Postęp technologiczny, globalizacja, migracja ludności, demografia, pandemia czy konflikty zbrojne mają duży wpływ na nasz, i nie tylko nasz, rynek pracy. Widać to na przykładzie zmian, które zaszły w ostatnich latach. I chociaż nadal dominują pozytywne nastroje wśród polskich pracowników, spora część z nich z obawą patrzy w przyszłość. Czy Polacy boją się zmian na rynku pracy wywołanych automatyzacją pracy?
Z roku na rok można zaobserwować, że coraz większa liczba nauczycieli zgłasza się do firm rekrutacyjnych w poszukiwaniu pracy. Czasem jest to praca dorywcza, a czasem pojawiają się młodzi nauczyciele i mówią, że znają język, mają konkretne umiejętności i chcą spróbować w pracy, która przyniesie im większe korzyści finansowe. W Polsce brakuje już kilkunastu tysięcy nauczycieli.
Wakacje to czas migracji zarobkowych – okazja by połączyć przyjemne z pożytecznym, zarobić i odwiedzić nowe kierunki geograficzne, do których coraz częściej zalicza się Polska. Z roku na rok coraz więcej obcokrajowców wybiera nasz kraj jako destynację swoich wakacyjnych wojaży zarobkowych. O tym, z czego to wynika, rozmawiamy z Anną Rogińską, specjalizującą się w łączeniu pracowników spoza Polski z pracodawcami na rodzimym rynku pracy.
Drony latające bez udziału operatora są coraz częściej wykorzystywane nie tylko w wojskowości, lecz również w usługach cywilnych. Niedawno ruszyły pierwsze regularne, długodystansowe loty między Warszawą a Pułtuskiem i Sochaczewem. Coraz częściej drony stosowane są też w monitoringu – czy to na potrzeby ochrony, czy pomiarów geodezyjnych, monitorowania smogu i upraw rolnych. Polskie firmy działające w tym sektorze rozwijają się bardzo dynamicznie, na co niewątpliwie wpłynęło przyjazne prawo przyjęte znacznie wcześniej niż w innych krajach UE. Po wdrożeniu wspólnych unijnych regulacji inne rynki zaczynają nadrabiać zaległości, więc polskim podmiotom potrzebny jest impuls do dalszego rozwoju.