Polski ustawodawca przy tworzeniu aktów prawnych często posługuje się określeniami nieostrymi czy wartościującymi, które, dopuszczając wiele możliwych interpretacji, powodują problemy związane ze stosowaniem prawa. Na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji takim pojęciem są „dobre obyczaje”, z którymi zgodna musi być każda reklama, o ile reklamodawca nie chce, by zarzucono mu czyn nieuczciwej konkurencji.