Inwestycje w czasach niepewności. W pierwszym półroczu 2022 r. wartość wolumenu transakcyjnego w regionie CEE wzrosła o 30 proc. w ujęciu rocznym, osiągając 5,4 mld euro. Jest to wynik niezły, jednak o 12 proc. niższy niż 6,1 mld euro, odnotowane w pierwszym półroczu 2020 roku, kiedy rynek nie był jeszcze dotknięty skutkami pandemii.
W drugim kwartale 2022, jak mówią dane NBP, nowe mieszkania były średnio prawie 18 proc. droższe niż przed rokiem. Dynamika wzrostu cen hamuje, ale czy można liczyć na przeceny w sytuacji, kiedy szybują koszty budowy, mieszkań powstaje coraz mniej, rentowność najmu rośnie, a siła nabywcza pieniądza szybko spada? Co mówią o sprzedaży deweloperzy? Czy walczą o klienta? Sondę przygotował serwis dompress.pl.
Nieruchomości luksusowe to segment nieruchomości, który ma się dobrze w trudnych czasach. Piętna nie odznaczyła na nim ani pandemia, ani bieżące zawirowania gospodarcze, które tak bardzo dotknęły nieruchomości z tzw. segmentu popularnego. W momentach kryzysowych rynek luksusowy zyskuje, ponieważ, zamożni nabywcy szukają nieprzeciętnych aktywów, które dają perspektywę na wzrost wartości w czasie.
Pierwsze półrocze 2022 roku zakończyło etap niedawnego boomu na rynku nieruchomości. Teraz widzimy, że napędzała go nie tylko moda na nieruchomości, ale w dużej mierze tani kredyt i niskie stopy procentowe. Zgodnie z danymi SonarHome od stycznia do czerwca ceny mieszkań wciąż rosły w tempie od 1% do 6% w zależności od miasta. Jednak drugi kwartał 2022 był unikatowy, maj i czerwiec był czasem stabilizacji cen. Jeśli ta tendencja się utrzyma trzeci kwartał bieżącego roku będzie pierwszym od lat, w którym ceny nie wzrosną. Nadziei na lepsze jutro nie dają nastroje konsumenckie Polaków, które są najsłabsze w historii.
Publiczne nakłady w sektorze mieszkalnictwa to nie tylko wydatek, ale strategiczna ważna społecznie inwestycja. W ostatniej dekadzie rynek nieruchomości w Polsce rozwijał się głównie za sprawą prywatnych przedsiębiorców. W segmencie mieszkaniówki co roku notowaliśmy kolejne rekordy sprzedaży, które jeszcze wzmocniła pandemia i łatwy dostęp od kredytów. Obecne wystudzenie rynku spowodowane wojną w Ukrainie, inflacją i wzrostem kosztów oraz brakiem kadr, jak w soczewce obnaża szereg wieloletnich zaniedbań, które mocno wpływają na rosnące ceny mieszkań.
Ogromny popyt na rynku najmu spowodował, że w ciągu zaledwie 2 miesięcy koszt najmu w Gdyni wzrósł aż o 11%, a w Warszawie, Wrocławiu i Białymstoku po 10%. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika jednak, że oprocentowanie kredytów hipotecznych rośnie tak szybko, że miesięczny koszt najmu jest i tak niższy niż rata kredytu dla wszystkich badanych miast.
Po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią, we francuskim kurorcie Cannes ruszyły 15 marca 2022 r. targi MIPIM, wiodące wydarzenie nieruchomościowe na świecie. Ta prestiżowa impreza oraz forum wymiany myśli, corocznie przyciąga kluczowe podmioty, w szczególności inwestorów, władze miast i regionów, architektów, deweloperów, fundusze oraz banki, firmy z sektora logistyki i transportu oraz organizacje branżowe. Blisko jedną czwartą uczestników stanowią inwestorzy. Tradycyjnie w wydarzeniu uczestniczy silna polska reprezentacja.
Obrót nieruchomościami a COVID-19. Już minęło ponad półtora roku jak doświadczamy skutków pandemii COVID-19, która, nie da się ukryć, mocno odcisnęła się na wielu aspektach związanych z życiem codziennym, pracą i biznesem, Nie bez znaczenia pozostaje wpływ epidemii na obrót nieruchomościami, w szczególności związany z wydłużeniem się wielu procedur w czasie i trudnością w zrealizowaniu prostych wcześniej czynności.
Ceny mieszkań - jak długo będą rosły? Wciąż wysoki popyt i niedostateczna podaż odzwierciedlają stale rosnące ceny. Mieszkania są o około 10 proc. droższe niż przed rokiem. To dane uśrednione dla siedmiu największych miast, gdzie nawet 70 proc. wartości transakcji było finansowane gotówką. W ostatniej dekadzie rynek nieruchomości zarówno komercyjnych, jak i mieszkaniowych przechodzi fazę szybkiego wzrostu. Polska ma jeden z najniższych wskaźników dostępności mieszkań w Europie, wg szacunków wciąż brakuje ich nawet 2 - 2,5 miliona, a także jedną z najniższych średniej liczby pokoi na osobę.