzech do zgryzienia.

Od 1 lipca 2024 r. tego nie zabierze komornik. Zmieniają się kwoty wolne od potrąceń. Co z alimentami?

Tego komornik nie zabierze dłużnikowi. Od lipca zmieniają się kwoty wolne od potrąceń, których wysokość jest uzależniona od wysokości minimalnego wynagrodzenia. A co z alimentami? Sprawdź, kto ma powody do obaw.

REKLAMA

Szybki paszport tymczasowy dostępny od lipca w trzech nowych lokalizacjach! Sprawdź odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania

Od lipca szybki paszport tymczasowy dostępny będzie także na lotniskach w Krakowie, Gdańsku i Katowicach. 

Lokata nie zagwarantuje takiego zysku, ale PPK już tak [zysk statystycznego uczestnika PPK oszczędzającego w PPK od grudnia 2019 r. wyniósł od 128% do 170%]

Wpływ wzrostu minimalnego wynagrodzenia na uprawnienia uczestnika PPK a obowiązek sprawdzenia partycypacji w PPE na dzień 1 lipca 2024 r. To teraz bolączka pracodawców. Pracownicy się cieszą, bo lokata nie zagwarantuje takiego zysku, ale PPK już tak. Z danych wynika, że zysk statystycznego uczestnika PPK oszczędzającego w PPK od grudnia 2019 r. wyniósł od 128% do 170%.

REKLAMA