W zakładowym planie kont jest zapis, iż materiały zakupione na potrzeby administracyjno-gospodarcze (materiały biurowe, materiały gospodarcze, środki czystości) lub na potrzeby gospodarki transportowej (paliwo, części i materiały do napraw bieżących samochodów) oraz zakup bloczków mandatowych odpisuje się w ciężar kosztów w momencie zakupu po rzeczywistych cenach zakupu. Wartość niezużytych materiałów ustala się w drodze spisu z natury na dzień bilansowy i wprowadza na stan zapasów, korygując koszty o wartość tego stanu pod datą przeprowadzenia inwentaryzacji. Bloczek mandatowy jest drukiem ścisłego zarachowania i na koniec roku przeprowadza się ich inwentaryzację. W instrukcji inwentaryzacyjnej przyjęto uproszczenie, iż inwentaryzacją objęte są tylko czyste bloczki mandatowe, natomiast bloczki znajdujące się na stanie osób posiadających uprawnienia traktowane są jako zużyte. Czy należy wykazać w spisie z natury materiałów ilość niezużytych bloczków mandatowych w ilości zaewidencjonowanej w książce druków ścisłego zarachowania, czy wystarczy, że w protokole inwentaryzacyjnym z druków ścisłego zarachowania będzie wykazane, iż na stanie jest np. 5 czystych bloczków mandatowych?
Proponowane zmiany w przepisach dotyczących przedawnień roszczeń majątkowych będą w większym stopniu chronić dłużników. Eksperci ostrzegają, że może być to wykorzystywane przez grupę nieuczciwych konsumentów, którzy zyskają więcej narzędzi, by uniknąć spłaty zaległych zobowiązań. Takie zmiany mogą mieć poważne konsekwencje dla rynku. Najprawdopodobniej odczują je firmy zarządzające wierzytelnościami, przedsiębiorcy, którzy czekają na spłatę długów przez kontrahentów, oraz sami konsumenci, gdyż część produktów finansowych będzie trudniej dostępna i droższa – oceniają eksperci Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.