Problem opodatkowania podatkiem dochodowym umów dożywocia zaprzątał głowy specjalistów prawa podatkowego od wielu lat. Skupiano się jednak przede wszystkim na sytuacji dożywotnika, który oddając nieruchomość otrzymywał przecież świadczenia wzajemne, wynikające z umowy dożywocia. Potencjalnie więc otrzymywał przychód. Kwestie te rozwiązał Naczelny Sąd Administracyjny w uchwale z dnia 17 listopada 2014 r., sygn. akt II FPS 4/14. Nie analizowano jednak sytuacji drugiej strony, którą co raz częściej, wobec rozwoju życia gospodarczego, są nie tylko najbliższe osoby fizyczne, ale także przedsiębiorcy, w tym spółki. Po ich stronie umowa dożywocia rodzi szereg praktycznych problemów podatkowych.
Gdy stopień ryzyka związany z niewykonaniem zobowiązania przez kontrahentów jest wysoki, a panująca obecnie dynamika stosunków gospodarczych związana jest ze wzmożonym wzrostem wymiany towarów i usług, wierzyciel powinien wykorzystywać wszelkie możliwe sposoby prawnego zabezpieczenia należytego wykonania zobowiązania przez swoich dłużników. Z kolei dłużnik, w przypadku braku możliwości terminowego wykonania świadczenia, w celu uniknięcia powstania długu, którego nie będzie w stanie spłacić przy wykorzystaniu swoich aktywów, powinien podjąć wszelkie działania, które pozwolą mu na poprawę jego sytuacji.
Umowy o usługi budowlane charakteryzują się zazwyczaj długim okresem realizacji. Ich wykonanie i odbiór często przypadają na inny okres sprawozdawczy niż ten, w którym rozpoczęto prace. W takim przypadku, zgodnie z zasadą współmierności kosztów i przychodów oraz zasadą memoriału, poszczególnym okresom, w których wykonano świadczenia, należy przypisać dotyczące ich przychody i koszty. Takie podejście rodzi w praktyce wiele problemów.