Zwykle to jedna ze stron w małżeństwie, nie zaś obie równocześnie, występuje z inicjatywą wszczęcia kościelnego procesu o stwierdzenie nieważności swojego związku. Może zdarzyć się jednak, iż po jakimś czasie strona powodowa nie będzie już przejawiać zainteresowania kontynuacją swojej małżeńskiej sprawy w sądzie (następuje wówczas zrzeczenie się sprawy, o czym w kan. 1524 KPK), stąd pojawia się zapytanie, co do dalszych losów jej sprawy.
Wg Kodeksu Prawa Kanonicznego w sprawach dotyczących osób, a takimi sprawami są kościelne procesy o nieważność małżeństwa, nie ma tzw. stanu rzeczy osądzonej (kan. 1643 KPK). Innymi słowy: nawet, gdy w danej sprawie zapadły dwa jednobrzmiące wyroki, i to bez względu na to czy są one negatywne, czy nawet pozytywne, to także ten stan może ulec zmianie.
Pod pojęciem akt sądowych rozumiemy to, co zostało zebrane podczas kościelnego procesu małżeńskiego i co dotyczy istoty sprawy – tzw. akta sprawy, jak i procedury - akta procesowe . W obecnych rozważaniach zajmiemy się najczęstszym przypadkiem, w trakcie którego nie ma wyjątków, jeśli chodzi o kwestie zapoznania się z aktami. Z aktami mogą się zapoznać naturalnie obie strony procesowe, tj. strona powodowa oraz pozwana, jak również ich adwokaci czy pełnomocnicy.