Na temat przestępstwa nieudzielenia pomocy krąży wiele mitów, które są popularne zwłaszcza na forach internetowych. Ich pochodzenie jest różne, część wynika z niezrozumienia przepisu karnego, a część z opowieści osób trzecich, które często nie znając stanu faktycznego, dorzucają kilka słów od siebie. Jak zatem należy rozumieć przestępstwo nieudzielenia pomocy, kogo dotyczy i co za nie grozi?
Przestępstwa korupcyjne mają swoją specyfikę. W zakresie, w jakim popełniane są bez udziału przemocy, ich karalność nie zawsze jest intuicyjna. Z uwagi okoliczność, iż w odniesieniu do pewnych dziedzin życia publicznego istnieje społeczne przeświadczenie o tym, że „koperta” załatwi sprawę, karygodność tego typu działań tym bardziej się rozmywa. Niezależnie jednak od tego, są to czyny karalne i organy ścigania coraz intensywniej z nimi walczą.
Rada Ministrów, na posiedzeniu w dniu 8 stycznia 2019 r., przyjęła projekt ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary. Projekt zakłada, że do wytoczenia sprawy np. nieuczciwej spółce wystarczy prokuratorskie ustalenie, że doszło w niej do popełnienia przestępstwa. Ponadto, kary pieniężne wynoszące od 30 tys. do 30 mln zł, nie będą już uzależnione od osiągniętego przez firmę przychodu, jednak istnieć będzie możliwość umorzenia postępowania w niektórych sprawach.
Rząd przyjął projekt ustawy wprowadzający surowe kary dla osób ,,przekręcających'' liczniki w samochodach. Przyjęta przez Radę Ministrów nowelizacja Kodeksu drogowego i Kodeksu karnego zakłada, że każde "przekręcenie" licznika będzie groziło od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia, zarówno wykonawcy jak i zleceniodawcy przekręcenia. Co więcej, grzywnę do 3 tys. zł dostać będzie mógł właściciel, który nie zgłosi w stacji kontroli pojazdów wymiany licznika na nowy.
Plażowicze narzekają na modne drony. Bez przeszkód można je nabyć w każdym sklepie z elektroniką. Jednak użytkownicy takich maszyn często nie zdają sobie sprawy z tego, że ich działania bywają niezgodne z prawem. Za naruszenie prywatności czy rozpowszechnianie wizerunku innych osób bez ich zgody grożą poważne kary. Zgodnie z regulacjami, operatorzy tych urządzeń nie mogą zakłócać spokoju i porządku publicznego oraz narażać kogokolwiek na szkodę. Z kolei opublikowanie nagrania w serwisach społecznościowych to ryzyko wypłaty odszkodowania, a nawet więzienia. Z drugiej strony eksperci podkreślają, że brakuje odpowiednich przepisów, które w pełni chroniłyby urlopowiczów przed tego typu zachowaniem.