Zakupy w sklepie internetowym są formą zawarcia umowy na odległość, która może ułatwić konsumentom wybór towaru i uzyskanie odpowiedniej ceny, lecz także potrafi nieść za sobą sporą dozę ryzyka. Zazwyczaj to kupujący jest bardziej chroniony przez prawo, jednak istnieją sytuacje, gdy e-sklep może nie zrealizować umowy, powołując się na błąd.
Dość powszechnie twierdzi się, że pracownik, wnosząc sprawę do sądu, nie ponosi kosztów. Jest to oczywiście duże uproszczenie, gdyż ustawa, zwalniając go z opłaty od pozwu, nakłada obowiązek uiszczenia wprawdzie dość symbolicznej, ale jednak opłaty w wysokości 30 zł m.in. od apelacji i skargi kasacyjnej, a jeśli żądanie pracownika przekracza 50 000 zł wówczas ponosi on wszystkie opłaty sądowe w pełnej wysokości.
Powodzenie ewentualnego pozwu zbiorowego przeciwko Allegro.pl może zależeć od tego, czy grupa, która się ewentualnie wykształci wśród niezadowolonej rzeszy użytkowników, będzie umiała rzeczowo uargumentować fakt poniesienia straty, jej wysokość, a także powiązanie z tym wszystkim serwisu Allegro.pl. Wbrew pozorom, może to nie być takie łatwe.
Sąd Najwyższy podjął uchwałę, w której stwierdził, że zapisem windykacyjnym mogą być objęte przedmioty majątkowe należące do majątku wspólnego małżonków pozostających w ustroju wspólności ustawowej, wymienione w art. 9811 §2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r., Nr 16, poz. 93 ze zm.).