Chirurg, marketing menedżer, analityk systemów komputerowych - oni mogą spać spokojnie. Natomiast tych, którzy zarabiają na życie jako ekonomiści, księgowi czy taksówkarze, algorytm skreśli z listy płac. Ocenia się, że prawie połowa obecnie istniejących zawodów może zostać zautomatyzowana i wkrótce ma zniknąć.
Kodeks pracy jasno rozróżnia umowę o pracę na czas nieokreślony, od umowy o pracę na czas określony. Generalnie, umowy bezterminowe przewidziane są dla pracowników stałych, którzy mają współpracować z danym przedsiębiorcą dłużej, czy nawet na zawsze. Takich pracowników z założenia się docenia i kodeks wprowadza dla nich specjalne prawa oraz ochronę. Ustawodawca zauważył jednak tendencję do zastępowania umów na czas nieokreślony, umowami terminowymi – po to właśnie by ograniczać prawa pracowników. Odpowiedzią między innymi na takie nieetyczne działania pracodawców, była reforma prawa pracy wprowadzona w Polsce w 2016 roku. Zmieniła ona między innymi zasady dotyczące okresów wypowiedzenia oraz urlopów umów na czas określony.
Podwyżce wynagrodzeń towarzyszy mniejszy wzrost zatrudnienia - polskie przedsiębiorstwa zatrudniały w maju br. 6 219,2 tys. pracowników, wobec 5 990,4 rok wcześniej, co oznacza wzrost liczby pracujących o 3,7%. Przyrost ten jest słabszy niż w okresie wcześniejszym, kiedy wynosił 4,5%.
Większość osób z góry zakłada, że najlepszym rodzajem zdobywania środków finansowych, jest praca w ramach umowy o pracę. Ma ona być rozwiązaniem trwalszym, wygodniejszym i bardziej korzystnym finansowo, niż umowa zlecenia, czy prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Czy faktycznie tak jest? I dlaczego umowa o pracę, coraz mniej różni się od innych form współpracy?
Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy przyjęła w połowie marca 2018 r. projekt nowego Kodeksu pracy oraz Kodeksu zbiorowego prawa pracy. Komisja zaproponowała duże zmiany, które dotkną zarówno pracowników jak i pracodawców. Propozycje zakładają m.in. likwidację tzw. śmieciówek, tj. zatrudniania na umowach cywilnoprawnych, powstanie mini formy telepracy, czyli pracy z domu,. Pełny wymiar urlopu (26 dni w roku) ma przysługiwać wszystkim, bez względu na staż pracy. Nie są to jednak ostateczne projekty, bo Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiada, że zgłosi do nich swoje uwagi i ew. nowe pomysły.
Pracodawcy nie stronią dziś od wykorzystywania wizerunku swoich pracowników. Trudno się temu dziwić, tym bardziej że – słusznie zresztą – twierdzi się, że pracownicy są najważniejszym zasobem organizacji. Wizerunek pracowników pomaga wpłynąć na pozytywną ocenę firmy, niestety często zdarza się, że takie działania odbywają się bez porozumienia z pracownikiem, a przynajmniej bez uzyskania jego wyraźnej zgody na taką formę przetwarzania danych osobowych.
Konstrukcja programu 500 plus nie promuje zatrudnienia, a ostatnie dane GUS sugerują nawet, że może ona sprzyjać wzrostowi bierności zawodowej. Prawdopodobnie ok. 2,5 miliona rodziców zastanawia się obecnie, czy warto podjąć zatrudnienie, dłużej pracować, albo poprawiać swoje kwalifikacje, ryzykując przy tym utratę świadczenia rodzinnego - pisze Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.