REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Narodowy Bank Polski zgromadził 420 ton złota w swoich rezerwach. Prezes NBP Adam Glapiński poinformował, że celem banku centralnego jest osiągnięcie ilości złota równej 20 proc. polskich rezerw walutowych.
188 mld dolarów – tyle wynoszą aktywa rezerwowe Polski. W przeliczeniu na euro jest to 173,2 mld euro – poinformował Narodowy Bank Polski.
Czy na globalnych zakupach złota przez banki korzystają indywidualni inwestorzy? Na pierwszy rzut oka odpowiedź wydaje się oczywista: skoro jest duży popyt a podaż nie może szybko wzrosnąć, to oczywiste jest, ze ceny pójdą w górę. No tak, ale co będzie jak bankom nagle się odmieni i złoto zaczną sprzedawać, co sprawi, że na rynkach z dnia na dzień znajdą się tony złota?
W ramach zamknięcia roku obrotowego jednostki mają obowiązek, zgodnie z zasadą ostrożności tworzyć rezerwy na znane jednostce ryzyko, grożące straty oraz skutki innych zdarzeń, także wtedy, gdy zostaną one ujawnione między dniem bilansowym a dniem, w którym rzeczywiście następuje zamknięcie ksiąg rachunkowych.
REKLAMA
Przez najbliższe dni głównym tematem wielu rozmów będzie przyjazd prezydenta Stanów Zjednoczonych do Polski. Jest to druga wizyta głowy potęgi ekonomicznej świata od początku inwazji Rosji na Ukrainę. Ciężko jest porównywać nasz kraj z USA, ale czy faktycznie jest to aż tak nierealne?
Śmiało można stwierdzić, że rok 2022 należał do banków centralnych. Ilość zakupionego przez nie złota sięgnęła poziomu niespotykanego od 55 lat – wynika z najnowszego raportu Światowej Rady Złota. Skup ten był drugim najwyższym w historii. Co ciekawe, pomimo ogólnego przekonania o tym, że złoto to bezpieczna przystań, istnieją kraje, które nie posiadają tego aktywa w swoich skarbcach. Polska z rezerwami złota w wysokości 228.67 ton zajmuje 22. miejsce wśród banków centralnych na świecie. Czy to dobry wynik? Jak wyglądał 2022 rok według Światowej Rady Złota?
REKLAMA
REKLAMA