Kwota ogólnego zadłużenia Polaków jest ogromna. Część tych należności nigdy nie zostanie spłacona, również z powodu wzrostu płacy minimalnej. W rozmowie z Piotrem Nowakiem w programie Gość Infor.pl mówił o tym Przemysław Małecki, rzecznik prasowy Krajowej Rady Komorniczej.
- Ile Polacy mają długów? Ilu jest dłużników?
- Jaki procent dłużników nie spłaca długów?
- Egzekucja komornicza z płacy minimalnej?
Ile Polacy mają długów? Ilu jest dłużników?
Polacy mają niespłacone długi na kwotę 84,1 mld złotych. To dane z BIG InfoMonitor na koniec 2024 roku. Co więcej - są to poważne sumy. Średnie zadłużenie wynosi 31,4 tys. złotych. Łącznie mamy w Polsce ponad 2,5 mln osób nie radzących sobie z terminową spłatą zobowiązań.
Jaki procent dłużników nie spłaca długów?
- Skuteczność egzekucji w Polsce jest na poziomie 25 proc. Zaledwie jedna sprawa na cztery kończy się sukcesem dla wierzyciela. Rozumiemy rozczarowanie wierzycieli, którzy nie mogą odzyskać swoich środków - powiedział Przemysław Małecki z Krajowej Rady Komorniczej w programie Gość Infor.pl.
Oznacza to, że 62,8 mld złotych to długi, których komornicy nie są w stanie odzyskać. To prawie tyle, ile wynosi roczny budżet programu Rodzina 800 plus, który wyniósł w 2024 roku ok 70 mld zł.
Egzekucja komornicza z płacy minimalnej?
Według Przemysława Małeckiego jedną z przyczyn niskiej sprawności egzekucji komorniczych jest spory wzrost płacy minimalnej w ostatnich latach. Ta wynosi w 2025 roku 4666 zł brutto. Oznacza to, że komornik musi pozostawić na koncie równowartość najniższej krajowej, a zatem ograniczył się znacznie zasób, z którego może zostać dokonana egzekucja. Wyjątkiem jest tu zadłużenie alimentacyjne - tu egzekucją może zostać objęte 60 proc. wynagrodzenia, nawet jeśli jest to najniższa krajowa.
Na początku lutego do Sejmu trafiła petycja, której autorzy - jednostki samorządu terytorialnego, domagają się nowelizacji art. 87 §1 kodeksu pracy, tak by było możliwe zajęcie 15 proc. z 4666 zł minimalnego wynagrodzenia.
- Pomysł ten wyszedł od samorządów lokalnych, które dostrzegły problem, że nie mogą odzyskiwać swoich środków (z czynszów, opłat - red.). Do komorników wpływają skarg i zażaleń od wierzycieli, którzy w wyniku podwyższenia minimalnego wynagrodzenia, przestali otrzymywać jakiekolwiek pieniądze. My słyszymy to niezadowolenie, wiemy, że wierzyciele odczuwają to w swoich portfelach, kiedy nie mogą liczyć na potrącenia z pensji - powiedział Przemysław Małecki w programie Gość Infor.pl, dodając, że Krajowa Rada Komornicza pozytywnie spogląda na ten koncept.
- Uważamy, że to dobry pomysł. Masa postępowań egzekucyjnych miałaby szanse na jakiekolwiek zaspokojenie - powiedział Przemysław Małecki, rzecznik prasowy Krajowej Rady Komorniczej.