Firma handlowa, która dynamicznie się rozwija, chce zatrudnić przedstawicieli handlowych w różnych regionach. Firma preferuje osoby młode, bez doświadczenia zawodowego lub z niewielkim, chce bowiem zainwestować w ich rozwój, szkolić i rozwijać. Ponadto w firmie pojawił się wakat na stanowisku regionalnego kierownika sprzedaży w dwóch różnych regionach. Firma chciałaby dać szansę pracownikom wewnątrz firmy i dokonać awansu kogoś z obecnych pracowników w obszarze sprzedaży. Jak dokonać dobrego wyboru i z jakiego narzędzia skorzystać, aby dokonać weryfikacji ich kompetencji?
Od kilku miesięcy jestem menedżerem działu handlowego. Do moich obowiązków należy m.in. rekrutacja handlowców, którzy mają bardzo mobilny charakter pracy. W związku z koniecznością częstych wyjazdów służbowych mam pewne obawy związanie z zatrudnieniem na to stanowisko osób mających zobowiązania rodzinne, ponieważ mogą w sposób niedostateczny poświęcać się pracy. Czy na rozmowie rekrutacyjnej mogę zapytać kandydatów o kwestie związane z rodziną lub planami założenia rodziny? W jaki sposób powinienem zadać to pytanie, aby uniknąć posądzenia o dyskryminację?
Trafność decyzji personalnych na etapie selekcji kandydatów ma krytyczne znaczenie dla organizacji. Niekompetentni i nieumotywowani pracownicy nie tylko nie potrafią lub nie chcą skutecznie pracować, lecz także swoją niewłaściwą postawą mogą zniechęcać do skutecznego działania współpracowników. Pomyłka na etapie selekcji to także dodatkowe koszty związane z koniecznością ponownego przeprowadzenia procesu rekrutacji, selekcji, wstępnego szkolenia.
Prowadzę przedstawicielstwo zagranicznego koncernu z branży poligraficznej. Do tej pory w firmie zatrudnionych było pięć osób, z czego w zespole sprzedaży było dwóch handlowców. Na ostatnim spotkaniu w centrali przedstawiono mi plan ekspansji zakładający m.in. rozwój sił sprzedaży. W ciągu dwóch miesięcy muszę zatrudnić 14 przedstawicieli handlowych zlokalizowanych w całej Polsce. Problemem dla mnie są nie tylko ograniczenia finansowe, lecz także brak specjalisty ds. rekrutacji i ograniczona ilość czasu, którym dysponuję.
Dlaczego firmy mają trudność we właściwym doborze kompetencji? Co powoduje, że modele kompetencji nie spełniają oczekiwań w nich pokładanych? Może po prostu nie są dobrym pomysłem? Albo inaczej: definiują nie to, czego potrzebują nowoczesne organizacje?
Kompetencje społeczne zajmują poczesne miejsce na mapie kompetencji zawodowych, gdyż są zaliczane do tzw. kompetencji generycznych, czyli uniwersalnych. Ich posiadanie, na odpowiednim poziomie, jest niezbędne każdej osobie, która w pracy realizuje zadania dla innych ludzi, w kontaktach i poprzez kontakty z innymi. Dbając o wysoki poziom produktywności kadry i jednocześnie niskie wskaźniki rotacji personelu, ocenę kompetencji społecznych kandydatów do pracy należy uczynić standardowym elementem każdej procedury selekcji zawodowej. W jaki sposób najlepiej oceniać poziom kompetencji społecznych?
Metoda 360 stopni jest bardzo popularna w firmach, ponieważ jest uważana za pomiar kompetencji i osiągnięć pracowników w firmie powszechny, zrozumiały dla wszystkich i sprawiedliwy. W praktyce może okazać się, że metoda ta obrasta gąszczem biurokratycznych przepisów wykonawczych, jest wykorzystywana w celach politycznych i ogólnie pogarsza atmosferę panującą wśród pracowników.
Czeka mnie w firmie seria kilku etapów zwolnień. Widzę konieczność solidnego przygotowania tego procesu od strony prawnej, ale zastanawiam się, czy to wystarczy. Ostatnio zapanowała moda na outplacement, wiele się pisze o korzyściach dla zwalnianych pracowników, ale nie jestem pewna, czy nas na to stać. Czego realnie mogę spodziewać się w firmie, jeśli zdecyduję się na wprowadzenie programu outplacement?
Często uczestnicy programów edukacyjnych i szkoleniowych z zakresu narzędzi myślenia i kreatywności zadają pytania: Czy naprawdę można nauczyć się kreatywności, czy człowiek po prostu się z tym rodzi? Co zrobić, żeby stać się kreatywnym? Czy tylko wybrańcy są kreatywni?
