W dniu 13 sierpnia 2011r. weszła w życie zmiana Ustawy – Kodeks postępowania cywilnego z dnia 26 maja 2011 r. Zgodnie z przepisem w razie uzasadnionej obawy naruszenia obowiązków wynikających z postanowienia o kontaktach przez osobę, pod której pieczą dziecko pozostaje, lub osobę uprawnioną do kontaktu z dzieckiem albo osobę, której tego kontaktu zakazano, sąd opiekuńczy może zagrozić nakazaniem zapłaty oznaczonej sumy pieniężnej: 1) osobie, pod której pieczą dziecko pozostaje - na rzecz osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem lub 2) osobie uprawnionej do kontaktu z dzieckiem albo osobie, której tego kontaktu zakazano - na rzecz osoby, pod której pieczą dziecko pozostaje.
Jeżeli ze związku małżeńskiego pochodzi więcej niż jedno wspólne małoletnie dziecko, powstaje do rozstrzygnięcia nie tylko kwestia, któremu z rodziców powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej, lecz również czy rozdzielić rodzeństwo między oboje rodziców, w przypadku, gdy rodzice „walczą” o dzieci. Zasadą powinno być nierozdzielanie rodzeństwa, natomiast rozdzielenie jest wyjątkiem, za którym przemawiać musi dobro dziecka.
Jeżeli wymaga tego dobro dziecka, sąd opiekuńczy ograniczy utrzymywanie kontaktów rodziców z dzieckiem. Kontakty obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej.
Ty, tak jak inne dzieci, masz prawo do życia, rozwoju i tożsamości. Państwo, w którym mieszkasz, chroni Twoje życie i stoi na straży twojego bezpieczeństwa (na podstawie Konwencji o Prawach Dziecka, art. 6, 7, 8).
Obecnie jedynie niecałe 2% dzieci w wieku do 3 lat jest objętych instytucjonalną opieką. Główną barierą, hamującą powstawanie nowych żłobków są obowiązujące przepisy, które zaliczają żłobki do zakładów opieki zdrowotnej, co sprawia, że muszą one spełniać nadmierne wymagania przewidziane dla tych zakładów. Z uwagi na fakt, iż niewiele rodzin może sobie pozwolić na zapewnienie indywidualnej opiekunki dla swoich pociech, cały ciężar obowiązków spadał dotychczas na rodziców oraz ich krewnych. Jeżeli jednak nikt z rodziny nie mógł pomóc, często zdarzało się, że jedno z rodziców z konieczności rezygnowało z pracy i pozostawało w domu celem opieki nad swoim potomstwem.