Sezon urlopowy właśnie startuje i wyraźnie widać, że w 2022 roku Polacy chcą „odbić” sobie covidowe ograniczenia turystyczne z poprzednich lat. Aż 40% z nas deklaruje, że planuje wypoczynek za granicą (tak wynika z badania przeprowadzonego na początku 2022 r. przez Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna). Z takich wyjazdów, oprócz pięknych wspomnień, większość podróżnych będzie chciała również przywieźć pamiątki dla siebie oraz prezenty dla bliskich. Tymczasem niewielu z nas wie, że przewóz nawet tak „niewinnie” wyglądających przedmiotów, jak egzotyczna odmiana storczyka, pudełeczko kawioru, skórzana torebka, muszelka z plaży czy zapasowy kanister paliwa, może się skończyć grzywną w wysokości nawet kilku tysięcy złotych! Równie duże problemy możemy mieć, jeśli przekroczymy dozwolone limity przewozu alkoholu czy wyrobów tytoniowych, które należą przecież do najczęstszych „pamiątek”. A jeśli postanowimy zabrać ze sobą do Polski większą ilość gotówki i nie zgłosimy tego na granicy, to pieniądze będą skonfiskowane przez Służbę Celną, a my zostaniemy z mandatem, który może sięgnąć nawet 50% przewożonej kwoty! O czym więc należy wiedzieć, żeby zawartość wakacyjnej walizki nie stała się przyczyną dużych problemów finansowych, a nawet powstania długu w fiskusie? Przeczytasz o tym w kolejnym materiale Intrum z cyklu „Ogarniam finanse”!
W zeszłym roku, mimo pandemii, na wakacje w Turcji zdecydowało się prawie 4,7 mln Rosjan. Władze tureckie liczyły, że w 2022 roku będzie ich znacznie więcej, a turystyka wreszcie się ożywi po kryzysie spowodowanym COVID-19. Po wybuchu wojny pojawiły się obawy, że ograniczenia w płatnościach i podróżach, spowodowane sankcjami nałożonymi na Rosję, sprawią, że liczba turystów z tego kraju gwałtownie spadnie. Turcja znalazła jednak rozwiązania, dzięki którym będzie można obejść zakazy i umożliwić Rosjanom wypoczynek. Na spore ułatwienia mogą także liczyć Polacy, Niemcy i Francuzi.