Hasło „warto rozmawiać” zrobiło karierę, ale czy działy HR i biznes znalazły wspólny język? Czy rzeczywiście wiemy, jak skutecznie argumentować decyzje związane z zarządzaniem zasobami ludzkimi? Czy karuzela wydarzeń i wyzwań pozwoliła rozwinąć skrzydła? Odpowiedzi na wiele pytań pomaga udzielić przegląd kluczowych wyników badania wskaźników efektywności zarządzania kapitałem ludzkim HR Nawigator 2011.
Rozmowa ze Stanisławem Wierzbickim, dyrektorem personalnym firmy Orlen Transport SA, na temat realizowanego projektu „Liga kierowców”.
Zawód finansisty wiąże się z odpowiednim doświadczeniem i wykształceniem. Aż w 100 proc. ofert pracy zamieszczonych na portalu monsterpolska.pl wymagane jest ukończenie kierunkowych studiów ekonomicznych.
Czy firmy chcą inwestować w bezpieczeństwo i higienę pracy, czy uważają tę sferę za skansen na mapie przedsiębiorstwa? Czy rzeczywiście jest to obszar wymagający nowoczesnej wiedzy, narzędzi i bogactwa kompetencji specjalistycznych i menedżerskich, przynoszący firmie wymierne korzyści?
Syndrom wypalenia zawodowego powoduje spadek efektywności u pracowników. Może nawet doprowadzić do depresji. Jedną z ważniejszych metod zapobiegania wypaleniu jest podejmowanie pracy zgodnej z oczekiwaniami, kwalifikacjami i zainteresowaniami.
Członkowie zarządów i dyrektorzy personalni są pozytywnie nastawieni do kluczowych trendów w przedsiębiorstwach, oczekując wzrostu dochodów i inwestycji w tym roku. Jednocześnie wiedzą, że przed nimi jeszcze sporo trudnych wyzwań. W ich podejmowaniu w coraz większym stopniu zdaniem badanych powinien uczestniczyć HR, którego strategiczna rola będzie rosła.
Wysokie plany sprzedażowe, silna konkurencja i trudny rynek wymagają od firm silnych zespołów sprzedażowych. Dzisiaj w dużej mierze odpowiedzialność za efektywność funkcjonujących zespołów sprzedaży spoczywa na regionalnych kierownikach sprzedaży. Jak więc znaleźć najbardziej odpowiedniego kandydata na to stanowisko?
Małe i średnie przedsiębiorstwa odgrywają ogromną rolę we współczesnej gospodarce rynkowej krajów wysoko rozwiniętych. Wpływ rozwoju kompetencji na konkurencyjność małych i średnich przedsiębiorstw jest potwierdzany coraz częściej empirycznie, chociaż zagadnienie to badane jest przede wszystkim w dużych organizacjach. To właśnie tam generowane są głównie narzędzia zarządzania kompetencjami.
Od lat pracuję jako haerowiec odpowiedzialny, między innymi, za rekrutację. W procesach naszej firmy dział HR pełni funkcję doradczą, natomiast ostateczne decyzje dotyczące zatrudnienia pracowników podejmują bezpośredni przełożeni. Niestety, w niektórych zespołach mamy stosunkowo wysoką fluktuację, pomimo że pracownicy zatrudniani spełniają wszystkie wymagania merytoryczne, a nasza firma stara się zagwarantować dobre, rynkowe warunki pracy. Zastanawiam się, gdzie popełniamy błąd?
Rozmowa z Bożeną Lubińską-Kasprzak, prezesem Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości
Raiffeisen Bank, podobnie jak inne instytucje, od lat przeprowadzał badanie opinii pracowników. Dotychczasowe badania koncentrowały się jedynie na określeniu poziomu satysfakcji z pracy oraz nastrojów, jakie panują wśród zatrudnionych. Zmiana nastąpiła dwa lata temu, kiedy wraz z badaniami opinii pracowników zaczęto mierzyć poziom ich zaangażowania.
Pomiar kompetencji u kandydatów do pracy oraz audyt i ocena przyrostu kompetencji u pracowników wymagają posłużenia się trafną i efektywną metodą szacowania poziomu kompetencji. Na szczególną uwagę zasługuje metoda Situational Judgment Test (SJT), popularnie określana mianem „testu kompetencyjnego”. Stanowi ona optymalny kompromis między trafnością i efektywnością pomiaru. Jej atutem jest ponadto szeroki zakres stosowalności – od selekcji zawodowej, poprzez audyt kompetencyjny, aż po identyfikację potrzeb szkoleniowych i ocenę efektywności zastosowanych oddziaływań rozwojowych.
