2024: niedoubezpieczenie mieszkań staje się coraz większym problemem, zwłaszcza gdy dojdzie do włamania czy innej szkody
REKLAMA
REKLAMA
- Co trzecie mieszkanie ubezpieczone jest poniżej wartości
- Wzrost wartości mieszkania czy domu ma charakter tylko księgowy?
- Dopłata do składki rozwiąże problem
Wartość domów i lokali wyraźnie wzrosła w ostatnim czasie. Niestety, ich właściciele nie zawsze to uwzględniają przy zakupie polisy. Jak wskazują eksperci RynekPierwotny.pl i Rankomat.pl skutkiem jest niedoubezpieczenie.
REKLAMA
Co trzecie mieszkanie ubezpieczone jest poniżej wartości
REKLAMA
Wzrost cen metrażu ma znaczenie nie tylko dla osób zamierzających kupić pierwsze lub kolejne lokum. Warto również pamiętać, że taka sytuacja widoczna w ostatnich kwartałach wpływa na wartość majątku gospodarstw domowych. Chodzi oczywiście o gospodarstwa posiadające lokum na własność.
Niestety, właściciele nieruchomości mieszkaniowych nie zawsze pamiętają o aktualizowaniu wartości swojego domu lub lokalu przed wykupieniem ochrony ubezpieczeniowej na kolejny rok.
W efekcie nawet jedna trzecia mieszkań i domów może być niedoubezpieczona, co potwierdzają szacunki firmy Compensa. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl i porównywarki Rankomat.pl postanowili bliżej przyjrzeć się wspomnianemu zjawisku.
Wyniki analizy potwierdzają, że usunięcie problemu związanego z niedoubezpieczeniem wcale nie musi być kosztowne. Czasem wystarczy dopłata 15 zł-30 zł.
Wzrost wartości mieszkania czy domu ma charakter tylko księgowy?
Część właścicieli mieszkań i domów może sądzić, że wzrost wartości ich mienia związany z podwyżkami cen 1 mkw. ma charakter wyłącznie „księgowy” i będzie odczuwalny tylko w razie sprzedaży lokum.
REKLAMA
Jeżeli przyjrzymy się sprawie szerzej i dokładniej, to sytuacja wygląda jednak nieco inaczej.
Jak tłumaczą eksperci portalu RynekPierwotny.pl wzrost wartości lokum wpływa bowiem na regularnie obliczany przez bank wskaźnik LtV, czyli stosunek zadłużenia z kredytu hipotecznego do wyceny mieszkania lub domu. Jeszcze ważniejszą kwestią jest możliwe niedoubezpieczenie, czyli sytuacja, w której faktyczna wartość ubezpieczonego lokum jest większa od sumy ubezpieczenia.
Sytuacja polegająca na tym, że właściciel ubezpieczanego lokum zadeklarował przy zakupie polisy wartość mienia mniejszą od rzeczywistej, niestety może się bardzo mocno „zemścić” w razie poważnej szkody.
Weźmy pod uwagę przykład domu o faktycznej wartości 800 000 zł, który został ubezpieczony na 600 000 zł. Przy szkodzie całkowitej dotyczącej tego domu, ubezpieczyciel nie wypłaci kwoty większej niż suma ubezpieczenia (600 000 zł). Decydujące znaczenie ma bowiem wartość nieruchomości zadeklarowana przez jej właściciela.
Brak aktualizacji sumy ubezpieczenia oznacza niewielkie oszczędności składkowe przy jednoczesnym wzroście ryzyka finansowego w obliczu dużych szkód (np. poważnego pożaru).
Niedoubezpieczenie będzie jeszcze bardziej groźne dla przedsiębiorstw posiadających nieruchomości. W przypadku umów z konsumentami, niedozwolone jest bowiem stosowanie tzw. zasady proporcjonalności (zobacz: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 2019 r. - sygnatura akt: II CSK 454/18). Wspomniana zasada przewiduje proporcjonalne pomniejszenie odszkodowania niższego od sumy ubezpieczenia. Wypłata jest wówczas pomniejszana według stosunku sumy ubezpieczenia do faktycznej wartości nieruchomości.
Dopłata do składki rozwiąże problem
Jak tłumaczą eksperci RynekPierwotny.pl zlikwidowanie niedoubezpieczenia nie musi wiązać się z dużymi kosztami. Czasem chodzi o zaledwie kilkuzłotowe czy kilkunastozłotowe wydatki.
Powyższa tabela przedstawia szacunkowy wzrost wartości przykładowego mieszkania o powierzchni 50 mkw. (M2 z 1985 r.). Zestawienie prezentuje też podwyżkę medianowej składki polisy, będącą następstwem wzrostu szacunkowej wartości mieszkania. Analiza przygotowana dla szesnastu miast wojewódzkich i Gdyni wskazuje, że doubezpieczenie lokalu z uwzględnieniem jego aktualnej wartości oznacza przeciętny koszt polisy większy o 20 zł rocznie. W dwóch przypadkach (Kielce i Bydgoszcz), medianowa składka, czyli składka mniejsza od ofert połowy ubezpieczycieli nawet spadła w ciągu dwóch lat.
Jak wskazują dodatkowo analitycy, praktyka pokazuje, że roczne składki ubezpieczeniowe dotyczące konkretnego mieszkania mogą się mocno różnić w poszczególnych towarzystwach.
Właśnie dlatego oprócz aktualizacji wartości domu lub mieszkania, ważne jest sprawdzanie ofert ubezpieczeniowej konkurencji. Być może potrzeba odnowienia polisy mieszkania czy domu na 2024 r. będzie okazją do zlikwidowania problemu niedoubezpieczenia – łącznie ze zmianą dotychczasowego ubezpieczyciela, jeśli taki wariant po analizie porównawczej okaże się korzystniejszy.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.