W Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1983 r. przy można znaleźć kanony, zawierające sformułowania „zalecane” bądź „zobowiązanie”. Dzięki takiemu połączeniu wyraźnie widać, iż w KPK spotykają się dwie dziedziny: moralna i prawna. Oznacza to, że skoro istnieje jakiś obowiązek w KPK, to na płaszczyźnie moralnej wypełnienie jego może okazać się jednak niewystarczające. Można pozwolić sobie nawet na stwierdzenie, iż KPK podaje i reguluje pewne minimum, ale też przez to zachowuje swój prawny charakter. Powyższy wniosek ukażemy na kilku przykładach.
Zawierając małżeństwo warto prześledzić, jakie sakramenty są wymagane, a jakie zalecane bądź towarzyszące wstąpieniu w związek małżeński. Naturalnie chodzi o sytuację, gdy co najmniej jedna ze stron zawierających związek małżeński jest katolikiem. Rozważania będą obejmować: sakrament chrztu świętego, bierzmowania, Eucharystii oraz pokuty.
Nie jest tak, iż raz promulgowany i obowiązujący Kodeks nie podlega żadnym zmianom, wręcz przeciwnie, przy zachowaniu właściwej istoty, „szkieletu” zmiana tego, co konieczne jest możliwa, a czasami nawet niezbędna, gdyż podyktowana zmieniającymi się warunkami życia.
Nie zawsze może mieć miejsce sytuacja, kiedy adwokat kościelny bądź pełnomocnik (w pozostałej części artykułu będę stosowała termin adwokat, jednak przy domyślnym włączeniu do prawnych zadań też pełnomocnika) reprezentuje stronę od samego początku trwania procesu, a nawet jeszcze zanim dojdzie do jego wszczęcia, czyli od momentu pisania skargi powodowej. Strona bowiem czasami zwraca się do niego już w trakcie procesu, przy jego zbliżającym się zakończeniu, a nawet nie tylko po zakończonej procedurze w I instancji, co nawet w trybunale apelacyjnym.
Ponad milionowa populacja Polaków pracujących w państwach Unii Europejskiej w sposób naturalny nawiązuje relacje zawodowe i osobiste z obywatelami innych państw. Sprzyja to pogłębianiu więzi, które nierzadko wieńczone są faktem zawarciem małżeństwa. Warto, zatem wiedzieć, jakie reguły warunkują skuteczność prawną związku małżeńskiego zawieranego przez obywateli polskich z partnerami z innych państw. Warto o nich pamiętać po to, by nie doszło do sytuacji, w której okazuje się, że związek małżeński nie istnieje lub jest nieważny.
Wg Kodeksu Prawa Kanonicznego w sprawach dotyczących osób, a takimi sprawami są kościelne procesy o nieważność małżeństwa, nie ma tzw. stanu rzeczy osądzonej (kan. 1643 KPK). Innymi słowy: nawet, gdy w danej sprawie zapadły dwa jednobrzmiące wyroki, i to bez względu na to czy są one negatywne, czy nawet pozytywne, to także ten stan może ulec zmianie.
Niektóre sformułowania, z którymi możemy spotkać się przy okazji lektury Kodeksu Prawa Kanonicznego wcale nie oznaczają tego, na co może wskazywać ich literalny, dosłowny sens. Oznacza to więc, iż każde słowo użyte w Kodeksie ma bogatą konotację, którą warto poznać zanim się je przywoła. Poniżej przedstawione zostały trzy przykłady, które ukazują w sposób wystarczający naszą problematykę.
Symulacja (inny termin to wykluczenie) polega na niechceniu czegoś. W przypadku wykluczenia zgody małżeńskiej będzie to niechcenie zawarcia związku, bądź jak w literaturze specjalistycznej czytamy, chcenie jego niezawarcia. Analogicznie w pozostałych rodzajach symulacji mamy do czynienia z wykluczeniem wierności, jedności, nierozerwalności, i potomstwa.