Czy
młode osoby podejmujące pracę posiadają odpowiednie kompetencje? Czy
niedopasowanie kompetencyjne to problem jedynie przedstawicieli świata
biznesu? Czy polskie szkolnictwo dobrze przygotowuje do pracy i
odpowiada na zapotrzebowanie rynku? Na jakie stanowiska firmy poszukują
teraz pracowników? Jaki jest poziom gotowości pracodawców do podnoszenia
na własny koszt kwalifikacji przyszłych pracowników? Jakie inicjatywy
podejmują, aby zapobiec brakowi odpowiednich kwalifikacji przyszłych
pracowników? Jaki jest związek między ramami kwalifikacji dla
szkolnictwa wyższego a oczekiwaniami absolwentów i pracodawców?
Planowanie sukcesji jest procesem realizowanym głównie w odniesieniu do stanowisk menedżerskich. Pozwala analizować obsadę stanowisk i elastycznie reagować na zmiany personalne w organizacji dzięki temu, że przygotowana jest odpowiednia kadra rezerwowa. Jak w praktyce prowadzony jest proces planowania następstw, pokażą przykłady działających w Polsce firm: CHI, Deutsche Bank oraz Samsung Electronics.
Rozmowa kwalifikacyjna jest nieodłącznym elementem każdego projektu rekrutacyjnego. Trudno sobie nawet wyobrazić dobór kandydatów do pracy bez spotkania się i porozmawiania z nimi. Niekiedy cały proces selekcji sprowadza się do rozmowy lub serii rozmów z kandydatami. Niestety, tradycyjna rozmowa kwalifikacyjna, czyli w formie tzw. wywiadu swobodnego, nie jest narzędziem selekcji zawodowej, choć może pełnić ważne funkcje w procesie doboru. Powstaje więc pytanie, czy rozmowę kwalifikacyjną w ogóle można traktować jako narzędzie selekcji zawodowej. Odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak, pod warunkiem że przybierze formę wywiadu ustrukturyzowanego.
Obserwując moich współpracowników, odnoszę wrażenie, że wielu z nich obawia się informacji zwrotnej albo wręcz nie są zainteresowani jej udzielaniem. Zastanawiam się, czy taka postawa jest tylko wynikiem braku umiejętności, czy może jej podstawą są uwarunkowania kulturowe?
Według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w 2008 roku w Polsce zarejestrowanych było blisko 4 tysiące agencji rekrutacyjnych. Kryzys finansowy zmniejszył ich liczbę o 25 proc. W razie wystąpienia problemów finansowych, przedsiębiorcy redukcję kosztów zaczynają od działów, które same z siebie nie przynoszą wyraźnych zysków.
We współczesnej organizacji kompetencje pracowników odgrywają kluczową rolę. Ważna jest komunikacja, praca w grupie, kreatywność i innowacyjność. Pracodawca oczekuje również od swoich menedżerów, by potrafili analizować i oceniać zjawiska gospodarcze zachodzące na rynku. A jak sami pracownicy oceniają siebie pod kątem tych kompetencji?
Zauważyłem, że niektórzy moi pracownicy, zarówno menedżerowie, jak i handlowcy, często zachowują się biernie. Gdy dochodzi do konfliktu lub nieporozumień między nimi a klientami, najlepszym rozwiązaniem wydaje się otwarte porozmawianie i próba rozwiązania zaistniałej sytuacji. Zamiast tego moi pracownicy zwodzą klientów lub starają się ich zadowolić za wszelką cenę. Co należy z tym zrobić?
Jestem silną indywidualnością, może nawet ekscentrykiem, który w obecnej firmie jest ceniony za realne wyniki. Myślę o zmianie pracy. Mam wątpliwości, czy rynek jest gotowy zaakceptować mój niecodzienny sposób bycia i czy wizerunek jest wartością samą w sobie. Jednocześnie zastanawiam się, czy i w jaki sposób mogę go zmienić?
Z początkiem stycznia pracownicy działów zarządzania zasobami ludzkimi, w nomenklaturze angielskiej zwani też specjalistami ds. Human Resources (w skrócie HR), mogli wybierać wśród ponad 1 tys. ofert zatrudnienia opublikowanych na stronach największych internetowych serwisów rekrutacyjnych. Kadrowi i rekruterzy poszukiwani są przede wszystkim przez przedsiębiorców z takich branż jak produkcja, sprzedaż, budownictwo, finanse, bankowość, konsulting oraz IT.
DHL Express Poland Sp. z o.o. od kilku lat z powodzeniem stosuje benchmarking w swoim dziale HR. Ta praktyka pozwala lepiej planować strategię i rozwój oraz skuteczniej rozmawiać z zarządem i partnerami biznesowymi.