REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
W 2035 roku w państwach członkowskich Unii Europejskiej (także w Polsce) nie będzie można zarejestrować samochodów spalinowych. – W bogatszych krajach jak Niemcy, Francja czy Hiszpania pojawi się bardzo dużo pojazdów elektrycznych, natomiast duża część używanych samochodów spalinowych trafi na biedniejsze rynki, w tym m.in. do Polski. Musimy się zastanowić, w jaki sposób zapobiec sytuacji, w której Polska stanie się skansenem Europy – mówi Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. Jak podkreśla, przechodzenie na zeroemisyjność będzie wyzwaniem zwłaszcza dla mniejszych firm i indywidualnych klientów, dla których największą barierą pozostają wysokie ceny elektryków. Duże zmiany czekają też krajowych producentów części i podzespołów dla branży motoryzacyjnej. Natomiast sami producenci pojazdów już od dłuższego czasu są gotowi na 2035 rok.
Ponad 50 proc. polskich kierowców źle ocenia zakaż sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku – wynika z raportu "E-rewolucja w świecie motoryzacji". Dla blisko połowy ankietowanych, największym wyzwaniem w zastąpieniu aut spalinowych elektrykami, jest cena tych ostatnich.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA