Mimo ostrych przepisów prawa mających eliminować mobbing w miejscu pracy, zjawisko to zamiast maleć upowszechnia się. W ciągu ostatniego półrocza zmieniły się tylko najczęściej stosowane formy: zajmujące pierwsze miejsce krzyki i przekleństwa ustąpiły złośliwemu stawianiu bezsensownych zdań.