REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Sprzedaż mieszkań na rynku wtórnym spada wolniej niż na rynku deweloperskim. Klienci wolą mieszkanie gotowe do zamieszkania, najlepiej z garażem. Ale i tu trwa wojna nerwów – między chcącymi sprzedać nieruhomoć szybko a stawiającymi na kupno po jak najniższej cenie.
Teraz to kupujący będą częściej rozdawać karty i mocniej negocjować cenę, wynika z prognoz ekspertów rynku nieruchomości dotyczących czwartego kwartału 2024 roku. Do końca roku liczba ogłoszeń powinna jeszcze wzrosnąć, co daje więcej szans na zakup atrakcyjnego cenowo i lokalizacyjnie mieszkania.
Jakie są prognozy dla mieszkań z rynku wtórnego do końca 2024 r.? Czy jest jeszcze szansa na zakup atrakcyjnej cenowo i lokalizacyjnie nieruchomości? Badanie przeprowadził portal Nieruchomosci-online.pl.
Ustępować z ceny zaczęli przede wszystkim oferujący mieszkania o średniej powierzchni i w mniejszych miastach wojewódzkich. W Warszawie natomiast jeszcze nie spadają, ale już nie rosną. Eksperci prognozują, że przynajmniej do końca roku ten spadkowy trend się utrzyma.
REKLAMA
Na rynku mieszkań z drugiej ręki przybywa dużo nowych ofert. O dziwo jednak stosunkowo dużo jest też wycofywanych, mimo niesfinalizowania oferty. To dowodzi, że ani sprzedający, ani kupujący nie są usatysfakcjonowani aktualnymi cenami.
Mniej ofert, mniej przyznanych kredytów i mniej sfinalizowanych transakcji – ostatnie tygodnie przynoszą zastój na rynku nieruchomości, zwłaszcza na rynku wtórnym. To zwykle prowadzi do korekty cenowej. Jakie są szanse, że mieszkania wkrótce potanieją?
Wielu potencjalnych nabywców mieszkań wciąż wstrzymuje się z decyzją o zakupie licząc, że ceny metra kwadratowego, które urosły do horrendalnych rozmiarów w końcu się odwrócą. Na kilku lokalnych rynkach faktycznie widać spadki. Czy jest to jednak zmiana trendu?
Jakie ceny płacono za używane mieszkania w lipcu 2024 r. w największych miastach Polski? Drugi miesiąc z rzędu spadały średniej ceny metra kwadratowego mieszkań na rynku wtórnym w Warszawie. Taniej było też w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Zaś w pozostałych największych miastach ceny używanych mieszkań utrzymały poziom z poprzedniego miesiąca – wynika z danych portalu GetHome.pl.
REKLAMA
Trendu spadkowego w cenach mieszkań wciąż nie widać. Jednak od początku 2024 roku na lokalnych rynkach następują w miesiąc w miesiąc zmiany – raz ceny idą w góry, raz spadają a raz stabilizują się. Taki stan często jest sygnałem zmiany ogólnego trendu, ale czy rzeczywiście jest szansa na to, że mieszkania w końcu będą tańsze?
W lutym 2024 roku w Krakowie średnia cena metra kwadratowego nowych mieszkań oferowanych przez firmy deweloperskie przebiła pułap 16 tys. zł, w Trójmieście – 15 tys. zł, a w Łodzi – 11 tys. Łódź szybko odrabia dystans cenowy do innych metropolii – coraz więcej osób woli nawet dojeżdżać stamtąd do Warszawy niż kupować kawalerkę za milion.
Rosnące nieustannie od początków wysokiej inflacji ceny mieszkań zaktywizowały inwestorów. Do tych, którzy kupują, by wynajmować dołączyli flipperzy nowej generacji. Klasyczny flipper wyszukuje okazji w standardowej ofercie, ci nowi za atrakcyjną uznają każde niemal mieszkanie na sprzedaż, bo zarobi się na nim wyłącznie na spekulacji cenowej. W konsekwencji jeszcze niemal rok temu co drugie sprzedawane w Polsce mieszkanie szło w ręce inwestorów. Jak jest teraz?
Urzędy skarbowe ze zdwojoną intensywnością kontrolują teraz nabywców mieszkań na rynku wtórnym. Wielu z nich na finał takiej kontroli musi zapłacić niemałe pieniądze dodatkowego podatku. O Co chodzi, wcześniej tego nie było – a przynajmniej nie na taką skalę.
Na jakie mieszkanie lepiej się zdecydować? Mieszkanie z rynku wtórnego czy pierwotnego? Sprawdzamy, co przemawia za zakupem z rynku pierwotnego, a co za inwestycją na rynku wtórnym.
Siedem lat pod rząd ze stratami na lokatach sprawiło, że w tym czasie dynamicznie rosło zainteresowanie lokowaniem oszczędności w mieszkanie pod wynajem. Był czas, że niemal co drugie nowe mieszkanie od dewelopera kupowane było w tym celu. Teraz jednak te proporcje zmieniają się w drugą stronę, a to za sprawą Bezpiecznego Kredytu 2%.
Wakacje 2023 roku to czas wielu zmian na rynku nieruchomości: programy rządowe “Bezpieczny Kredyt 2%” i “Konto Mieszkaniowe”, zmiana WIBOR na WIRON i nowelizacja ustawy znosząca podatek PCC przy zakupie pierwszej nieruchomości to tylko jedne z wielu nowości. Wszystko po to, by powrócić do dobrej koniunktury z lat 2017 - 2021, gdy kredyty hipoteczne były tanie i łatwo dostępne, a oferta nieruchomości - szeroka.
Osoby kupujące swoje pierwsze mieszkanie lub dom na rynku wtórnym będą mogły skorzystać ze zwolnienia z podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC). Zwolnienie ma zastosowanie począwszy od 31 sierpnia 2023 r.
Mieszkania drożeją czy tanieją w 2023 r.? Czy program Bezpieczny kredyt i złagodzenie przez KNF warunków udzielania kredytów hipotecznych ma wpływa na cenę mieszkań?
Mieszkania z rynku wtórnego rozchodzą się jak świeże bułeczki. W Warszawie są już praktycznie nie do kupienia. Dlaczego? Czemu są tak atrakcyjne?
Między zakupem mieszkania na rynku pierwotnym (od dewelopera) a wtórnym (z tzw. drugiej ręki) są pewne różnice. Kiedy trzeba zapłacić podatek od czynności cywilno-prawnych? Która transakcja jest bezpieczniejsza? Co można powiedzieć o standardzie nieruchomości od dewelopera w porównaniu z tymi z drugiej ręki?
Cena jednego metra kwadratowego mieszkania na rynku wtórnym wynosi w Zakopanem prawie 19 tysięcy złotych. To najwyższe stawki w kraju. Wśród miast wojewódzkich pierwsze miejsce zajmuje Warszawa, gdzie jeden metr kosztuje średnio ponad 13,2 tysiąca. Najtaniej jest w Zielonej Górze, Bydgoszczy i Gorzowie Wielkopolskim. Tam kupujący płacą poniżej 7 tysięcy za metr.
Ceny mieszkań 2023. W styczniu średnia cena metra kwadratowego w największych miastach się ustabilizowała. Dotyczy to rynku zarówno pierwotnego jak i wtórnego. Zobacz galerię!
Początek 2023 r. przyniósł stabilizację średniej ceny metra kwadratowego mieszkań w największych miastach, i to zarówno na rynku pierwotnym, jak wtórnym. Eksperci portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl zaobserwowali też pierwsze symptomy spadku średniej ceny, na razie w ofercie firm deweloperskich.
REKLAMA