Polacy mocno podzieleni w sprawie budżetu domowego. Preferowana jest większa lub mniejsza niezależność małżonków
REKLAMA
REKLAMA
- Wspólne finanse w małżeństwie, w wolnym związku – niekoniecznie
- U rodziców była pełna jawność finansów, teraz w cenie niezależność finansowa
- Budżet domowy na dwa lub trzy konta w banku
Polacy w największym stopniu są za tym, że małżeństwa powinny mieć tylko jeden wspólny rachunek bankowy (29%), a drugim równie często preferowanym rozwiązaniem jest to, że każdy w parze ma swój rachunek oraz mają trzeci wspólny (29%). Najmniej preferowaną opcją jest pełna niezależność finansowa, gdy każdy z partnerów posiada swoje oddzielne konto bez dostępu do niego przez partnera (19%).
REKLAMA
Wspólne finanse w małżeństwie, w wolnym związku – niekoniecznie
REKLAMA
Preferencja tych opcji zależy jednak w dużym stopniu od tego czy osoba jest w związku i jaki jest to związek. Zdecydowanie częściej za jednym wspólnym kontem są osoby w związku małżeńskim prowadzące wspólne gospodarstwo domowe (38%). Natomiast zwolennikami rozwiązania kompromisowego – oddzielne konta i jedno wspólne są osoby w związkach partnerskich, zarówno te prowadzące wspólne gospodarstwo, jak i nieprowadzące wspólnego gospodarstwa.
Co ciekawe preferencje rozwiązań zarządzania finansami w związkach zależą też mocno od różnych cech demograficznych. Na przykład kobiety są dużo częściej niż mężczyźni zwolenniczkami rozwiązania, w którym zarówno partnerzy mają swoje niezależne konta, jak i jest dodatkowe wspólne konto. W przypadku wieku natomiast widać odchodzenie od pełnej wspólnoty finansowej (jedno konto preferuje 21% osób poniżej 34 roku życia, a 37% powyżej 55 lat) w stronę pełnej niezależności finansowej (każdy ma swoje konto bez dostępu do niego partnera preferuje 25% osób poniżej 34 lat, a tylko 11% osób powyżej 55 roku życia).
U rodziców była pełna jawność finansów, teraz w cenie niezależność finansowa
Psycholog profesor Dominika Maison z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, iż badanie pokazuje, że widzimy ogromną zmianę pokoleniową w podejściu Polaków do finansów w związkach i przechodzenie od pełnej jawności finansów i wspólnego z nich korzystania, w stronę coraz większej niezależności, posiadania oddzielnych kont, posiadania własnych oszczędności i wydatków na siebie, o których partner nie wie.
REKLAMA
– Warto tu podkreślić, że to wcale nie musi oznaczać braku zaufania do partnera, a raczej zmiany w traktowaniu finansów – mniej jako kwestii wspólnej, a bardziej jako indywidualnej, która jest kwestią wyboru, a nie automatyczną oczywistością – mówi prof. Dominika Maison.
Stary, tradycyjny model rodziny, w którym mężczyzna zarabia, a kobieta korzysta z zarobionych przez niego pieniędzy odchodzi już do lamusa.
Niezależność finansowa kobiet powoduje, że również zmienia się model zarządzania finansami w związkach i podejście do tego, czy wszystkie finanse powinny być wspólne, czy też partnerzy powinni zachować niezależność finansową.
Dane z badania wyraźnie pokazują odchodzenie od modelu jednego wspólnego konta, z którego korzystają obie osoby. W sytuacji, gdy kobiety również pracują zawodowo coraz częściej w związkach pojawia się model w pełni niezależnego zarządzania finansami, czyli każdy z partnerów posiada swoje konto, do którego nie ma dostępu druga osoba.
– Obserwujemy to już w co czwartym prowadzącym wspólne gospodarstwo domowe związku partnerskim i co piątym małżeństwie. Wynik ten pokazuje emancypację finansową kobiet, coraz częściej kobiety nie tylko zarabiają, mają swoje niezależne konta, ale też chcą w niezależny sposób zarządzać swoimi pieniędzmi, czyli wydawać na siebie bez tłumaczenia się z tych wydatków. – mówi prof. Dominika Maison
Budżet domowy na dwa lub trzy konta w banku
Jeżeli popatrzymy natomiast na to, jak rzeczywiście zarządzają finansami osoby, które są w związkach, to widać pewną różnicę w stosunku do preferencji ogółu Polaków.
Po pierwsze najrzadziej pojawia się model trzech kont: dwóch oddzielnych i jednego wspólnego.
Po drugie, w praktyce częściej obserwujemy sytuacje, gdy każdy z partnerów ma swoje konto, bez dostępu do tego konta przez partnera niż widać było w preferencjach wszystkich Polaków.
Oczywiście nie dziwi, że to rozwiązanie jest najpowszechniejsze wśród osób w związkach, ale nie prowadzących wspólnego gospodarstwa domowego – wśród nich 60% to zwolennicy pełnej rozdzielności kont.
Warto podkreślić, że model ten, choć rzadziej, również jest spotykany w związkach partnerskich prowadzących wspólne gospodarstwo (27%), a nawet pojawia się w prawie co piątym małżeństwie (18%).
Rozwiązanie to jest również częściej spotykane wśród mieszkańców dużych miast niż w małych lub na wsiach. Widać też, że jest to rozwiązanie popularniejsze wśród młodych (ok. 30% wśród osób poniżej 44 roku życia) niż wśród starszych (19% wśród osób powyżej 55 lat).
Polacy będący w związkach zazwyczaj wiedzą, ile zarabia ich partner (88%), ale już mniej wiedzą jakie oszczędności ma partner (79%) oraz ile wydaje na siebie (77%). I tutaj właściwie nie ma różnic w zależności od cech demograficznych, a największe znaczenie ma rodzaj związku, w którym są osoby. Zdecydowanie najmniej wiedzą o swoich finansach osoby w związkach, ale nieprowadzące wspólnego gospodarstwa. Natomiast w zasadzie nie ma różnicy, czy jest to związek małżeński, czy też partnerski – w obu przypadkach wiedza partnerów o zarobkach, oszczędnościach i wydatkach na siebie drugiej osoby jest podobna.
– Różnice w podejściu do finansów są często źródłem konfliktów w związkach. Jeżeli partnerzy mają inne poglądy na temat tego jak powinno wyglądać zarządzanie budżetem domowym, na jakiej zasadzie partnerzy powinni partycypować we wspólnych kosztach życia oraz na ile wszystko w finansach powinno być w pełni przejrzyste, a na ile każdy może mieć swoje „małe tajemnice”, może się to skończyć poważnymi problemami w związku – podsumowuje badanie profesor Dominika Maison.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.